Na Wyspach Galapagos zawalił się Łuk Darwina. Leonardo DiCaprio zapowiedział pomoc w ochronie naturalnego środowiska archipelagu
Lazurowe Okno na Malcie było jedną z najbardziej znanych tego typu formacji skalnych na świecie. Naturalny pomost zwalił się wiosną 2017 r. Kilka dni temu podobny los spotkał Łuk Darwina w pobliżu Wysp Galapagos.
- MŁ
Wyspy Galapagos to jedno z najpiękniejszych miejsc na Ziemi. Archipelag jest znany, chociażby ze swojej różnorodnej flory i fauny. Te od lat stoją jednak w obliczu zagrożenia ze strony człowieka.
Wyspy Galapagos bez Łuku Darwina
Archipelag Galapgos stracił jedną z najciekawszych naturalnych atrakcji turystycznych – charakterystyczną skałę nazywaną Łukiem Darwina. Jak donoszą lokalne media, skalny pomost zawalił się i wpadł do oceanu w poniedziałek w godzinach przedpołudniowych. To najprawdopodobniej wina erozji. Filary nadal stoją nienaruszone. Zawaleniu Łuku Darwina przyglądali się z łodzi nurkowie z grupy Aggressor Adventures. Zdarzenie oficjalnie potwierdził też minister środowiska z Ekwadoru.
Formacja skalna oraz położona kilometr dalej wyspa Darwin zostały nazwane na cześć Karola Darwina. Twórca teorii ewolucji odwiedził archipelag Galapagos w 1835 r. Okolica ta od lat cieszy się popularnością wśród nurków, którzy uważają ją za jedno z najlepszych miejsc na Oceanie Spokojnym, gdzie można podziwiać rekiny i inne morskie zwierzęta w środowisku naturalnym.
Leonardo DiCaprio na ratunek Wyspom Galapagos
Wiadomość o erozji Łuku Darwina zbiegła się z informacją o tym, że Leonardo DiCaprio zapowiedział zaangażowanie w działania na rzecz ochrony środowiska na Wyspach Galapagos. Aktor przekaże na ten cel 43 miliony dolarów. Inicjatywa obejmuje dziesięciolecia prac i jest realizowana we współpracy z organizacją charytatywną RE:wild, która została założona m.in. przez DiCaprio.
– „Zdegradowaliśmy trzy czwarte wszystkich dziewiczych miejsc na Ziemi i zepchnęliśmy ponad milion gatunków na skraj wyginięcia. Jeśli nie podejmiemy zdecydowanych działań, ponad połowa pozostałych dzikich obszarów Ziemi może zniknąć w ciągu najbliższych kilku dekad” – zaalarmował aktor na Instagramie.
Środki przekazane przez gwiazdora mają sfinansować prace na rzecz ochrony naturalnego środowiska nie tylko na Wyspach Galapagos, ale także na pozostałych archipelagach przynależących do Ameryki Łacińskiej. Priorytetem biologów jest uratowanie przed wyginięciem 13 gatunków zwierząt zamieszkujących Floreanę, w tym różowej iguany i pierwszego przedrzeźniacza opisanego przez Karolina Darwina podczas jego wizyty na Galapagos w 1835 r. Część środków zostanie również przeznaczona na odbudowę wysp po wielu latach wzmożonego ruchu turystycznego.