Reklama

Badania skrzydeł zostały opublikowane 28 czerwca 2016 w czasopiśmie Nature Communications i częściowo sfinansowała je Rada Ekspedycyjna Towarzystwa National Geographic. Z artykułu wynika, że skrzydła prawdopodobnie należały do enantiornitów – grupy ptasich dinozaurów, które wyginęły pod koniec okresu kredowego.

Reklama

„Niesamowicie super”

Choć od lat 90. XX wieku powszechnie przyjmuje się, że prawie wszystkie dinozaury miały pióra, nasza wiedza o prehistorycznym upierzeniu do tej pory pochodziła ze odcisków piór w zwęglonych skamielinach i indywidualnych piór znalezionych w zastygłej żywicy.

Jednak choć odciski piór w skamielinach mogą sugerować pewien układ, z reguły brakuje im bardzo drobnych detali i rzadko kiedy zachowują informacje o kolorze, a pojedyncze pióra nie mogą być skojarzone ze zwierzęciem, od którego pochodziły.

Dwie nowe próbki, ważące jedynie 1,6 i 8,51 gramów, zawierają jednak strukturę kostną, pióra i tkankę miękką. To pierwsze próbki upierzenia z kredy, które zawierają coś więcej niż tylko osobne, pojedyncze pióra – twierdzi współautor badania Lida Xin z China University of Geosciences.

- Największy problem z jakim się zmagamy w przypadku piór znalezionych w bursztynie to fakt, że zazwyczaj badamy małe fragmenty lub pojedyncze pióra i nigdy tak do końca nie wiemy, do kogo należały - tłumaczy współautor badania Ryan McKellar, kustosz w kanadyjskim Royal Saskatchewan Museum zajmujący się paleontologią bezkręgowców. – Takich materiałów nigdy nie dostajemy. To jest niewyobrażalnie super – twierdzi.

Znajome pióra

Badania rentgenowskie mikrotomografem wykazały, że obie próbki, ze względu na rozmiar kości i etap rozwoju, należały do młodych osobników. Podobieństwa w strukturze kostnej i w proporcjach, a także w cechach upierzenia sugerują, że próbki należały też do tego samego gatunku.

Obie próbki zawierają skórę, mięśnie, pazury i pióra, a także pozostałości po niesymetrycznych piórach sterówkach pierwszego rzędu, piórach drugiego rzędu i pokrywach. Ich układ i mikrostruktura są zbliżone do współczesnych ptaków.

Choć gołym okiem pióra wyglądają jakby były czarne, analiza mikroskopowa pozwoliła określić, że sterówki były głównie koloru ciemnobrązowego, a pokrywy występowały w kolorach od nieznacznie jaśniejszego brązu po srebrny i biały.

Obfitujące w skamieliny źródło w niestabilnym regionie

Większość skamielin zatopionych w birmańskim bursztynie pochodzi z kopalni w Dolinie Hukawng w stanie Kachin, na północy Birmy. Dolina jest obecnie kontrolowana przez Armię Wyzwolenia Kachinu, która od ponad 50 lat z przerwami znajduje się w konflikcie ze stanem.

Ze względu na konflikt, wydobywanie i sprzedawanie birmańskiego bursztynu jest w dużej mierze nieuregulowane pod względem prawnym, a większość materiału sprzedaje się chińskim konsumentom, którzy używają go przy produkcji biżuterii i rzeźb dekoracyjnych.

Xing i jego zespół badaczy znaleźli skamieniałe próbki skrzydeł na dobrze znanym targu bursztynów w Myitkyina, stolicy stanu Kachin.

Dla naukowców atrakcyjność birmańskiego bursztynu tkwi w fakcie, że prawdopodobnie zawiera on największy wybór zwierzęcych i roślinnych pozostałości z okresu kreteńskiego – tłumaczy David Grimaldi, kustosz w amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej zajmujący się zoologią bezkręgowców.

- Około 70 procent birmańskiego bursztynu jest pusta, ale pozostałe 30 procent zawiera fenomenalną różnorodność biologiczną – twierdzi Garibaldi. – Nigdy bym nie pomyślał, że może chodzi o taki poziom różnorodności.

Tekst: Kristin Romey

Źródło: National Geographic News, pełna wersja artykułu znajduje się tutaj.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama