Co naprawdę wiemy o Jezusie? – dowiecie się z naszego podcastu
Zdaniem chrześcijan – był Bogiem, dla wyznawców islamu – bardzo ważnym prorokiem. Inni uważają go po prostu za inteligentnego człowieka. Chociaż zdaniem niektórych w ogóle nie istniał. Z naszego podcastu dowiecie, kim był Jezus i co o nim tak naprawdę wiemy.
Spis treści:
- Czy da się dyskutować o Jezusie?
- Czy Jezus był postacią historyczną?
- Ślady po obecności Jezusa. Czy coś zachowało się do naszych czasów?
Gościem naszego podcastu jest tym razem historyk prof. Robert Wiśniewski z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Nasz ekspert zajmuje się dziejami późnego antyku i wczesnego średniowiecza, a zwłaszcza przemianami religijnymi i społecznymi tego okresu.
Interesuje go również kult świętych, wróżbiarstwo, monastycyzm, kształtowanie się kleru chrześcijańskiego, a także bazy danych i ich rola w warsztacie historyka. Niedawno nakładem wydawnictwa RN ukazała się jego popularnonaukowa książka pt. „Chrześcijanie pierwszych wieków. Tom I: Wierni, biskupi, eremici”.
Czy da się dyskutować o Jezusie?
Jezus nie jest typową postacią historyczną. To przecież kluczowa osoba dla milionów chrześcijan. Czy da dyskutować na jego temat obiektywnie, tak jak o Mieszku I czy Marii Skłodowskiej-Curie?
– Ona [dyskusja – przyp. red] jest z całą pewnością trochę trudniejsza. Dlatego że wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z jakiegoś rodzaju ładunkiem emocjonalnym, i to dotyczy nie tylko historii religii, to musimy być bardzo świadomi tego, że mamy różnego rodzaju nastawienie. Albo sympatyzujemy, albo wręcz przeciwnie – zauważa historyk. – Tam, gdzie dotykamy tego, w co ludzie głęboko wierzą i wierzą w ten sposób, że kształtują w jakiś sposób życie pod tym kątem, tam dyskusja jest trudniejsza dla wszystkich – przyznał.
Czy Jezus był postacią historyczną?
Czy Jezus naprawdę istniał czy też był postacią, która można porównać do bohaterów różnych mitologii? – Co do [jego – przyp. red.] istnienia nie ma żadnych wątpliwości – powiedział prof. Wiśniewski.
Według eksperta osoba Jezusa jest udokumentowana na poziomie niektórych cesarzy rzymskich. – Jest wielu cesarzy, o których wiemy o wiele mniej, niż na temat tej postaci – dodał. Przyznał, że większość źródeł na temat Jezusa pochodzi ze środowiska chrześcijańskiego i nie są one z czasów Jezusa, ale z kolejnych pokoleń.
Ślady po obecności Jezusa. Czy coś zachowało się do naszych czasów?
Z naszym gościem rozmawiamy też o tym, czy do dziś przetrwały jakieś przedmioty związane z życiem lub cierpieniem Jezusa. Na przykład biskup Jerozolimy Makary w IV wieku miał zarządzić na Golgocie (wzgórzu nieopodal Jerozolimy, na którym wieszano skazańców na krzyżach) coś, co można określić jako wykopaliska i odkryć trzy krzyże. Na jednym z nich umrzeć miał Jezus. Czy po tym artefakcie lub po innych związanych z tą postacią coś przetrwało do dziś?
– Pokusa, żeby takie pozostałości odnaleźć nie tylko jest, ale i była ogromna, zaczynając od późnego antyku. Ona po części wynikała z chęci przekonania się, że ta postać istniała – opisał prof. Wiśniewski. Miejsca związane z losami Jezusa przed jego śmiercią zidentyfikowano w IV wieku. – Nie ma żadnych śladów, żeby była jakakolwiek pamięć o tych miejscach miedzy wiekiem I a wiekiem IV. Raczej nie możemy mówić o odnalezieniu tych miejsc, ale o ich ustanowieniu i przypisaniu im tego znaczenia, które będą miały dalej – podkreślił historyk. Prof. Wiśniewski odnosi się też do relikwii krzyża. Czy faktycznie pozyskano je z narzędzia męki Jezusa?
Czy wiemy, jak Jezus wyglądał? A czy jest szansa na to, że archeolodzy odkryją w piaskach bliskowschodnich pustyń pisma zapisane ręką samego Jezusa? Które z odkryć archeologicznych w ostatnich latach rzuciły nowe światło na postać Jezusa? Tego dowiecie się z naszego podcastu. Na naszej stronie możecie też zapoznać się z fragmentem książki prof. Wiśniewskiego dotyczącym tego, czy chrześcijaństwo było początkowo religią zdominowaną przez kobiety.
Cała rozmowa do wysłuchania w playerze na górze strony. Odcinki naszych wideopodcastów są również dostępne na YouTube i na Spotify.
Źródło: National Geographic Polska