Zobacz 10 najważniejszych odkryć archeologicznych 2015 roku!
Ubiegły rok przyniósł sporo ciekawych odkryć archeologom. Skorzystają z nich także i inni naukowcy. Mamy dla Was zestawienie pierwszej dziesiątki najbardziej fascynujących.
Źródło: Archeology.org
1 z 9
Screen Shot 2016-01-12 at 18
Rtęć w podziemiach.
Rtęć była często znajdywana w prekolumbijskich grobowcach w formie czerwonego sproszkowanego pigmentu. Jednak jej forma płynna jest niezwykle rzadka. Kiedy Sergio Gomez, archeolog z meksykańskiego Instytutu Archeologii i Historii, odnalazł ślady ciekłej rtęci w trzech komorach pochodzącej z III wieku naszej ery Piramidy Pierzastego Węża, która znajduje się w starożytnym mieście Teotihuacan. Gomez jest przekonany, że rtęć była formą przedstawienia geografii świata podziemnego. To mityczna kraina, gdzie mieszkają umarli. Srebrny płyn mógł odzwierciedlać podziemne jeziora i rzeki.
Po tym, jak w 2003 roku odkrył tunel prowadzący w podziemia piramidy, Gomez odnalazł pięć podziemnych komnat i tysiące artefaktów. Wiele z nich najprawdopodobniej było szczątkami ofiar, ponieważ zawierały szkielety jaguarów i wilków. Inne, jak choćby jadeitowe figurki z Gwatemali, czy muszle z Karaibów, świadczą o tym jak wielkie wpływy i szerokie kontakty mieli mieszkańcy tego miasta. Co więcej, ze względu na brak tlenu w podziemiach, zachowało się wiele nasion roślin oraz fragmenty czegoś co może się okazać ludzką skórą.
2 z 9
Screen Shot 2016-01-12 at 18
Śladami niewolników.
Używając niedawno opracowanej techniki badania materiału genetycznego do rozpoznania pochodzenia znalezisk archeolodzy zbadali szczątki trojga porwanych w niewolę mieszkańców Afryki. Ciała pochodziły z wykopaliska z karaibskiej wyspy Świętego Marcina. Mimo tego, że DNA było niezwykle trudne do odtworzenia udało się dowiedzieć skąd pochodzili.
Pierwszym zbadanym śladem było jednak uzębienie. Czaszki miały celowo usunięte przednie zęby. Wiąże się z to ze zwyczajami panującymi w pewnych rejonach Afryki. Choć DNA zwykle nie jest w stanie przetrwać w tropikalnych warunkach, eksperci z Uniwersytetów w Kopenhadze oraz Stanford odtworzyli genom trójki zmarłych. Porównali go z obecnie znanymi DNA Afrykańczyków i okazało się, że najprawdopodobniej trzej niewolnicy pochodzili z rejonów, gdzie mówi się w języku Bantu, czyli z Nigerii i Gany. Udane badania pozwolą dowiedzieć się jeszcze więcej o historii i losach wywiezionych z Afryki niewolników.
3 z 9
Screen Shot 2016-01-13 at 16
Najstarszy precel świata
Archeolodzy pracujący w Regensburgu na miejscu przyszłego Muzeum Historii Bawarii w Niemczech spodziewali się, że najciekawsze znaleziska będą pochodzić z czasów starożytnego Rzymu. Ale okazało się inaczej. Natrafili na zwęglone dwa kawałki precelków. “Nigdy wcześniej nie zdarzało nam się odnaleźć żadnego wypieku” - mówiła zaskoczona archeolog Silvia Codreanu-Windauer - “Najprawdopodobniej zostały zjedzone, lub spalone i oddane zwierzętom: psom lub kurom.” Naukowiec spekuluje, że w tym wypadku roztargniony piekarz albo jego uczeń zapomniał wyjąć precli z pieca, a gdy okazało się, że są spalone – wrzucił je do wychodka. Najstarszy precel pochodzi z XVIII wieku.
4 z 9
Screen Shot 2016-01-13 at 18
Dziki kociak
Kultury żyjące przed nadejściem kolonistów w północnej Ameryce często dawały wyraz głębokim więziom ze światem zwierząt w formie rytuałów. Szczególnie na tym polu wyróżnia się kultura z Hopewell, którą określa się ludzi mieszkających wzdłuż rzek na północnym wschodzie i środkowym zachodzie między II wiekiem przed naszą erą, a V wiekiem naszej ery. Angela Perri z Instytutu Maxa Plancka na rzecz Ewolucyjnej Antropologi otworzoyła małe pudełko oznaczone napisame “szczeniaczek” w stanowym muzeum w Illinois. Spodziewała się, że znajdzie tam ślady pochówku psa, dość częste w tej kulturze. Kości pochodziły z prac odkrywkowych z 1980 roku. Po charakterystycznych zębach rozpoznała jednak, że to nie pies, a dziki kot.
Udało jej się ustalić, że szkielet należał do małego rysia. Zwierzątko miało od 4 do 7 miesięcy. Prawdopodobnie zmarło z powodu złego odżywiania lub przyczyn naturalnych. Według badaczki możliwe, że jakieś ludzkie dziecko chciało odchować tego malucha, ale się nie udało. Jednak wspólny czas wystarczył by stworzyć więź, która zaowocowała pochówkiem. Przy kościach znaleziono także biżuterię z kości oraz niedźwiedzie zęby, które noszono jako naszyjnik. Takie ozdoby towarzyszyły zwykle ludzkim pochówkom. Choć ludzie z kultury Hopewell znani buli z udomowienia psów przypadek oswojenia dzikiego kota był dla naukowców zaskoczeniem.
fot. Loadmaster (David R. Tribble) / Wiki Commons
5 z 9
Screen Shot 2016-01-13 at 18
Grobowiec celtyckiego szlachcica
Podczas rutynowego badania obszaru pod przyszłą budowę w wiosce Lavau (północna Francja) archeolodzy trafili na wyjątkowe znalezisko z Epoki Żelaza. Odnaleźli miejsce pochówku wysoko urodzonego celtyckiego przywódcy, najprawdopodobniej z piątego wieku przed naszą erą. Z początku naukowcy mieli kłopoty z określeniem płci zmarłej osoby, budowa szkieletu wskazywała raczej na kobietę, ale inne badania potwierdziły, żeto jednak mężczyzna.
Grób bogatego celtyckiego księcie to największe tego typu odkrycie z Epoki Żelaza w tym wieku. Pochowano go wraz z wieloma luksusowymi przedmiotami wskazującymi na to, że importowano je z rejonu Morza Śródziemnego. Pięknie rzeźbione naczynie z bronzu z wizerunkami mitologicznych stworzeń, czarno-figurowa ceramika z Grecji. To wszystko wskazuje na wymianę handlową Celtów z Grekami i Etruskami. Dodatkowo importowane naczynia do win pokazują jak ważną rolę pełniła kultura picia wina w celtyckiej społeczności.
fot. Wiki Commons
6 z 9
Screen Shot 2016-01-13 at 18
Panna młoda z Epoki Brązu
W 1921 roku archeolodzy odnaleźli szczątki młodej kobiety, która zmarła około 1370 roku przed Chrystusem. Miejsce pochówku znajdowało się niedaleko małego miasteczka Egtved w Danii. Przez prawie sto lat uważano ją za mieszkankę tej okolicy i nazywano “Dziewczyną z Egtved”. Jednak najnowsze badania rzucają nowe światło na tę historię, która rzuca światło na zagadnienie przymierzy w Epoce Brązu.
