Reklama

W pierwszej połowie tego roku do takich przypadków można zaliczyć m.in. próbę przekroczenia granicy w walizce bądź przedostanie się na drugą stronę granicy po elementach konstrukcyjnych mostu przejścia drogowego.
Do próby przekroczenia granicy w walizce doszło na klejowym przejściu granicznym w Terespolu. Nadbużański Oddział Straży Granicznej podczas kontroli międzynarodowego pociągu osobowego relacji Moskwa – Nicea odkrył kobietę, która próbowała w walizce przekroczyć granice. Okazało się, że bagaż należy do obywatela Francji, a kobieta, która ukryła się w walizce to Rosjanka – jego żona. Kobieta tłumaczyła, że nie posiada dokumentów pozwalających na wjazd i pobyt na terytorium strefy Schengen.
Jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami, małżonkowi obywatela UE można umożliwić wjazd na terytorium RP, wydając wizę na przejściu granicznym. Parę zwolniono, ale nie kontynuowała dalej swojej podróży.
Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali w rejonie drogowego przejścia granicznego w Terespolu nielegalnego migranta. Mężczyzna próbował przekroczyć granicę przechodząc po elementach konstrukcyjnych mostu przejścia drogowego. Okazało się, że obywatel Białorusi próbował dotrzeć do Szwecji. Nie posiadał jednak dokumentów uprawniających go do wjazdu na teren RP. Został przekazany służbom granicznym Białorusi.
Na lotnisku Kraków - Balice funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali Polaka, który chciał wyjechać z kraju używając w tym celu paszportu swojego brata bliźniaka.
Funkcjonariusze dokonując kontroli dokumentów zauważyli, że wygląd osoby odbiega nieco od zdjęcia w paszporcie. Po dodatkowym sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna figuruje w systemie informatycznym pod innymi danymi osobowymi. Mężczyzna przyznał się, że chciał wyjechać do Irlandii, a wiedząc że jest poszukiwany przez policję, zamiast swego dokumentu zabrał paszport brata. W związku z posłużeniem się w trakcie kontroli granicznej dokumentem należącym do innej osoby, mężczyźnie za popełnione przestępstwo postawiono zarzuty. Następnie przekazano go policjantom.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama