Reklama

Gdzie zaczyna się Południe? Czy granicę wyznacza Linia Brandta? A może szukać jej należy całkiem gdzie indziej? Czy Południe to pojęcie geograficzne, polityczne, ekonomiczne? Czy to styl życia? Klimat? A może to stan umysłu, "beznadziejna i wykolejająca ucieczka w głąb, do serca świata, szukanie wyraźnie odczuwalnego i kojącego strach pulsu życia"?

Reklama

Opowiadane przez Muszyńskiego historie dzieją się wśród bujnej, soczystej zieleni dżungli, na zakurzonych drogach, spalonych słońcem piaskach Atakamy czy pokrytych śnieżną czapą górskich przełęczach. Wśród jego bohaterów znajdziemy afrykańskich dyktatorów, siejących śmierć Czerwonych Khmerów i ich ofiary, południowoamerykańskich rewolucjonistów i bandytów, zagubione wśród szczytów Sierra Nevada plemiona, spadkobierców dawnych cywilizacji. Poznajemy też pasażerów pękającego w szwach azjatyckiego autobusu, arabskich gastarbajterów w Austrii i hałaśliwych handlarzy na afrykańskich bazarach.

Andrzej Muszyński w swoim brawurowym debiucie opowiada małe i wielkie historie, wyczarowując przed naszymi oczami znane i nieznane krajobrazy południowej Azji, Ameryki Łacińskiej, Maghrebu i Afryki. Łącząc pasję podróżnika z dociekliwością reportera, zabiera nas na fascynującą wyprawę w poszukiwaniu Południa.
Ludzie wyłaniający się z kambodżańskiej dżungli. Gaśnica, która nie ugasiła arabskiej rewolucji. Mroczna izba milczącej Indianki. Kat, który został pastorem. Podróż autobusem przez amazońską puszczę. Malezyjskie uczennice w białych jak śnieg mundurkach. Papa Bongo niepodzielnie rządzący Gabonem przez blisko pół wieku. Sugestywne obrazy i poetycki język. Książka Andrzeja Muszyńskiego to piękny literacki zapis podróży na najróżniejsze południa świata.

Michał Nogaś, Program 3 Polskiego Radia

Reklama

Andrzej Muszyński (ur. 1984) pochodzi z Krzykawy. Jest pierwszym stypendystą Fundacji „Herodot” im. Ryszarda Kapuścińskiego i laureatem konkursu na najlepsze opowiadanie na Międzynarodowym Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu. Publikuje w prasie i pismach literackich. Podróżuje, ale to tylko pretekst do powrotu do prowincjonalnych korzeni, o których pisze w swojej prozie. Wyróżniony ogólnopolskimi nagrodami podróżniczymi m.in. za trawers puszczy Minkébé w Gabonie. Kiedyś samotnie przeszedł pieszo pustynię Atakama. Nakładem Wydawnictwa Czarne ukaże się także jego proza.

Reklama
Reklama
Reklama