Dalej nie wierzysz w ocieplenie klimatu? Jest szybsze od zwierząt. Zimowy kamuflaż zajęcy stał się dla nich zabójczy
Zające amerykańskie, których sierść na zimę robi się biała, są zagrożone z powodu zmian klimatu. Na bezśnieżnych polach biała sierść tylko je demaskuje. Populacje tych zwierząt mogą nie zdążyć z dostosowaniem do nowej zimowej scenerii - piszą naukowcy w "Ecology Letters".
Zając amerykański żyje w Kanadzie i najbardziej północnych krańcach USA, na otwartych terenach. Na terenach zajmowanych przez te zające zimą śnieg zalega nawet kilka miesięcy. Aby tam przetrwać, zwierzę, które latem jest rdzawo- lub szaro-brązowe, zimą staje się białe. Taka barwa daje mu przewagę i czyni niewidocznym dla drapieżników.
Tak było dotychczas. Wywołane zmianami klimatu ocieplenie sprawiło jednak, że zimowy kamuflaż przestaje pełnić swą rolę. I wcale nie wiadomo, czy populacja zajęcy zdąży się przystosować do nowych realiów - piszą badający te zwierzęta naukowcy z North Carolina State University (NCSU).
W stanie Montana sprawdzili oni sytuację zajęcy, zakładając zwierzętom obroże z radionadajnikami. Urządzenia te pozwalają śledzić poszczególne osobniki. Zauważyli, że jeśli śnieg pojawia się później niż zwykle, albo wcześniej znika, wówczas każdego tygodnia skala przeżycia zajęci maleje o 7 proc. Jest tak dlatego, że bez śniegu zimowe umaszczenie staje się elementem demaskującym. Na tle ciemnych, zimowych pól biały zwierzak niemal "świeci": widzą go wszyscy, i to z daleka.
"Wcześniej wykazaliśmy, że zmiany klimatu powodują skrócenie czasu zalegania śniegu, oraz że zające mają bardzo małą zdolność dostosowania czasu linienia albo zachowania - tak, by dopasować się do zmian. Tu pokazujemy, że niedopasowanie dosłownie je zabija" - mówi jeden z autorów badania, prof. L. Scott Mills z NCSU.
"Koszty niedopasowania są na tyle poważne, by sprawić, że w przyszłości populacja zajęcy będzie się systematycznie kurczyła, aż nie przystosuje się do zmian klimatu" - dodaje główna autorka badania, Marketa Zimova z NCSU.
Naukowcy twierdzą jednak, że dla zajęcy wciąż jest nadzieja, i zauważają, że czas linienia poszczególnych osobników bywa różny. Takie zróżnicowanie daje miejsce do działania doborowi naturalnemu: pozwala faworyzować osobniki lepiej przystosowane do zmieniających się warunków związanych ze śniegiem.
Nie jest jednak pewne, czy ewolucja (działająca poprzez dobór naturalny) może wystarczająco szybko pomóc zającom - zwłaszcza, że tempo zmian w środowisku jest bezprecedensowe.
Niedopasowanie kamuflażu do warunków środowiska to problem nie tylko zajęcy amerykańskich, ale i innych zwierząt, których sierść na zimę bieleje. Problem może dotyczyć co najmniej 14 gatunków na świecie - ocenia Mills. Do zagrożonej grupy należy też zając bielak (z północnych części Europy i Azji), zając białoogonowy (występujący na granicy USA i Kanady), łasice i lisy polarne.
Źródło: PAP