Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Drony nad narwalami
  2. Wielofunkcyjny organ narwali
  3. Zręczny jak narwal

Ten osiągający 5–6 metrów długości waleń żyje w wodach strefy arktycznej. Narwal (łac. Monodon monoceros) posiada pojedynczy, spiralnie skręcony kieł. Ten narząd zwraca na siebie uwagę, bo w przypadku samców osiąga nawet 3 metry długości. Ale do czego kieł tak naprawdę służy? Naukowcy przypuszczali, że z jego pomocą narwale otrzymują informacje o otoczeniu: temperaturze czy substancjach w wodzie. Tego typu kły mają być też pomocne w czasie godów.

Dron nad narwalami

Wyzwaniem przy badaniu waleni jest ich obserwacja w naturalnym otoczeniu. I tu pomocne stały się drony, które niezauważone przez te wielkie wodne ssaki mogły dostarczać informacje na temat ich zachowań. Naukowców szczególnie ciekawiła funkcja podłużnego „rogu” – tak naprawdę jest on wydłużonym zębem. Wiele funkcji tego organu było dyskusyjnych i dopiero bezpośrednie obserwacje narwali w ich naturalnym środowisku postawiły kropkę nad i.

Badania przeprowadzili badacze z Harbor Branch Oceanographic Institute na Florida Atlantic University oraz kanadyjskiego Departamentu Rybołówstwa i Oceanów, we współpracy ze społecznościami Inuitów w Nunavut w kanadyjskiej Wysokiej Arktyce.

Wielofunkcyjny organ narwali

Dane wideo uzyskane dzięki dronom okazały się bardzo cenne dla naukowców. Na ich podstawie badacze opublikowali artykuł na łamach czasopisma naukowego „Frontiers in Marine Science”. Wyróżniono 17 różnego rodzaju zachowań narwali związanych z podłużnym kłem. Oto część z nich:

  • manipulowanie, ogłuszanie i zabijanie ryb – golca arktycznego;
  • korekta kursu w czasie śledzenia ryb – narwale wykonywały szybkie i precyzyjne ruchy kłem;
  • odganianie mew, które chciały „przejąć” ich zdobycz; zjawisko podkradania upolowanego zwierzęcia określa się jako kleptopasożytnictwo;
  • zabawa – naukowcy dostrzegli zachowania, które można interpretować jako rodzaj zabawy. Polegała na obracaniu i popychaniu ryb, a nie ich ogłuszaniu. Tego typu obserwacja była czymś nowym dla naukowców.

Naukowcy znali wcześniej praktykę „krzyżowania” kłów kilku osobników nad wodą. Być może była ona związana z zaprezentowaniem swoich umiejętności przeciwnikowi lub potencjalnym partnerkom.

Drony umożliwiły wgląd w zwyczaje nerwali
Drony umożliwiły wgląd w zwyczaje narwali /Fot. O’Corry-Crowe, FAU/Watt, DFO

Zręczny jak narwal

Naukowcy badający narwale stwierdzili, że ruchy ich kłów były wykonywane precyzyjnie, szybko i zręcznie. – Badam narwale od ponad dekady i zawsze podziwiałem ich kły – mówi dr Cortney Watt, współautorka publikacji z Fisheries and Oceans w Kanadzie. – Obserwowanie, jak wykorzystują swoje kły do żerowania i zabawy, jest niezwykłe. To wyjątkowe badanie, w którym założyliśmy zdalny obóz polowy i spędziliśmy czas filmując narwala za pomocą drona, przynosi wiele interesujących spostrzeżeń. Zapewnia wgląd w ich zachowanie, którego nigdy wcześniej nie widzieliśmy – sprecyzowała.

Badacze zwracają uwagę, że kły odgrywają kluczową role w zdobywaniu pożywienia. To z ich pomocą narwale potrafią przegonić konkurencję zarówno w postaci innego narwala, jak i żerujących na ich zdobyczy ptakach. Nie byłoby to możliwe bez bezzałogowych statków powietrznych.

– Drony zapewniają unikatowy wgląd w ich zachowanie w czasie rzeczywistym. Pomagają naukowcom w gromadzeniu kluczowych danych na temat tego, jak narwale reagują na zmiany w strefie arktycznej, dostępność ofiar i inne zmiany środowiskowe. Takie badania są kluczem do zrozumienia wpływu globalnego ocieplenia na te nieuchwytne zwierzęta – podkreśla dr Greg O’Corry-Crowe, współautor publikacji z FAU Harbor Branch i uczestnik programu National Geographic Explorer.

Reklama

Źródło: Frontiers in Marine Science

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama