Premier Włoch zapowiedział łagodzenie kwarantanny. Tłumy wyległy na ulice
Premier Włoch Giuseppe Conte przedstawił pierwsze plany dotyczące łagodzenia ogólnokrajowej kwarantanny. Ograniczenia mające przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa wprowadzono tam już siedem tygodni temu. Włosi entuzjastycznie zareagowali na zapowiedź premiera i tłumnie wylegli z domów. Władze ostrzegają, że takie zachowanie może poskutkować nową falą zachorowań.
- Katarzyna Grzelak
Premier Włoch zapowiedział, że pierwsze kroki w kierunku poluzowania izolacji zostaną wprowadzone 4 maja. Co najważniejsze dla samych Włochów, od tego dnia Włosi będą mogli odwiedzać swoich krewnych w niewielkiej liczbie. Parki, fabryki i place budowy zostaną ponownie otwarte, ale szkoły – jak zapowiedział premier – nie wznowią zajęć do września.
Szef włoskiego rządu poinformował, że szczegółowy plan łagodzenia kwarantanny zostanie opublikowany w najbliższych dniach. Dodał, że nie można dłużej przedłużać izolacji i zamknięcia, bo grozi to zbyt poważnymi konsekwencjami społecznymi i gospodarczymi.
W ostatnim czasie do władz włoskich zaapelowali też tamtejsi duchowni, którzy sprzeciwiają się dalszemu zakazowi sprawowania nabożeństw. Na razie premier nie zabrał głosu w tej konkretnej sprawie.
Decyzja o złagodzeniu kwarantanny to wynik spadającej liczby nowych przypadków koronawirusa we Włoszech. Liczby nadal są jednak bardzo wysokie. Tylko w poniedziałek potwierdzono 333 zgony spowodowane Covid-19, w niedzielę – 260. Jednak liczba nowych zakażeń była najniższa od 10 marca. Spadła także liczba osób przyjętych na intensywną terapię.
Władze Włoch uznały, że obecny współczynnik zarażeń jest wystarczająco niski, aby uzasadnić ostrożne złagodzenie ograniczeń. Inne kraje, takie jak Szwajcaria i Hiszpania, również łagodzą swoje działania.
W niedzielnym przemówieniu premier Conte przedstawił, w jaki sposób kraj rozpocznie „fazę drugą” zniesienia obostrzeń. Zmiany dotyczą:
- Możliwość poruszania się w obrębie regionów, ale nie między regionami.
- Wznowienie ceremonii pogrzebowych – przy udziale maksymalnie 15 osób, oraz odbywające się na zewnątrz, nie w zamkniętych pomieszczeniach.
- Możliwość uprawiania sportu i aktywności fizycznej, w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.
- Wznowienie pracy barów i restauracji w trybie „na wynos” – dotychczas możliwe było jedynie zamówienie jedzenia z dostawą.
- Zakłady fryzjerskie, salony piękności, bary i restauracje w trybie stacjonarnym zostaną ponownie otwarte od 1 czerwca.
- Muzea, biblioteki i większość sklepów detalicznych zostaną otwarte 18 maja.
- Wznowienie treningów grupowych m.in. dla drużyn piłkarskich również nastąpi 18 maja. Nie ogłoszono natomiast kiedy mogą zostać wznowione rozgrywki ligowe.
Mimo wprowadzanych ułatwień, Włosi muszą zachowywać dystans społeczny. – Jeśli nie zastosujemy się do obowiązujących środków ostrożności, krzywa zachorowań ponownie wzrośnie, liczba zgonów także wzrośnie, a my odnotujemy nieodwracalne szkody dla naszej gospodarki – powiedział premier.
– Jeśli kochasz Włochy, zachowaj dystans – podkreślił w oświadczeniu.
Tłumy na ulicach
Po niedzielnym oświadczeniu premiera poniedziałek był pierwszym dniem, kiedy Włosi mogli wyjść z domów w celach rekreacyjnych, ale wciąż w określonych godzinach oraz pamiętając o maskach i zachowaniu odpowiedniego dystansu.
Tego samego dnia w mediach pojawiły się zdjęcia m.in. z Neapolu, gdzie na nabrzeże wyległy prawdziwe tłumy. Spacerowicze, biegacze i rodziny z dziećmi – większość była w maskach, jednak duża liczba chętnych do korzystania ze świeżego powietrza uniemożliwiła zachowanie odpowiedniego dystansu.
Vincenzo De Luca, szef lokalnych władz, stwierdził, że doszło do "niebezpiecznych skupisk ludzi". Podkreślił, że zgodnie z nowymi wytycznymi możliwa jest rekreacja na świeżym powietrzu, ale tylko w pobliżu mieszkania.
– Szerzenie się nieodpowiedzialnych zachowań może doprowadzić do raptownego wznowienia fali zakażeń i nieuchronnego przywrócenia zakazu aktywności – zaznaczył i dodał, że służby mundurowe będą kontrolować przestrzeganie nowych norm.
Zbyt szybki powrót do normalnych aktywności może przynieść ze sobą nową falę zachorowań.
We Włoszech łączna liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wynosi 199 414, a 26 977 osób zmarło.
Katarzyna Grzelak