Niedźwiedzi problem na Ukrainie. Jest za ciepło na zimowy sen
Łagodne zimy i brak mrozów wprowadzają niemałe zamieszanie w świecie przyrody. Niedźwiedzie brunatne nie mogą zapaść w zimowy sen, który jest niezbędny dla ich dobrego samopoczucia psychicznego i fizycznego – alarmują władze Parku Narodowego Synewyr na Ukrainie.
- Katarzyna Grzelak
Spośród 32 niedźwiedzi zamieszkujących w Centrum Rehabilitacji parku zaledwie trzy zapadły w zimowy sen. Szczęśliwcami są Benia, Diurij i Potapicz. Niedźwiedzie zasnęły w pierwszym tygodniu grudnia, gdy temperatura spadła poniżej zera.
„Zima to okres, w którym wszystkie niedźwiedzie posłuszne naturalnym instynktom, muszą znajdować się w stanie uśpienia. Ale w centrum rehabilitacji niedźwiedzi brunatnych zasnęły tylko trzy. Przyczyną niedźwiedziej bezsenności jest wciąż niewystarczająco niska temperatura powietrza. Prawdziwa zima w regionie trwała tylko przez tydzień na początku grudnia” - wyjaśniają władze parku we wpisie na Facebooku.
Niedźwiedzie z Synewyr całe życie spędziły w niewoli i zimowy sen może być dla nich „nieznanym fenomenem”. Jednak to właśnie przywrócenie im naturalnych instynktów, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania ich psychiki oraz stanu fizycznego, są celem centrum rehabilitacji, funkcjonującego od 2011.
Jak informują opiekunowie niedźwiedzi, w ubiegłym roku większość zwierząt zapadła w sen zimowy. „To dobry wskaźnik rehabilitacji zwierząt” – napisano.
Polskie misie śpią
Być może ukraińskie misie jeszcze zasną. Niedźwiedzie żyjące na Podkarpaciu dopiero w ostatnim czasie skryły się w swoich gawrach, żeby przygotować się do zimowego snu.
– Ostatniej nocy temperatury powietrza w górach spadły nawet do minus 15 stopni Celsjusza. Wyczuły to bieszczadzkie misie. Od kilku dni zwierzęta te są rzadziej widywane. Większość z nich zaszyła się już w swych gawrach – powiedział PAP Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Jeszcze w grudniu leśnicy i turyści natrafiali na świeże ślady niedźwiedzi. Obecnie zwierzęta są widywanie jedynie w niższych partiach gór, gdzie temperatury nie spadły tak bardzo.
Marszałek ocenia, że niedźwiedzie zasypiają dopiero wtedy, gdy spadnie co najmniej pół metra śniegu, a temperatury przez kilka dni utrzymują się w okolicach -10 stopni Celsjusza.
Katarzyna Grzelak