Reklama

W tym artykule:

  1. Prosecco niezbyt eko
  2. Nieujarzmione erozje zagrażają winiarskim tradycjom
  3. Koszt butelki prosecco? 4,4 kg ziemi
  4. Jak uratować włoską ziemię (i prosecco)?
Reklama

Badacze z Uniwersytetu w Padwie ustalili, że produkcja jednego z ulubionych wakacyjnych napojów alkoholowych na świecie zagraża środowisku naturalnemu północno-wschodnich Włoch. Każdego roku ten przemysł odpowiada za 75 procent utraty gleby w regionie. Czy można coś z tym zrobić?

Prosecco niezbyt eko

Gwałtownie rosnący popyt na ten złoty musujący napój alkoholowy wygląda szczególnie nieciekawie w północno-wschodnich Włoszech, gdzie jak donoszą naukowcy, winnice tracą aż 400 milionów kilogramów cennej gleby w skali roku.

To bardzo dużo, ale na skalę światową nie jest to anomalia – jak twierdzi niezaangażowany we włoskie badania geograf z Instytutu Geomorfologii i Gleb w Maladze Jesús Rodrigo Comino, niektóre nowsze winnice w Niemczech wykazują jeszcze wyższe wskaźniki utraty tego cennego surowca. Do tego, erozja gleby wcale nie musi być czymś negatywnym – może wpłynąć na tworzenie się nowych gleb, które utrzymają ekosystem w dobrym zdrowiu. Dlaczego zatem we Włoszech nie wygląda to tak kolorowo?

Nieujarzmione erozje zagrażają winiarskim tradycjom

Może ilość utraconej ziemi nie odbiega od normy, ale liczba i częstotliwość erozji gleby we włoskich winnicach jest o wiele za duża. Według naukowców wina leży po stronie konstruktorów winnic, którzy, pozwalając na to, by deszcz zmył zbyt wiele ziemi, a pozostała została zbyt nawodniona, powodują zagrożenie dla przyszłości winiarskiej tradycji regionu, który co roku wypuszcza w świat 90 milionów butelek jakościowego prosecco.

Koszt butelki prosecco? 4,4 kg ziemi

Zaniepokojony faktem, że światowe zainteresowanie musującym wino stanowi wyraźne zagrożenie dla lokalnego środowiska, zespół ekspertów z Uniwersytetu w Padwie obliczył „ślad glebowy” produkcji prosecco wysokiej jakości. Po przeanalizowaniu danych dotyczących opadów, użytkowania ziemi i charakterystyki gleby, a także map topograficznych ostatnich 10 lat, doszli do wniosku, że przemysł odpowiada za 74 procent wszystkich erozji gleby w całym regionie.

Następnie, by oszacować roczny ślad glebowy na butelkę wina, zespół badaczy porównał wyniki erozji gleby ze średnią roczną sprzedażą prosecco. Wynosi on około 4,4 kilograma.

Reklama

Jak uratować włoską ziemię (i prosecco)?

Naukowcy twierdzą, że winnice produkujące prosecco mogłyby w prosty sposób znacznie ograniczyć straty gleby. Jednym z proponowanych przez nich rozwiązań jest położenie trawy między rzędami winorośli – poparli je symulacjami, według których pomogłoby to zmniejszyć ilość szkodliwych erozji nawet o połowę. Inne sugerowane strategie obejmują sadzenie żywopłotów wokół winnic lub roślinności przy rzekach i strumieniach – tak, aby maksymalnie zapobiec zmywaniu cennej gleby. Jak twierdzą badacze, tylko zastosowanie rozwiązań opartych na naturze jest w stanie zmniejszyć lub rozwiązać ten problem.

Reklama
Reklama
Reklama