Urodziło się dziecko trojga rodziców. "Ryzyka tej metody nie zostały jeszcze w całości poznane"
Osiągnięciem pochwalił się zespół z Grecji pracujący w Hiszpanii. Chłopiec w chwili urodzenia ważył 2,9 kg, a matka po porodzie jest w dobrym stanie.
Teraz, jak sami przekonują, lekarze pracują na dokładną dokumentacją eksperymentu, który może pomóc w leczeniu niepłodności innym klinikom na całym świecie. Procedura wzbudza jednak także kontrowersje, część ekspertów w Wielkiej Brytanii mówi, że rodzi ona wiele pytań natury etycznej.
Eksperymentalna formuła zapłodnienia in vitro używała komórki jajowej matki, spermy ojca i kolejnej komórki jajowej od dawczyni. Rozwijając metodę naukowcy chcieli znaleźć sposób na zabezpieczenie przed mitochondrialnymi chorobami, które są dziedziczone przez dziecko po matce.
Już w 2015 lata temu w Wielkiej Brytanii próbowano w podobny sposób dokonać zapłodnienia i wywołać bezpieczną ciążę, co wywołało sporo kontrowersji. Sprawa trafiła nawet do Izby Gmin, nie brakowało głosów, że jest to krok w stronę nieetycznej inżynierii genetycznej.
Wszystko koncentruje się wokół mitochondriów, które zamieniają pokarm w energię dla naszych komórek. W przypadku chorób nie działają prawidłowo i odpowiednim zabezpieczeniem dla przyszłego dziecka może być połączenie DNA matki z nieobciążonym mitochondrialną chorobą DNA dawczyni.
Pacjentka, która poddała się procedurze to trzydziestodwuletnia Greczynka. Jej dziecko ma oczywiście DNA jej i ojca, jednak oprócz tego nosi w sobie domieszkę kodu dawczyni – właśnie w mitochondriach, które mają swój własny kod.
- Niezbywalne prawo kobiety do bycia matką dziecka z własnym materiałem genetycznym stało się rzeczywistością - mówi dr Panagiotis Psantas z Instytutu Życia w Atenach – Jesteśmy bardzo dumni z tego, że możemy ogłosić międzynarodową innowację w technikach wspomaganego rozrodu oraz, że jesteśmy w stanie zapewnić kobietom, które mają za sobą nieudane zapłodnienia in vitro lub cierpią na rzadkie mitochondrialne choroby, możliwość posiadania zdrowego dziecka.
Grecki zespół naukowy pracował razem z hiszpańskim centrum Embryotools. Lekarze przekonują, że 24 następne kobiety biorą udział w programie, a do wszczepienia jest gotowych osiem embrionów.
W lutym 2018 lekarze z Newcastle, który jako pierwsi opracowali tę metodę, otrzymali zgodę na stworzenie pierwszych brytyjskich dzieci trojga rodziców. Dopuszczono 2 rodziny, w których odnotowano choroby mitochondrialne.
Do dziś nie brakuje jednak głosów pełnych niepokoju.
- Ryzyka tej metody nie zostały jeszcze w całości poznane – tłumaczy Tim Child z University of Oxford, dyrektor medyczny The Fertility Partnership – Mam obawy, że nie ma udowodnionej potrzeby pobierania materiału genetycznego od komórek jajowych kobiety i wszczepiania go do innych. Nie znamy zagrożeń, które mogą się z tym łączyć, choć może być to akceptowalna metoda, jeśli użyta tylko do walki z chorobami mitochondrialnymi.
Jeśli jednak ryzyka przeniesienia takiej choroby nie ma Child przekonuje, że nie powinno się łączyć materiałów genetycznych matki z trzecią dawczynią.
Źródło: BBC