„Nadchodzi piekło”. Meteorolodzy ostrzegają przed falą gorąca

Badacze już szykują się na przepisywanie rekordów, bo normy mogą zostać przekroczone od 11 do nawet 17 stopni Celsjusza. Najtrudniej ma być na tak zwanych „wyspach gorąca”, czyli obszarach dużych miast, gdzie nie ma zieleni.

Mika Rantagen, meteorolog z Finlandii przyznaje, że komputerowy model prognoz na najbliższe dni wygląda jak „coś zupełnie niesłychanego w Czerwcu” jeśli chodzi o klimat na przykład we Francji.

- Fale gorąca to cisi mordercy – napisał na Twitterze Stefan Rahmstorf, klimatolog z uniwersytetu w Poczdamie – Europejska fala gorąca w 2003 roku pociągnęła za sobą około 70 tysięcy ofiar. Ostatnie gorące lato w Niemczech wedle ocen miało spowodować przynajmniej tysiąc zgonów.

Najwyższe temperatury mają występować na zachodzie w centrum Europy. Najmocniej „oberwie” gorącem Hiszpania i Francja, gdzie spodziewane są upały powyżej 40 stopni Celsjusza przez trzy dni.

Hiszpańska meteorolog Silvia Laplana określiła to bardzo dosadnie pisząc „El infierno is coming” na Twitterze, czyli po prostu, że „nadchodzi piekło”. 40,6 stopnie, które mają pojawić się w Madrycie będą najwyższą temperaturą tam zanotowaną kiedykolwiek.

W Paryżu upał ma dojść do poziomu 37,7 stopni. Stolica Francji obecnie ma ogłoszony pomarańczowy alarm w związku z gorącem. Skala i rodzaje tego typu alarmów powstały po fali upałów w 2003 roku. Ocenia się, że przez gorąc umarło wtedy 15 tysięcy osób we Francji. W innych miejscach kraju spodziewa się nawet 45 stopni, co przebije rekord sprzed 16 lat. Wynoisł on 44,1 C.

W Polsce najbliższe dni mają przynieść lekkie ochłodzenie i opady deszczu. Potem jednak znów uderzy w nas gorąc, a temperatury osiągną pułap 30 stopni. Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej wydał ostrzeżenia o upałach: 1 stopnia dla 8 powiatów i 2 stopnia dla aż 262. Na wschodzie temperatura może sięgnąć 36 stopni, w centrum 34.

Mapa z zaznaczonymi obszarami zagrożonymi upałami (czerwony - 2 stopnień, ciemno żółty - 1 stopień). Źródło: IMGW

Czy naprawdę to człowiek jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy? Można oczywiście się bronić, ale Rahmstorf przytacza obciążające nasz gatunek dane.

- Najgorętsze lata w Europie od 1500 roku to 2018, 2010, 2003, 2016 i 2002 – napisał na Twitterze.