Reklama

– Nasza przyroda znika – mówi przedstawiciel Lozi Inyambo Yeta, pomysłodawca wprowadzenia sztucznych futer do plemiennych rytuałów.

Reklama

W czasie uroczystości mężczyźni zakładają spódnice wykonane z ogonów lampartów oraz peleryny z ich skór, a także nakrycia głowy zwieńczone lwią grzywą. Skóry nie są profesjonalnie wyprawione, więc szybko ulegają zniszczeniu. Jak mówi Yeta, trzeba je wymieniać co około trzy lata. Oznacza to zabicie wielu sztuk dzikich kotów.

Już w 2016 roku Yeta zwrócił się o pomoc do międzynarodowej organizacji Panthera, zajmującej się ratowaniem dzikich kotów. We współpracę zaangażowała się także organizacja non-profit Peace Parks Foundation i firma Cartier, zajmująca się produkcją wielu ekskluzywnych dóbr. Dzięki ich staraniom powstał projekt Savig Spots (ocalić cętki), w ramach którego powstaną dokładne repliki lamparcich futer.

„Tradycyjne futra” są tkane na specjalnych krosnach, aby stworzyć tkaniny, które splotem i wyglądem będą jak najbardziej przypominały prawdziwe skóry. Sam materiał produkowany jest w Chinach, ale jego ostateczne przygotowanie odbywa się w Durbanie w RPA.

– Dbamy o to, aby każda spódnica wyglądała nieco inaczej, żeby nie wyglądały jak produkowane fabrycznie – mówi Gareth Whittington-Jones, kierownik projektu w Saving Spots.

Dotychczas wyprodukowano już 200 spódnic i tyle samo nakryć głowy.

Drastyczne spadki populacji

Saving Spots może być ważnym krokiem w kierunku ocalenia lampartów. Ponieważ mimo zagrożeń takich jak utrata siedlisk i nielegalnych polowań dla trofeów, wciąż największym problemem jest popyt na rytualne nakrycia.

Szacuje się, że w ciągu ostatnich sześciu lat populacja lampartów w Afryce zmalała nawet o 70 procent.

Lozi to grupa etniczna zwana także Malozi lub Barotse, zamieszkująca głównie zachodnią Zambię. W 2010 roku ich liczebność wynosiła 927 tys.

Ich największym świętem jest Kuomboka. Co roku, przed nadejściem pory deszczowej, naturalnych rozmiarów figura słonia transportowana jest rzeką na dystansie 17 kilometrów. W obchodach uczestniczy blisko 200 wioślarzy. Wszyscy z nich ubrani są w rytualne futra.

W 2018 roku członkowie organizacji Panthera uczestniczyli w obchodach Kuomboka. Naliczyli wówczas 150 skór lampartów i 800 skór serwali.

Reklama

Katarzyna Grzelak

Reklama
Reklama
Reklama