Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. hMPV – co to za wirus i jakie są jego objawy?
  2. Kto miał już kontakt z metapneumowirusem?
  3. Dla kogo metapneumowirus ludzki może być niebezpieczny?
  4. Czy metapneumowirus ludzki to nowy wirus?

Zdjęcia, jakie napływają z Chin, wyglądają złowrogo. Widzimy na nich ludzi tłoczących się w poczekalniach szpitali z maseczkami na twarzach. To osoby, które zaatakował tzw. metapneumowirus ludzki (hMPV). Skojarzenia z koronawirusem i ogólnoświatową pandemią sprzed kilku lat pojawiają się natychmiast.

Jednak niesłusznie. Wzrost zachorowań w Chinach to efekt sezonowy związany z chłodną pogodą, która ma utrzymywać się tam aż do marca. W okresie zimowym często atakują nas różnego rodzaju patogeny. W tym roku przewagę nad innymi zyskał właśnie hMPV. Ten wirus jednak zasadniczo różni się od koronawirusa wywołującego COVID-19.

Po pierwsze nie jest ani tajemniczy ani nieznany naukowcom. Po drugie nie jest również nieznany naszemu układowi odpornościowemu.

hMPV – co to za wirus i jakie są jego objawy?

Wirus hMPV składa się z pojedynczej nici RNA i koduje tylko dziewięć genów. To jeden z wielu wirusów, które atakuje drogi oddechowe człowieka. Wywołuje typowe objawy, jakie pojawiają się zimą przy przeziębieniu. Najczęściej należą do nich:

  • katar,
  • kaszel,
  • gorączka,
  • ból gardła,
  • wysypka,
  • trudności z oddychaniem.

Wszystkie te nieprzyjemne odczucia mogą nam towarzyszyć przez kilka dni. Później, jak po innych jesienno-zimowych infekcjach, samoistnie wracamy do zdrowia. Na hMPV nie ma żadnych konkretnych leków, a także szczepionek, które chroniłyby przed zakażeniem. Nad tym ostatnimi dopiero trwają prace.

Kto miał już kontakt z metapneumowirusem?

Krążące w internecie wiadomości stwarzają wrażenie, że hMPV pojawił się nagle w Chinach. Jednak nie jest to prawda. Ten wirus jest obecny od lat na całym świecie. Naukowcy szacują – na podstawie badań przeciwciał – że do ukończenia 5. roku życia każdy z nas miał z nim kontakt.

To oznacza, że nasz układ odpornościowy już w dzieciństwie zapoznaje się z wirusem hMPV. Uzyskujemy na niego odporność, która z czasem spada. W efekcie, tak samo jak w przypadku grypy, co pewien czas możemy zachorować. Najczęściej choroba przebiega lekko i nie dowiemy się nawet, że zaraziliśmy się właśnie tym wirusem.

Dla kogo metapneumowirus ludzki może być niebezpieczny?

Może się zdarzyć, że hMPV wywoła ciężką, a nawet śmiertelną chorobę. Zagrożone bywają małe dzieci, które nie miały wcześniej kontaktu z wirusem. Ale także osoby cierpiące na różnego typu schorzenia układu oddechowego, osoby z obniżoną odpornością, astmatycy oraz seniorzy.

Jak podaje „New Scientist” w 2018 roku z powodu zakażenia hMPV na świecie zmarło 11 tysięcy dzieci. Dla porównania zakażenie innym podobnym wirusem – RSV, który także wywołuje infekcje górnych oddechowych – co roku zabija 60 000 dzieci. Dlatego właśnie trwają prace nad połączoną szczepionką mRNA, która by chroniła zarówno przed hMPV, jak i RSV.

Nowy wirus hMPV dotarł do Europy
Nowy wirus hMPV dotarł do Europy / fot. Li Hongbo/VCG / Getty Images

Czy metapneumowirus ludzki to nowy wirus?

Wirus hMPV został po raz pierwszy wykryty w 2001 roku. Znaleziono go w Holandii w próbkach pobranych od dzieci z infekcją górnych dróg oddechowych. Jednak przeciwciała, wytwarzane przez organizm w efekcie kontaktu z hMPV, odkryto w próbkach krwi pochodzących jeszcze z lat 50. poprzedniego wieku.

To pozwala przypuszczać, że patogen towarzyszy nam od stuleci. Jego bliscy kuzyni to metapneumowirusy ptasie, z których najprawdopodobniej wyewoluował. Stało się to około 200 lat temu. To kolejna zasadnicza różnica z wywołującym COVID-19 koronawirusem, który pojawił się dopiero w roku 2019. Wirus hMPV jest więc z nami od dawna, co paradoksalnie stanowi bardzo dobrą wiadomość.

Reklama

Źródła: New Scientist

Nasza autorka

Magdalena Salik

Dziennikarka i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Autorka powieści z gatunku fantastyki naukowej, ostatnio wydała „Płomień” i „Wściek”. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama