Alarm przeciwpowodziowy w Płocku. "Tylko krok dzieli ten rejon od ewakuacji”
Sytuacja na Wiśle w rejonie Płocka jest bardzo dynamiczna. Na wszystkich czterech wodowskazach w mieście przekroczone zostały już stany alarmowe. Przyczyną jest zator na Wiśle, który tworzą napływające bryły lodu. W Płocku trwają przygotowania na wypadek ewakuacji.
- Honorata Kostro
W tym artykule:
Jak informuje w mediach społecznościowych prezydent miasta Andrzej Nowakowski, „w godzinach porannych woda wlała się na bulwary wiślane oraz portu klubu MORKA. Podtopione zostały także nieruchomości i droga na ul. Gmury na osiedlu Borowiczki. Na bieżąco monitorujemy wszystkie zabezpieczenia przeciwpowodziowe - przegrodę boczną Borowiczki oraz wały w rejonie osiedla Radziwie i Popłacina. Zabezpieczamy także nieruchomości przy ul. Gmury.” Jak podaje Urząd Miasta Płocka, „w związku z dynamiką zjawisk hydrologicznych i glacjalnych została też podjęta decyzja o zabezpieczeniu ul. Gmury i ewentualnej ewakuacji około 110 mieszkańców, dla których zostaną przygotowane pokoje w Bursie Płockiej. Wszystkie służby mundurowe zostały postawione w stan podwyższonej gotowości.”
Jak podaje Tygodnik Płocki, w związku z coraz wyższym poziomem wody na nabrzeżu wiślanym strażacy oraz terytorialsi zabezpieczają znajdujące się tam pawilony usługowe. Służby układają worki z piaskiem, które mają zapobiec wlewaniu się wody. – W akcji uczestnicy około 40 strażaków Państwowej Straży Pożarnej w Płocku – mówi portalowi st. kpt. Edward Mysera, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Płocku.
Stan wody Wisły w Płocku
Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje na terenie Płocka od wczoraj. Obecnie poziom Wisły przekracza tam stan alarmowy na wszystkich czterech wodowskazach, a wody wciąż przybywa. Jak podaje Urząd Miasta Płocka jej stan na godzinę 14:00 wygląda następująco:
„Borowiczki – 430 cm (stan ostrzegawczy 315 cm, stan alarmowy 345 cm)
Grabówka – 435 cm (stan ostrzegawczy 275 cm, stan alarmowy 340 cm)
Brama przeciwpowodziowa port Radziwie – 366 cm (stan ostrzegawczy 207 cm, stan alarmowy 237 cm)
Nabrzeże PKN – 771 cm (stan ostrzegawczy 670 cm, stan alarmowy 700 cm)”
Na lodołamacze jest za zimno
Z informacji RMF FM wynika, że prezydent miasta Andrzej Nowakowski prosił o uruchomienie lodołamaczy, które mogłyby rozkruszyć lód powodujący zator na Wiśle, na północ od miasta. Jednak według państwowych Wód Polskich jest na to za zimno. Jak podaje RMF FM, Krzysztof Woś, zastępca prezesa Wód Polskich ds. ochrony przed powodzią i suszą, przekonywał, że "uruchomienie lodołamaczy teraz - przy tak ujemnych temperaturach i, co ważne, przy podobnych prognozach na najbliższe dni i noce - mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku”
Alarm przeciwpowodziowy
W związku z osiągnięciem stanów ostrzegawczych i alarmowych na rzece Wiśle, w Urzędzie Miasta Płocka odbywa się spotkanie sztabu kryzysowego, między innymi z udziałem służb mundurowych, przedstawicieli Wód Polskich, prezydenta Płocka, Andrzeja Nowakowskiego i Wojewody Mazowieckiego Konstantego Radziwiłła.
Sytuację dodatkowo utrudniają warunki atmosferyczne. Na przeważającym obszarze kraju obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed mrozem. Lokalnie w nocy możliwy jest spadek temperatury do -20 stopni Celsjusza. Wydano też alerty przed intensywnymi opadami śniegu.
Sytuacja na Wiśle w rejonie Płocka jest bardzo dynamiczna i poważna. Przekroczone są stany alarmowe na wszystkich ... zestaw bitewny przez Andrzeja Nowakowskiego Prezydenta Miasta Płockę Wtorek, 9 lutego 2021