Reklama

W tym artykule:

  1. Polska utraciła populacyjną odporność na odrę
  2. Polacy nie chcą się szczepić
  3. Czy odra to niebezpieczna choroba?
Reklama

Rozwój medycyny, w tym szczepionki, antybiotyki i leki przeciwwirusowe, a także poprawa warunków sanitarnych i systemów opieki zdrowotnej przyczyniły się do znacznej redukcji zagrożeń związanych z wieloma chorobami zakaźnymi i nie tylko. Do niedawna wydawało się, że odra także nie jest już zagrożeniem dla populacji. Niestety, jak wynika z najnowszego komunikatu UNICEF, Polska dołączyła do krajów, które utraciły zbiorową odporność na wirusa odry.

Polska utraciła populacyjną odporność na odrę

Odra to wysoce zakaźna choroba wirusowa. Najbardziej podatne na zachorowanie są dzieci, ale zakażenie może dotyczyć osób w każdym wieku. W szczególności tych, które nie były szczepione lub nie przeszły choroby w przeszłości. Przez lata zachorowalność na odrę wśród Polaków spadała. Przyczyniły się do tego obowiązkowe i bezpłatne szczepienia. Od kilku lat coraz więcej rodziców podejmuje jednak decyzję o nieszczepieniu dziecka przeciw odrze. To okazuje się brzemienne w skutkach dla Polaków żyjących w kraju.

W 2022 r. w Polsce pierwszą dawkę preparatu otrzymało blisko 91 proc. dzieci, drugą ponad 77 proc. Jak przekazał UNICEF, oznacza to, że Polska straciła odporność populacyjną. O takiej odporności można mówić po przekroczeniu progu 95 proc. zaszczepionych. Spadek liczby szczepień przekłada się na wzrost zachorowań. Tylko w czterech pierwszych miesiącach tego roku w Polsce odnotowano 75 przypadków odry. To dwa razy więcej niż w całym 2023 r.

Polacy nie chcą się szczepić

Renata Bem, dyrektor generalna UNICEF Polska, tłumaczy w najnowszym komunikacie organizacji, że w społecznościach, w których istnieją luki w odporności, odra jest często pierwszą rozprzestrzeniającą się chorobą. Z tego powodu uważa się ją za „wyznacznik skutecznych programów szczepień”.

– Nieodpowiedzialne podejście do obowiązku szczepienia oznacza, że zagrożeni są nie tylko ci najmłodsi, których rodzice nie chcą ich szczepić, ale również te dzieci, które nie mogą być zaszczepione ze względów zdrowotnych – mówi dalej Renata Bem.

Trend nieszczepienia dzieci dotyczy nie tylko naszego kraju. Zjawisko ma zasięg globalny. Jak informuje UNICEF, światowy poziom szczepień wciąż nie jest na poziomie sprzed pandemii i nie zmienił się znacząco od 2022 r. Za taki scenariusz mogą odpowiadać fake newsy i dezinformacja dotycząca szczepionek. Jak czytamy na łamach „American Journal of Public Health”, ponad 90 proc. twittów o szczepieniach opublikowanych między 2014 r. a 2017 r., pochodziło ze złośliwych kont. Część z nich była administrowana przez tzw. rosyjskich trolli.

Choroby można wykrywać za pomocą zapachu? Przełomowe wyniki badań naukowców

Subtelne zmiany zapachu człowieka mogą posłużyć do szybkiej diagnostyki choroby. Również takich, których konwencjonalnymi metodami nie umiemy dziś odpowiednio wcześnie wykryć.
Choroby można wykrywać za pomocą zapachu? Przełomowe wyniki badań naukowców
Choroby można wykrywać za pomocą zapachu? Przełomowe wyniki badań naukowców fot: Getty Images

Czy odra to niebezpieczna choroba?

Szczepionka przeciw odrze została wynaleziona przez dr. Johna Endersa i jego współpracowników. W 1954 roku Enders z zespołem po raz pierwszy wyizolował wirusa odry z próbki od chorego dziecka. Umożliwiło to podjęcie prac nad stworzeniem skutecznej i bezpiecznej szczepionki, które trwały przez kilka lat. W 1963 roku pierwszy preparat został licencjonowany i zaczęto stosować go na szeroką skalę. W Polsce powszechne szczepienia przeciw odrze rozpoczęto w roku 1975.

Początkowe objawy odry to m.in. gorączka, kaszel, katar i zapalenie spojówek. Charakterystyczne dla choroby są też wysypka oraz plamki Koplika (białe plamki z czerwoną obwódką wewnątrz jamy ustnej, często na policzkach). Odra może prowadzić do poważnych powikłań, zwłaszcza u małych dzieci i osób z osłabionym układem odpornościowym. Do najczęstszych należą: zapalenie ucha środkowego, biegunka i odwodnienie czy zapalenie płuc. Zakażenie odrą w czasie ciąży może prowadzić do poronienia, przedwczesnego porodu lub niskiej wagi urodzeniowej dziecka.

Reklama

Źródła: UNICEF Polska

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama