Jak oswoić kota? Warto pamiętać o kilku ważnych zasadach

W tym artykule:

1. Na czym polega oswajanie kota?
2. Jak oswoić małego kota?
3. Jak oswoić kota w nowym domu?
4. Jak oswoić dwa koty?
5. Jak oswoić kota ze schroniska?
6. Jak oswoić dzikiego kota?

Koty domowe zachowały wiele genów swoich dzikich przodków. Najlepiej świadczy o tym fakt, że zwykły mruczek może bez problemu krzyżować się ze żbikiem. Pochodzenie futrzaków wyraźnie ujawnia się w ich zachowaniu – są znacznie bardziej niezależne niż psy, a przy tym także mniej ufne. Instynkt łowiecki, który u większości ras psów uległ całkowitemu zatraceniu, kotom towarzyszy przez całe ich życie.

Zdarza się, że nawiązanie więzi z futrzakiem jest niezwykle trudne. To sprawia, że opiekun mruczka będzie musiał zmierzyć się z kilkoma wyzwaniami.

Na czym polega oswajanie kota?

Kot w nowym środowisku zawsze będzie dość niepewny i lękliwy. Nie należy zatem dziwić się, że początkowo będzie stronił od kontaktu z człowiekiem. Oswajanie polega na zdobyciu zaufania zwierzęcia i nawiązaniu z nim przyjaźni. Gdy uda się wytworzyć więź, opiekun zdobędzie towarzysza, za którego będzie odpowiedzialny do końca jego życia.

Jak się liczy wiek kota? Przeliczenie lat kocich na ludzkie nie jest skomplikowane. Sprawdź wiek swojego kota

Jak porównać wiek twojego ulubieńca i twój? To nie takie trudne. Poniżej wyjaśniamy, jak się liczy wiek kota.

Właśnie, odpowiedzialność – każdy, kto decyduje się na otoczenie mruczka opieką, musi pamiętać, że wiąże się to z wieloma obowiązkami. Zwierzę nie jest zabawką, której można się ot tak pozbyć. Mając to na względzie, decyzja o przygarnięciu kota musi być dokładnie przemyślana.

Proces oswajania kota nie jest łatwy, a w wielu przypadkach może okazać się dość długotrwały. Właśnie dlatego przyszły opiekun musi cechować się cierpliwością. Jak oswoić kota? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, tak jak odpowiedź na pytanie o to, jak przyzwyczaić psa do kota.

Jak oswoić małego kota?

Najmniej problemów sprawia socjalizacja kociaka. Wynika to z faktu, że młode zwierzęta cechują się dużą ciekawością otaczającego je świata. Są też znacznie bardziej ufne niż dorosłe osobniki. To sprawia, że nawet jeżeli matka kociąt nie miała kontaktu z człowiekiem, młode najprawdopodobniej uda się oswoić.

W przypadku kociąt należy pamiętać, że nie można oddzielać ich od matki przed 12. tygodniem życia. Wynika to z faktu, że do tego czasu mruczek uczy się swoich naturalnych zachowań. Wcześniejsze rozdzielenie kociej rodziny może poskutkować wieloma problemami behawioralnymi, które uwidocznią się w przyszłości.

Początkowo kociak może nie być skłonny do nawiązywania kontaktu z człowiekiem. W takiej sytuacji nie należy go do niczego przymuszać. Głaskanie i przytulanie na siłę to zły pomysł. Futrzak musi stopniowo nabierać zaufania. W tym celu należy mu zapewnić bezpieczną przestrzeń. Najlepiej wydzielić jeden pokój dla kociaka. Warto wyposażyć go w akcesoria, które spełnią rolę kryjówki – zakryte legowisko, kontener lub choćby karton wyłożony miękkim kocem.

O zaufanie nowego domownika najlepiej zabiegać podczas codziennego karmienia i wymiany żwirku w kuwecie. Takie wizyty powinny odbywać się o jednej porze. Gdy kot zacznie przyzwyczajać się do opiekuna, sam będzie zabiegał o kontakt. Wówczas warto spróbować nakarmić go z ręki. Ważne, żeby w tym czasie nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów.

Gdy kot zacznie odbierać pokarm od swojego opiekuna, można zacząć stopniowo wydłużać czas codziennych wizyt. Na tym etapie dopuszczalne jest też wprowadzenie innych form kontaktu. Mamy tu na myśli głaskanie. Nie należy jednak robić tego na siłę. Jeżeli kociak wciąż jeszcze będzie okazywał lęk, trzeba dać mu czas.

Jak oswoić kota w nowym domu?

Zmiana miejsca zamieszkania to zawsze duże wydarzenie. Przeprowadzka wywołuje niemały stres, nie tylko u człowieka, ale także u kota. W nowym domu futrzak doświadcza masy bodźców, z którymi wcześniej nie miał do czynienia. Nowe zapach i dźwięki mogą wywoływać u niego spory niepokój. Jak uspokoić kota w nowym domu?

Zobacz koty z różnych stron świata [GALERIA]

Są z nami od co najmniej 5 tys. lat, a jednak wciąż mają opinię niezależnych samotników. Koty to wspaniali przyjaciele, pod warunkiem że zadasz sobie trud, by je poznać.

W tym przypadku należy postępować jak z małym kociakiem. Należy zorganizować mruczkowi bezpieczną przestrzeń, w której będzie mógł się schronić i z której będzie mógł stopniowo poznawać nowe otoczenie. Nie należy tłumić kociej ciekawości. Jeżeli zwierzak będzie chciał wskoczyć na parapet, komodę lub kanapę, warto mu na to pozwolić.

Nie można też zabronić mu zostawiania śladów zapachowych. Jeżeli zauważysz, że twój pupil ociera się o meble czy futryny głową, bokiem tułowia i łapami, po prostu uznaj to za naturalne zachowanie. W tych obszarach znajdują się gruczoły, które wydzielają feromony. Znacząc dany obszar swoim zapachem, futrzak komunikuje, że czuje się w nim bezpiecznie.

Warto jednak zabezpieczyć najbardziej wrażliwe sprzęty, przynajmniej w początkowej fazie przyzwyczajania kota do nowego domu. Niektóre osobniki mogą bowiem drapać meble i inne pionowe powierzchnie. Takim zachowaniem kot „oswaja” nową przestrzeń i komunikuje, że to jego teren.

Jak oswoić dwa koty?

Z pewnymi problemami mogą spotkać się także opiekunowie, którzy zamierzają wprowadzić do domu drugiego kota. Takie wydarzenie to duży stres, nie tylko dla nowego pupila, ale także dla obecnego kociego lokatora.

W pierwszej kolejności należy zacząć od odpowiedniego przygotowania mieszkania. Druga kuweta, drapak, zestaw misek i zabawek to absolutna podstawa, bo twój koci przyjaciel nie będzie chciał się nimi dzielić. Akcesoria umieść w oddzielnym pokoju, bo nowego kota warto na początku izolować. Dzięki temu zwierzak mieszkający z tobą już od jakiegoś czasu będzie mógł stopniowo oswajać się z kolejnym towarzyszem, choćby przez zamknięte drzwi. Gdy zauważysz, że kot jest ciekawy nowego mieszkańca, pozwól mu poznać jego zapach, dając do powąchania rzeczy drugiego kota.

W kolejnym etapie należy pozwolić kotom na nawiązanie kontaktu wzrokowego, jednocześnie uniemożliwiając bezpośredni kontakt. Opiekun nie może przy tym okazywać zdenerwowania. Przeciwnie, jego głos powinien koć stres obu futrzaków.

Dopiero gdy zauważysz, że przynajmniej jeden z kotów nie okazuje lęku ani agresji, pozwól im na pełne zapoznanie. Nie zostawiaj zwierzaków samych i przez cały czas kontroluj sytuację. Po pewnym czasie, mruczki ustalą swoją pozycję w domowej hierarchii i zaczną się akceptować.

Jak oswoić kota ze schroniska?

Oswajanie kota ze schroniska może okazać się trudnym zadaniem. Takie zwierzęta najczęściej wykazują wtórny lęk przed człowiekiem, czyli wywołany przykrymi doświadczeniami z przeszłości. Nie można wykluczyć, że poprzedni właściciel nie potrafił właściwie zaopiekować się mruczkiem lub przejawiał wobec niego agresję.

Adoptowanemu kotu należy zapewnić bezpieczną przestrzeń. W tym celu wyznacz dla niego jeden pokój, który wyposażysz we wszystkie niezbędne akcesoria. Tak jak w przypadku małego kociaka, stosuj zasadę codziennych odwiedzin, ale nie narzucaj się mruczkowi. Brak presji to ważny czynnik w procesie socjalizacji.

Codziennie kontroluj, czy futrzak je i pije. Stres może sprawić, że zwierzę nie będzie chciało opuszczać swojej kryjówki lub będzie robiło to tylko pod nieobecność domowników.

Chcesz, by każdy kot cię kochał? Wystarczy jedna prosta sztuczka

Nowe badanie wykazało, że powolne mruganie do kota zapewnia pozytywną komunikację między tobą a zwierzęciem – jest to kocia wersja uśmiechu.

Ważne jest, żeby w początkowym okresie socjalizacji nie zapraszać do domu gości. Kot w pierwszej kolejności powinien poznać tylko swoją nową rodzinę. Dopiero gdy nabierze zaufania, będzie można poszerzyć jego kontakty z ludźmi.

Jak oswoić dzikiego kota?

Dzikie koty wykazują lęk pierwotny przed człowiekiem, czyli wynikający z braku wcześniejszych kontaktów. Decydując się na przygarnięcie bezdomnego kota, należy pamiętać, że nie można ot tak zabrać go do domu. Oswajanie należy rozpocząć w miejscu jego bytowania, poprzez codzienne dokarmianie i związany z tym kontakt.

Na tej podstawie będzie można określić, czy zwierzę jest w stanie zaufać człowiekowi. Jeżeli mruczek nie wykaże oznak świadczących o gotowości do socjalizacji, trzeba pozwolić mu żyć na wolności.

Nasz ekspert

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.