Kwaśne środowisko powoliło zachować się ubraniu kobiety, jej zębom, paznokciom i fragmentom skóry i mózgu. W miejscu pochówku odnaleziono także skremowane szczątki małego dziecka. Ekipa z Duńskiego Muzeum Narodowego pod przewodnictwem Karin Frei przeanalizowało izotopy strontu na szkliwie jej zębów. Badanie pokazało, że nie dorastała na półwyspie Jultandii lecz najprawdopodobniej w puszczach na terenie dzisiejszych Niemiec, oddalonych o przeszło 500 mil od wioski Egtved. Naukowcy wierzą, że była żoną jutlandzkiego wodza. Dodatkowo zwłoki dziecka wskazują na zwyczaj wymiany krewnych w celu scementowania przymierza. Badania paznokci kobiety wskazują, że podróżowała na Jultandię, potem z powrotem w rodzinne strony i wreszcie ponownie na tereny Egtved. Bardzo prawdopodobne, że podróże te związane były właśnie z przewożeniem dzieci między społecznościami.
fot. Wiki Commons
7 z 9
Screen Shot 2016-01-13 at 18
Pierwszy artysta
Ustalanie wieku malunków jaskiniowych jest niezwykle trudne. Grupa naukowców wykorzystała wyjątkowe warunki panujące w jaskiniach indonezyjskiej wyspy Sulawesi by ustalić czy znajdujące się tam malowidła mogą być starsze od ich europejskich odpowiedników. Obrys dłoni za pomocą dmuchania dookoła niej pigmentem ma 39 900 lat , a malowidło przedstawiające zwierzę podobne do świni liczy sobie 35 700 lat.
To znalezisko wywołało serię pytań. Czy ludzie w południowo wschodniej Azji i zachodniej Europie rozwijali artystyczne umiejętności nieależnie, czy może były one już rozwinięte u pierwszych ludzi opuszczających Afrykę? Naukowcy raczej przychylają się do drugiego scenariusza.
Fot. Achmad Rabin Taim / CC 2.0
8 z 9
Screen Shot 2016-01-13 at 18
Najstarsze kamienne narzędzia
Tworzenie kamiennych narzędzi to jedna z najważniejszych cech definiujących gatunek homo. W tym roku odkryto jednak narzędzia starsze niż ludzkość. Ekipa prowadzona przez Sonię Harmand i Jasona Lewisa z Uniwersytetu Stony Brook znalazła narzędzia w Kenii, które mogą mieć ponad 3 miliony lat. Zatem są starsze niż homo habilis pierwszy znany przedstawiciel gatunku homo. Wszystko wskazuje na to, że mogły używać ich homininy z gatunku kenyanthropus platyops. To znaczy, że nasi zwierzęcy przodkowie używali kamiennych narzędzi jeszcze przed ludźmi.
obok: Przykład kamiennych narzędzi.
9 z 9
Screen Shot 2016-01-13 at 18
Nasz nowy krewniak
Od dawna trwają poszukiwania ogniwa między przypominającymi małpy australopitekami (jak choćby słynna Lucy) a wczesnymi ludźmi jak homo habilis. Ostatnio w systemie jaskiń Wschodzącej Gwiazdy w południowej Afryce odnaleziono coś co może właśnie być takim ogniwem.
Szczątki hominina znaleźli amatorzy speleolodzy. Znaleziskiem podzielili się z Lee Bergerem, paleoantropologiem z Uniwersytetu Witwatersrand w Johannesburgu. Ten dobrał zespół naukowców, którzy nie mają problemów z klaustrofobią (sześć pań) i rozpoczął badania.
Ku ich zaskoczeniu wnętrze jaskini odsłoniło ponad 1500 najróżniejszych szczątków po około 15 różnych osobnikach. Powiększony przez Bergera później zespół stwierdził, że może to być nowy rodzaj hominina. Dostał nazwę homo naledi. Wyraz “naledi” w języku Sesotho oznacza gwiazdę, nazwa nowego ogniwa ewolucji ma przypominać miejsce odnalezienia jego przedstawicieli.
obok: Kościec dłoni homo naledi. Źródło: Wiki Commons