W tym artykule:

  1. Najdłuższy dzień w roku 2024
  2. Przesilenie letnie 2024
  3. Pozycja Ziemi względem Słońca
  4. Ciekawostki o najdłuższym dniu
  5. Najdłuższy dzień na innych planetach
Reklama

Dlaczego liczba godzin, w czasie których Słońce rozjaśnia niebo nad naszymi głowami nie jest stała? Dzieje się tak, ponieważ oś Ziemi jest nachylona o około 23,5 stopnia w stosunku do płaszczyzny orbity wokół Słońca. Słońce w najwyższym punkcie na niebie oznacza, że promienie słoneczne padają na powierzchnię Ziemi pod bardziej bezpośrednim kątem, co skutkuje dłuższymi dniami i krótszymi nocami. Natomiast nachylenie osi Ziemi w stosunku do płaszczyzny orbity Słońca jest również przyczyną zmieniających się pór roku na naszej planecie.

Najdłuższy dzień w roku 2024

Najdłuższy dzień w roku 2024 to 20 czerwca. W Polsce będzie średnio trwać 16 godzin i 46 minut. Jest to o 9 godzin i 7 minut dłużej od najkrótszego dnia w roku 2023, który przypadał 22 grudnia. Na północy kraju, np. w Jastrzębiej Górze będzie dłuższy – 17 godzin i 21 minut. Na południu, np. w Ustrzykach Górnych, krótszy – tylko 16 godzin i 13 minut.

Przesilenie letnie to jedyny dzień w roku, kiedy wszystkie miejsca za kołem podbiegunowym doświadczają nieprzerwanego okresu światła dziennego przez 24 godziny. Określa się to mianem dnia polarnego. Jednak ze względu na refrakcję atmosferyczną Słońce o północy jest widoczne przez kilka dni przed i podczas przesilenia czerwcowego z obszarów znajdujących się nawet 97 kilometrów na południe od koła podbiegunowego. W miarę przesuwania się na północ od koła podbiegunowego liczba dni ze Słońcem o północy wzrasta.

Rok przestępny uchronił naszą cywilizację przed chaosem. Ale w przyszłości znów pojawi się problem

Przez stulecia ludzie starali się zsynchronizować kalendarze cywilne, religijne i rolnicze z rokiem słonecznym. Dodanie roku przestępnego rozwiązało problem, ale tylko na następne 3300 lat.
Rok przestępny uchronił naszą cywilizację przed chaosem. Ale w przyszłości znów pojawi się problem (fot. Shutterstock)
Rok przestępny uchronił naszą cywilizację przed chaosem. Ale w przyszłości znów pojawi się problem (fot. Shutterstock)

W wielu kulturach półkuli północnej najdłuższy dzień w roku jest tradycyjnie uważany za środek sezonu letniego. Obchody Nocy Świętojańskiej w okolicach przesilenia letniego na północy są powszechne w wielu europejskich krajach. Podczas gdy na półkuli północnej świętujemy najdłuższy dzień w roku pod względem światła dziennego, na półkuli południowej jest to najkrótszy dzień w roku. Czyli przesilenie zimowe.

Przesilenie letnie 2024

W kategoriach astronomicznych przesilenie letnie oznacza koniec wiosny i początek lata na półkuli północnej. Lato zakończy się równonocą jesienną, która w tym roku przypada na niedzielę 22 września. W dniu przesilenia letniego Słońce osiąga swoją najbardziej wysuniętą na północ pozycję, widzianą z Ziemi. W tym momencie jego zenit nie przesuwa się na północ ani na południe, jak podczas większości innych dni w roku, ale stoi nieruchomo na Zwrotniku Raka. Następnie odwraca kierunek i ponownie zaczyna poruszać się na południe.

Słońce w najwyższym punkcie na niebie oznacza, że promienie słoneczne padają na powierzchnię Ziemi pod bardziej bezpośrednim kątem, co skutkuje dłuższymi dniami i krótszymi nocami. Astronomowie i naukowcy używają daty przesilenia czerwcowego do oznaczenia początku lata na półkuli północnej i zimy na półkuli południowej. Z kolei dla meteorologów lato zaczyna się prawie trzy tygodnie wcześniej, bo już 1 czerwca.

