Reklama

Celem ekspedycji są badania nad społecznościami południowego Peru w kontekście zmian środowiskowych i klimatycznych od późnego plejstocenu po czasy współczesne. Prace koncentrują się w dorzeczu Rio Tambo, które należy do najsłabiej znanych regionów tej części Peru. Głębokie kaniony o stromych zboczach, olbrzymie różnice wysokości, różnice klimatyczne oraz prawie nieistniejąca sieć drogowa sprawiają, że tereny te są trudne do penetracji. A na dodatek istnieje stałe zagrożenie ze strony aktywnych wulkanów Huainaputina i Ubina, z których ten ostatni wywołał w 2008 r. panikę w rejonie miejscowości Matalque. Już w pierwszym roku badań w środkowym biegu rzeki odkryto nieznane wcześniej prekolumbijskie ruiny, usytuowane na tarasach zboczy górskich i otoczone wielkimi kamiennymi murami, wzmocnionymi strażnicami. Według naukowców strategiczne usytuowanie oraz wielkość ruin, obfitujących w relikty akweduktów, wież i nisz grobowych, budynków mieszkalnych czy konstrukcji ceremonialno-obrzędowych, wskazują na pozostałości ważnego ośrodka polityczno-gospodarczego regionu. Natomiast fragmenty naczyń znalezionych wśród ruin sugerują, że był to ośrodek cywilizacji Huari, trwającej w latach 600-800n.e. – Swoim zasięgiem obejmowała ona prawie cały obszar górski i wybrzeża Peru, granicząc na obszarze dorzecza Tambo z terenami pozostającymi pod wpływem cywilizacji Tiahuanaco. Badania potwierdziły też, że ośrodek ten funkcjonował również później, czyli w czasach panowania tu Inków. – tłumaczył prof. Szykulski. O ekspansji cywilizacji Tiahuanaco w kierunku wybrzeża oceanu świadczy kompleks architektoniczny odkryty przez polskich naukowców w dolinie rzeki Yalaque w pobliżu miejscowości Carrizal. Zlokalizowane tam ruiny, w dużej mierze zasypane popiołem wulkanu Huainaputina po erupcji z 1600 roku, mają formę przylegających do siebie kwadratowych placów, otoczonych kamiennymi murami. Jeden z odkopanych w tym miejscu grobowców zawierał ceramikę Tiahuanaco.
Tekst: Agnieszka Budo

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama