Reklama

W tym artykule:

  1. Koale na skraju wymarcia
  2. Retrowirus u koali od 50 000 lat
Reklama

Misie koala pochodzą z Australii i Azji, żywią się eukaliptusem i w powszechnej świadomości uchodzą za jedne z najbardziej uroczych zwierząt na świecie. Po gigantycznych pożarach w Australii na przełomie 2019 i 2020 roku, ich populacja znacznie się zmniejszyła. Wiele zwierząt zginęło w ogniu, inne odniosły śmiertelne obrażenia. Te, które udało się uratować, straciły swoje naturalne siedliska.

Koale na skraju wymarcia

Szansa na częściową odbudowę populacji istnieje, jednak nadzieje miłośników koali i aktywistów zaangażowanych w ich ochronę wystawiane są na wiele prób. Koale borykają się bowiem z wieloma problemami zdrowotnymi, z których najpoważniejszymi są chlamydia (bakteria wywołująca szereg schorzeń, przenoszona drogą płciową) i nowotwory, takie jak białaczka czy chłoniak.

Jeszcze przed pożarami w Australii prowadzone były trwające kilkanaście lat badania nad zdrowiem koali. To one pokazały, że chlamydia i nowotwory są szeroko rozpowszechnione wśród zwierząt, ale tajemnicą pozostawała przyczyna występowania chorób.

Koale mogą wymrzeć do 2050. Alarmujące dane z Nowej Południowej Walii

Koale żyjące w australijskim stanie Nowa Południowa Walia (NSW) do 2050 roku mogą wyginąć – wynika z raportu komisji parlamentarnej, która przez rok prowadziła dochodzenie nad dobrostanem...
Misie koala potrzebują ochrony (fot. Getty Images)
Misie koala potrzebują ochrony (fot. Getty Images)

Odpowiedzi na to pytanie postanowili poszukać naukowcy z Leibniz Institute for Zoo and Wildlife Research w Berlinie. Zbadali DNA kilkudziesięciu koali z Nowej Południowej Walii i z Queensland i znaleźli retrowirusa osadzonego w ich genomie – odpowiednika ludzkiego wirusa HIV, który wywołuje AIDS.

Co najbardziej niepokojące, wirus zmieniający genom zainfekował te komórki koali, które tworzą komórki jajowe i plemniki. W ten sposób umożliwił sobie przenoszenie się z pokolenia na pokolenie.

Retrowirus koali – zwany KoRV – często znajdowano w „gorących punktach”, czyli w pobliżu genów powiązanych z rakiem. Dlatego też naukowcy uważają, że to właśnie mutacje wywoływane przez retrowirus zwiększają częstość występowania niektórych nowotworów.

Retrowirus u koali od 50 000 lat

W swoich badaniach eksperci z Leibniz oszacowali, że misie koala po raz pierwszy zostały zarażone KoRV około 50 000 lat temu. Od tego czasu wirus rozprzestrzenił się i obecnie znajduje się praktycznie u każdego osobnika tego gatunku w Queensland i Nowej Południowej Walii w Australii. Próbki DNA wykazały, że każdy koala ma około 80-100 odziedziczonych kopii KoRV w swoim genomie.

– Lokalizacje w genomie w większości nie są wspólne dla wszystkich koali, co wskazuje na szybką ekspansję i akumulację kopii KoRV w populacji. Za każdym razem, gdy retrowirus kopiuje się i ponownie wstawia do genomu, powoduje mutację, potencjalnie zakłócającą ekspresję genów, co może być szkodliwe dla gospodarza – mówi profesor Alex Greenwood, ekspert ds. chorób dzikich zwierząt w Leibniz-IZW.

Już ponad miliard australijskich zwierząt straciło życie

Nowe dane liczbowe pochodzące od specjalistów z Australii sugerują, że liczba zwierząt, które zostały zabite w pożarach buszu, właśnie przekroczyła miliard.
Pożary w Australii
Getty Images

W miarę rozprzestrzeniania się retrowirusa u zwierzęcia, powoli „przepisuje” on coraz więcej genomu koali i zastępuje jego oryginalne DNA. Niemiecki zespół znalazł nawet kopię KoRV, która włączyła cały gen związany z rakiem do sekwencji DNA jednego z osobników.

Badanie sugeruje również, że to KoRV prowadzi do rozwoju u zwierząt predyspozycji do zachorowań na określone nowotwory. Tak zmodyfikowane geny mogą być następnie dziedziczone przez potomstwo chorych zwierząt.

Dr Greenwood podkreśla, że ślady dawnych retrowirusów znalezione u innych kręgowców udowadniają, że istnieje szansa na to, że wirus ostatecznie zostanie zwalczony. Jednak to wymaga wielu lat przystosowywania się populacji do walki z KoRV, a koale mogą nie mieć tyle czasu. Badacz mówi wprost, że w walce o zachowanie tego gatunku przy życiu trwa teraz „wyścig z czasem”.

Reklama

Pełne wyniki badań zostały opublikowane w Nature Communications.

Reklama
Reklama
Reklama