Toksyczne zbiorniki Europy
Wyciek toksycznych substancji z przerwanego zbiornika z odpadami w zakładach aluminiowych w Ajkai na Węgrzech w poniedziałek jest już druga w tej dekadzie katastrofa tego typu, która poważnie zagraża Dunajowi. Takich tykających bomb zegarowych jest w tym regionie Europy więcej, alarmuje organizacja ekologiczna WWF.

Z przerwanego zbiornika wyciekło milion metrów sześciennych wyjątkowo żrącego i lekko radioaktywnego materiału, tzw. „czerwonego szlamu”, poważnie szkodząc ludziom i przyrodzie. Szlam zawiera bardzo niebezpieczne metale ciężkie, takie jak ołów, kadm, arsen i chrom. Wczoraj substancja przedostała się do Dunaju. Trudno na razie przewidzieć, jakie będą długofalowe konsekwencje katastrofy – metale ciężkie przenikają do łańcucha pokarmowego i pozostają w środowisku przez długi czas.
W Europie jest wiele podobnych zbiorników. Często zawierają metale ciężkie lub radioaktywne. Ta katastrofa pokazuje nam, że żaden z nich nie jest całkowicie bezpieczny. Bez zaostrzenia obecnych norm bezpieczeństwa i stałego monitoringu takich miejsc, możemy być świadkami kolejnych wycieków i szkód społecznych, gospodarczych i środowiskowych – mówi Piotr Nieznański, Kierownik Działu ochrony przyrody WWF Polska.
Wypadek przypomina to, co stało się w Rumunii 10 lat temu, w styczniu 2000 roku. Z fabryki złota Aurul w Baia Mare, w wyniku przerwania zapory wyciekł wtedy cyjanek i inne metale ciężkie. Toksyczne związki szybko przedostawały się do kolejnych rzek w Rumunii, na Węgrzech, w Serbii i Bułgarii, zabijając ryby i inne organizmy żywe oraz zatruwając wodę pitną.
Na terytorium samych Węgier znajdują się dwa podobne składowiska, zawierające równie toksyczny, zasadowy czerwony szlam z wytwarzania boksytu. Jeden z nich, w Almásfüzitő, 80 km w górę rzeki od Budapesztu zawiera około 12 milionów ton tego typu substancji. WWF przygotował mapę zbiorników z toksycznymi odpadami znajdujących się pomiędzy Węgrami a Deltą Dunaju. Sama Delta, niezwykle cenny przyrodniczo obszar, jest zagrożona przez stumetrowe hałdy porzuconych pojemników z huty stali oraz składowisko czerwonego szlamu z zakładów aluminiowych Tulcea o powierzchni 20ha, z którego toksyczne związki przenikają do środowiska.
Katastrofom tego typu miała zapobiec unijna dyrektywa EU Mining Waste Directive, przyjęta po katastrofie Baia Mare. WWF był zaangażowany w jej przygotowanie. Już w 1999 roku dla krajów starej Unii przygotowaliśmy raport, który opisywał potencjalne skutki tego typu katastrof dla środowiska i wskazywał sposoby, jak im zapobiec. Niestety, regulacje zawarte w dyrektywie zostały poważnie osłabione ze względu na lobbing ze strony przemysłu i nie odzwierciedlają wszystkich naszych postulatów – dodaje Nieznański.
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Edukacja bez granic: Akademeia High School i sukces w globalnym świecie
Współpraca reklamowa
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa
Portrety pełne emocji. Ty też możesz takie mieć!
Współpraca reklamowa