Zielony zastrzyk pamięci, czyli dobrodziejstwo herbaty
Od dawna wiadomo, że herbata, zarówno zielona, jak i czarna, zawiera wiele flawonoidów i polifenoli, które są przeciwutleniaczami.
Związki te, wiążąc wolne rodniki w naszym organizmie, hamują zmiany degeneracyjne komórek, a tym samym procesy starzenia się czy nawet powstawania nowotworów i chorób układu krążenia. To dla ciała.
Niedawno okazało się, że zielona herbata pozytywnie wpływa też na funkcje poznawcze mózgu. Profesorowie Christoph Beglinger i Stefan Borgwardt z Uniwersytetu Bazylejskiego dowiedli tego w badaniu przeprowadzonym na grupie 12 mężczyzn.
Monitorując aktywność ich mózgów za pomocą rezonansu magnetycznego, zaobserwowali, że ci z nich, którzy byli „pod wpływem” zielonej herbaty, osiągali lepsze wyniki w testach mierzących pamięć krótkotrwałą i przetwarzanie informacji. A skoro tak, zielona herbata może wspomagać terapie związane z demencją.
Nasi rodacy najwyraźniej wierzą w moc herbacianego naparu. Według danych Euromonitora Polska to kraj herbaty – rocznie na mieszkańca przypada 1 kg suszu, co daje nam 4. miejsce w Europie (za Irlandczykami, 2,18; Brytyjczykami, 1,93, i Rosjanami, 1,38 kg) i 9. na świecie – przed Japonią i Chinami!