Rzuć palenie. Naukowcy policzyli, ile minut życia zabiera ci jeden papieros
Palisz? Lepiej jak najszybciej przestań. Jeden wypalony papieros to 20 minut życia mniej. Taki wniosek płynie z najnowszej pracy naukowej opublikowanej w czasopiśmie „Addiction”.
Spis treści:
- O ile skraca życie wypalenie jednego papierosa?
- O ile dłużej możemy żyć, rzucając palenie?
- Rzucić palenie i odzyskać dobre lata
- Papieros, urodzony morderca
Palenie to zabójczy nałóg. O szkodliwych skutkach palenia papierosów wiedzą zarówno osoby niepalące, jak i palacze. Jednak tych drugich zazwyczaj bardzo trudno przekonać do rzucenia palenia. Jak to zrobić? Nad tą kwestią głowią się lekarze i naukowcy.
Zdaniem badaczy z University College London (UCL) przekonywujące mogą być liczby. A szczególnie jedna konkretna liczba. Wiadomo, że każdy papieros skraca życie. Teraz naukowcom udało się dokładnie wyliczyć, o ile.
O ile skraca życie wypalenie jednego papierosa?
Tego rodzaju szacunki nie są niczym nowym. Pierwszy raz przeprowadzono je w 2000 roku. Wówczas ustalono, że wypalenie jednego papierosa zabiera palaczowi 11 minut życia.
Teraz, 24 lata później, obliczenia zostały wykonane ponownie. Przez prawie ćwierć wieku udało się zebrać znacznie więcej danych dotyczących osób palących i tych niepalących w Wielkiej Brytanii. Dane te zostały następnie opracowane przez naukowców z UCL.
Wynik? Każdy papieros odbiera palaczowi aż 20 minut życia. To jednak tylko średnia. Mężczyznom wypalenie papierosa skraca życie o 17 minut, kobietom aż o 22 minuty. Rezygnacja z wypalenia paczki papierosów pozwala odzyskać aż 7 godzin życia.
O ile dłużej możemy żyć, rzucając palenie?
Czy 20 minut, jakie możemy zyskać, rezygnując z jednego papierosa, to przekonująca liczba? Jeśli nie, autorzy najnowszych szacunków proponują kilka innych. Wyobraźmy sobie, że wypalaliśmy 10 papierosów dziennie i że postanowiliśmy przestać palić 1 stycznia. Oto, jakie będą tego skutki:
- Już 8 stycznia uzyskamy dodatkową dobę życia.
- Jeśli wytrzymamy, nie paląc, do 5 lutego, nasze życie wydłuży się o tydzień.
- Jeśli nie będziemy palić do 5 sierpnia, zyskamy cały miesiąc życia.
- Jeśli zaś skutecznie rzuciliśmy palenie i nie sięgniemy po papierosy przez cały rok, dostaniemy w ten sposób dodatkowe 50 dni życia.
Rzucić palenie i odzyskać dobre lata
– Ludzie generalnie wiedzą, że palenie jest szkodliwe. Mają jednak tendencję do niedoceniania, jak bardzo – mówi „Guardianowi” dr Sarah Jackson z UCL. – Przeciętnie palacze, którzy nie rzucą palenia, tracą około dekady życia – ostrzega badaczka.
Zwraca przy tym uwagę na jeszcze jedną rzecz. Palacze zazwyczaj dobrze wiedzą, że ich nałóg skraca średnią przewidywaną długość życia. Wydaje im się jednak, że lata, które tracą, to te ostatnie, często związane są z chorobami i pogorszeniem jakości funkcjonowania. Jednak to nieprawda.
– Niektórzy mogą myśleć, że nie przeszkadza im utrata kilku lat, biorąc pod uwagę, że starość często wiąże się z przewlekłą chorobą czy niepełnosprawnością. Ale palenie nie skraca niezdrowego okresu pod koniec życia – wyjaśnia Jackson. – Przede wszystkim pochłania stosunkowo zdrowe lata w średnim wieku, przyspieszając moment zapadnięcia na zdrowiu. Oznacza to, że stan zdrowia sześćdziesięcioletniego palacza będzie podobny, jak siedemdziesięcioletniego niepalącego.
Papieros, urodzony morderca
Naturalnie cały czas jest mowa o średnich. Niektórzy palacze mogą zapaść na zagrażające życiu choroby związane z paleniem już po czterdziestce. Inni będą żyli bardzo długo i cieszyli się stosunkowo dobrym zdrowiem. O tym, do której grupy się trafi, decydują szczegóły – ilość wypalanych papierosów, ich rodzaj, sposób palenia.
Generalnie jednak papierosy zabijają dwie trzecie swoich wieloletnich użytkowników. Ta liczba to kolejny dobry powód, by w nowym roku dać sobie z nimi spokój.