Skąd te ślady na plecach sportowców w Rio? Wracają do dawnej medycyny
Po występach pływaków na Igrzyskach Olimpijskich w Rio kibiców i ekspertów nurtuje jedno pytanie - skąd na plecach pływaków i pływaczek pojawiły się takie plamy? To żadna tajemnica - to ślad po zabiegu stawiania baniek, metody kiedyś popularnej także w Polsce.
Przykładanie rozgrzanych szklanych baniek do pleców to bardzo stara metoda, podobna w działaniu do akupunktury. Na początku rozgrzewa się bańkę za pomocą ognia, a potem szybko przystawia do pleców. Ochładzające się wewnątrz naczynia powietrze szybko zmienia swoją powierzchnię i zaczyna zasysać skórę. Skutkiem ma być szybsza regeneracja mięśni, usuwanie toksyn z organizmu i poprawa krążenia.
Metoda stała się od niedawna szczególnie popularna wśród amerykańskich celebrytów, między innymi korzystają z niej Justina Bieber, Victoria Beckham czy Jennifer Aniston. Ostatnio korzystają z niej także sportowcy, między innymi Michael Phelps.
Pojawiły się już także głosy przeciwne tej terapii u sportowców. Niektórzy uważają, że powinna być traktowana jako metoda dopingu.
Źródło: PAP
Przeczytaj więcej o dopingu w sporcie oraz aferach z nim związanych w najnowszym numerze National Geographic Polska!