Reklama

Ptaki z zasady są zwierzętami, u których występuje dymorfizm płciowy, co oznacza, że samce i samice wyraźnie różnią się między sobą wyglądem i budową zewnętrzną. Samce łuszcza strojnego mają czarne pióra na skrzydłach, różowe wgłębienia pod skrzydłami i czerwoną łatkę na piersi, od której wzięły swoją angielską nazwę. Z kolei samice mają brązowe skrzydła na zewnątrz, żółte wewnątrz i nie posiadają krwistej łatki.

Reklama

Ptak znaleziony w Rezerwacie Przyrody Powder Mill posiada cechy charakterystyczne dla obu płci, choć gdy jego skrzydła są złożone, zewnętrzne upierzenie może sugerować, że bliżej mu do samicy. Jednak po bliższych oględzinach łatwo zauważyć, że działo zwierzęcia jest podzielone niemal dokładnie na pół. Wnętrza skrzydeł także doskonale pokazują nietypowość ptaka – jedno jest różowe, a drugie żółte.

Jak to możliwe, że na świat przyszedł osobnik posiadający cechu obu płci? Zjawisko takie nazywane jest gynandromorfizmem i oznacza, że ​​zwierzę jest zarówno samcem, jak i samicą – posiada jeden jajnik i jedno jądro. Gynandromorfizm jest obserwowany głównie w entomologii, u motyli, ciem i innych owadów, z powodu ich wyraźnego dymorfizmu płciowego. Przypadki gynandromorfizmu stwierdzono także u skorupiaków, zwłaszcza homarów i krabów oraz u ptaków, takich jak m.in. zeberka timorska, amadyniec i właśnie łuszcz strojny.

Do wystąpienia tego zjawiska u ptaków dochodzi, gdy dwa plemniki zapładniają jajeczko, które ma dwa jądra zamiast jednego. To powoduje, że w komórce jajowej powstaje chromosom każdej płci. Odkąd Centrum Badań Ptaków Powder Mill rozpoczęło działania ochronne na rzecz ptaków – 64 lata temu – odnotowało mniej 10 takich przypadków – donosi „Daily Mail”.

– Cały zespół był bardzo podekscytowany, widząc z bliska taką rzadkość. To jedyne w swoim rodzaju doświadczenie. Jeden z pracowników opisał to jako „spotkanie jednorożca” – powiedziała Annie Lindsay, kierowniczka programu.

Pracownicy rezerwatu zauważają, że zwykle u ptaków funkcjonuje tylko lewy jajnik, a lewa strona znalezionego ptaka jest żeńska, co oznacza, że teoretycznie mógłby on nadal składać jaja i rozmnażać się. Jednak Lindsay twierdzi, że wiele zależy od tego, czy jego śpiew będzie brzmiał jak śpiew samicy tak, aby mógł przyciągnąć samca. Czy raczej jego pojawienie się wywoła nieprzyjazną reakcję wśród samców, którzy potraktują go jak rywala w walce o terytorium.

Dwupłciowy ptak został znaleziony 24 września. Nie rozwinął jeszcze swojego rozpłodowego upierzenia. Z czasem kolory piór staną się jeszcze bardziej żywe, a „granica między męską i żeńską stroną będzie jeszcze wyraźniejsza”.

Lindsay miała już okazję podziwiać osobnika, u którego wystąpił gynandromorfizm, 15 lat temu. Jednak wówczas jego ubarwienie nie było tak spektakularne. Przed ponownym wypuszczeniem na wolność, Lindsay zbadała ptaka, wzięła kilka piór do badań DNA i nakręciła krótki filmik.

Reklama

Łaszcz strojny (Pheucticus ludovicianus) to duży, zjadający nasiona członek rodziny kardynałów, powszechnie spotykany we wschodniej Ameryce Północnej, gdzie napotkano nietypowy okaz. Łaszcz migruje do Meksyku lub Ameryki Południowej w czasie chłodniejszych pór roku.

Reklama
Reklama
Reklama