W 2024 roku przesilenie letnie rozpocznie się 20 czerwca o godzinie 22:50. Bo chociaż to 21 czerwca uznaje się za datę przesilenia, może ono zdarzyć w dowolnym momencie między 20 a 22 czerwca. Przesilenia 22 czerwca zdarzają się rzadko. Ostatnie przesilenie 22 czerwca według czasu UTC miało miejsce w 1975 roku, a kolejnego nie będzie aż do 2203 roku.

Pozycja Ziemi względem Słońca

Można by pomyśleć, że skoro na półkuli północnej jest lato, to właśnie w tej chwili Ziemia jest najbliżej Słońca. Ale jest odwrotnie. O tej porze roku Ziemia znajduje się najdalej od Słońca. W rzeczywistości Ziemia znajdzie się w swoim aphelium kilka tygodni po przesileniu czerwcowym.

Odległość Ziemi od Słońca ma bardzo mały wpływ na pory roku. Zamiast tego to nachylenie osi obrotu Ziemi tworzy pory roku. Kierunek nachylenia Ziemi nie zmienia się, gdy Ziemia okrąża Słońce. Obie półkule są przez cały czas ustawione w tym samym kierunku w przestrzeni. To, co zmienia się, gdy Ziemia krąży wokół Słońca, to położenie półkul w stosunku do Słońca. Półkula północna jest zwrócona w stronę Słońca podczas przesilenia czerwcowego, doświadczając w ten sposób lata. Półkula południowa odchyla się od Słońca i dlatego w tym czasie cieszy się zimą.

Ciekawostki o najdłuższym dniu

Mimo że przesilenie letnie jest najdłuższym dniem na półkuli północnej, w większości miejsc nie wiąże się to z wyjątkowo wczesnym wschodem Słońca. Najwcześniejszy wschód Słońca ma miejsce kilka dni wcześniej. Natomiast najpóźniejszy zachód słońca – w dniu przesilenia czerwcowego.

Na półkuli południowej, gdzie ten dzień oznacza przesilenie zimowe, najwcześniejszy zachód słońca ma miejsce kilka dni przed przesileniem, a najpóźniejszy wschód słońca kilka dni po nim. Dzieje się tak z powodu braku równowagi między czasem mierzonym za pomocą zegarów a czasem mierzonym przez zegar słoneczny.

Stonehenge jednak nie było kalendarzem? Naukowcy obalają teorię, że budowla służyła do mierzenia czasu

Najsłynniejsza budowla megalityczna dobrze strzeże swoich tajemnic. Mimo setek lat badań nadal nie wiadomo, do czego służyła. Najnowsza teoria – że Stonehenge było wielkim kamiennym kalen...
stonehenge
Stonehenge szczególnie zachwyca o zachodzie słońca. fot. Gail Johnson/Getty Images

Najdłuższy dzień w roku nie jest jednocześnie najcieplejszym dniem. W rzeczywistości najgorętszy dzień w roku na półkuli północnej zwykle przypada na kilka tygodni, a czasem miesięcy po przesileniu. Dzieje się tak, ponieważ ogrzanie oceanów i lądów wymaga czasu.

Najdłuższy dzień na innych planetach

A jak to wygląda na innych planetach Układu Słonecznego? Najdłużej wokół własnej osi obraca się Wenus. Trwa to aż 243 ziemskie dni. Połowa tej liczby przypada na dzień, druga część na noc. Mimo tego, że planeta jest bliżej Słońca niż Ziemia, a dzień jest długi, to ze względu na bardzo gęstą atmosferę do powierzchni Wenus dociera zaledwie około 10 proc. światła, jakie dociera do Ziemi.

Również na Marsie dzień jest dłuższy od ziemskiego, lecz zaledwie o około godzinę. A co z najbliższą Słońcu planetą? Jeden merkuriański dzień – czyli tyle, ile potrzebuje Merkury, by obrócić się wokół własnej osi – to 59 ziemskich dni. Z powierzchni Merkurego Słońce wydawałoby się ponad trzy razy większe niż widziane z Ziemi, a światło słoneczne byłoby aż siedem razy jaśniejsze.

Reklama

Nasz ekspert

Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka

Dziennikarka i redaktorka zajmująca się tematyką popularnonaukową. Związana z magazynami portali Gazeta.pl oraz Wp.pl. Współautorka książek „Człowiek istota kosmiczna”, „Kosmiczne wyzwania” i „Odważ się robić wielkie rzeczy”.
Reklama
Reklama
Reklama