Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Gdzie jest i co robi Maria?
  2. EWA odeszła, pozostała już tylko Maria
  3. Do Marii niebawem dołączy POLA

W nocy z 17 na 18 grudnia 1974 r. reaktor Maria po raz pierwszy osiągnął stan krytyczny, czyli odpowiednie warunki dla samopodtrzymującej się reakcji łańcuchowej. Trwa ona już pół wieku. Reaktor nosi imię Maria na cześć dwukrotnej noblistki – Marii Skłodowskiej-Curie.

Gdzie jest i co robi Maria?

Jedyny działający polski reaktor jądrowy znajduje się na terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), w podwarszawskim Otwocku – Świerku. Jest to imponujące urządzenie – jedno z największych urządzeń badawczych w Polsce. Reaktor zaprojektowali i skonstruowali polscy specjaliści. Reaktor jest ukryty pod charakterystyczną, okrągłą betonową kopułą otoczoną kominami wentylatorni.

Maria pomaga pacjentom zmagającym się z chorobami, również nowotworowymi, gdyż jest znaczącym światowym producentem jodu-131. Jest to izotop stosowany w diagnozie i leczeniu chorób tarczycy. Maria zaspokaja też między 10 a 20% globalnego zapotrzebowania na molibden-99, który jest stosowany w diagnostyce i terapii onkologicznej. CNBJ szacuje, że jeden tydzień pracy reaktora to pomoc dla 100 tys. pacjentów na całym świecie.

Tak wyglądał reaktor grafitowy w czasie montażu
Tak wyglądał reaktor grafitowy w czasie montażu Fot. NCBJ

Maria jest też ważnym miejscem ze względu na możliwość szkolenia kadry specjalizującej się w energetyce jądrowej i ochronie radiologicznej. W kolejnych latach mają powstać w naszym kraju elektrownie jądrowe, dlatego wyspecjalizowany personel będzie na wagę złota. W Marii prowadzone są także badania fizyczne z wykorzystaniem intensywnych wiązek neutronów, badania radiochemiczne oraz materiałowe.

Ciekawostką jest charakterystyczne, błękitne światło wydobywające się z rdzenia Marii. Jak wyjaśnia NCBJ, nie jest to efekt zainstalowania lamp w basenie reaktora, a naturalne zjawisko fizyczne – promieniowanie Czerenkowa. W rdzeniu reaktora na skutek reakcji jądrowych powstają naładowane cząstki o wysokich energiach. Dostają się do wody otaczającej rdzeń i powodują polaryzację atomów, blisko których przelatują. Z kolei powracając do poprzedniego stanu, atomy emitują część energii. I to ona jest widoczna jako błękitne światło.

Reaktor Maria
Reaktor Maria /Fot. NCBJ

EWA odeszła, pozostała już tylko Maria

Pierwotnie zadaniem reaktora Maria było wspieranie „starszej siostry”, czyli reaktora EWA (skrótowiec powstały ze słów Eksperymentalny, Wodny, Atomowy). – Reaktor EWA był pierwszym reaktorem jądrowym w Polsce, po kilku zestawach krytycznych, wykorzystywanym do badań naukowych. Został wyłączony z eksploatacji w 1995 roku. Teraz Maria jest jednym z najmłodszych, największych i najnowocześniejszych badawczych reaktorów jądrowych w Europie – mówi Grzegorz Krzysztoszek, zastępca dyrektora ds. Bezpieczeństwa Jądrowego i Ochrony Radiologicznej w NCBJ.

Dzięki stale przeprowadzanym modernizacjom reaktor Maria będzie mógł funkcjonować do 2053 roku. W grudniu 2024 roku resort nauki przyznał ponad 21 mln zł na utrzymanie tego reaktora jądrowego wraz z jego infrastrukturą techniczną i środkami bezpieczeństwa.

Reaktor Maria w liczbach:

  • 2 – liczba operatorów pracujących w sterowni reaktora;
  • 5 – liczba techników pracujących przy reaktorze na zmianie;
  • 10,45 – tyle metrów ma basen reaktora;
  • 60 – tyle metrów mierzy wysokość komina wentylacyjnego;
  • 100 – tylu techników ogółem zaangażowanych jest w prace przy reaktorze;
  • 220 – tyle centymetrów ma betonowa osłona rdzenia reaktora
  • 1970 – w tym roku rozpoczęto budowę reaktora;
  • 6000 – to maksymalna ilość energii (NWh) wyprodukowana w elemencie paliwowym;

Do Marii niebawem dołączy POLA

Obecnie w Świerku trwa końcowa faza prac nad budową nowego reaktora wysokotemperaturowego chłodzonego gazem (HTGR), który będzie produkował zarówno ciepło, jak i energię elektryczną. POLA (od POLski Atomowy) będzie mieć moc 30 MW, pozwalającą na przetestowanie możliwości rektora i wykorzystanie ich w przemyśle. W tym celu wykorzysta wysokotemperaturową parę (o temperaturze rzędu kilkuset stopni Celsjusza), która jest niezbędna w części procesów przemysłowych.

Reklama

Źródło: NCBJ

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama