Reklama

Polscy alpiniści Marcin Tomaszewski oraz Marek Raganowicz 9 lutego zakończyli wspinaczkę na północnej 1100-metrowej ścianie Trollveggen w Norwegii. Wspinaczka zajęła im 19 dni. Wytyczona droga przebiega w głównym spiętrzeniu urwiska i stanowi samodzielną linię, która nazwana została przez alpinistów „Katharsis”.

Reklama

Przybliżony przebieg drogi Katharsis (fot. materiały prasowe)
W trakcie wspinaczki zespół zmagał się ze złą pogodą, m.in. huraganem Ola, oblodzeniem ściany oraz częstymi lawinami pyłowymi, które skutecznie spowalniały zdobywanie nowego terenu. Napotkane trudności sięgają w skali alpinistycznej wartość M7/A4, co w połączeniu ze specyfiką ściany Trollveggen tworzy wymagającą, światowej klasy drogę „alpine big wall”.
Tomaszewski i Raganowicz jako pierwsi postanowili zmierzyć się ze ścianą. Samodzielnie "poręczowali" - począwszy od pierwszego biwaku położonego u podstawy ściany. Noce alpiniści spędzali w podwieszonym na ścianie wiszącym namiocie, korzystając przy tym ze specjalistycznego sprzętu biwakowego umożliwiającego przygotowywanie posiłków oraz odpoczynek.

Na stanowisku asekuracyjnym (fot. materiały prasowe)

Reklama

Górne partie drogi (fot. materiały prasowe)
„Katharsis” jest jedną z dwóch dróg wytyczonych w zimie na ścianie Trolli. Drugą jest droga „Krasnojarsk” wytyczona przez 6 osobowy zespół. Pozostałe pokonywane były w sezonie letnim. Ze względu na powagę urwiska przejścia zimowe odbywają się drogami istniejącymi w wieloletnich odstępach.
W 2014 roku Marcin Tomaszewski oraz Marek Raganowicz otrzymali Travelery w kategorii „Wyczyn roku” właśnie za wspinaczkę. „Wyczyniają” nadal. Gratulujemy!

Reklama
Reklama
Reklama