Reklama

W tym artykule:

  1. Achatina – największy ślimak lądowy
  2. Największy ślimak bez muszli
  3. Największy ślimak morski
  4. Największy mięczak na świecie
Reklama

Jak powszechnie wiadomo, ślimaki należą do mięczaków i zarazem zwierząt bezkręgowych. Oznacza to, że brak im szkieletu wewnętrznego. Mogą natomiast posiadać szkielet zewnętrzny. Przykładem są muszle ślimaków.

Wiele mięczaków to zwierzęta morskie. Jednak największy ślimak na świecie najczęściej kojarzy się z gatunkiem lądowym. Dlatego to od niego zaczniemy przegląd stworzeń, zaliczanych do rekordzistów wśród bezkręgowców.

Achatina – największy ślimak lądowy

Za rekordzistę uchodzi ślimak afrykański, czyli achatina zwyczajna (Achatina achatina). Jak sama nazwa wskazuje, zalicza się on do fauny Afryki. Daleko mu natomiast do zwyczajności.

Achatina / fot. Getty Images

Achatina to ślimak lądowy, którego można spotkać w zachodniej części afrykańskiego wybrzeża. Jako gatunek introdukowany występuje też w Azji oraz na wyspach Oceanu Indyjskiego, Spokojnego i na Karaibach.

Muszla tego gatunku (spiralnie skręcona, z krótkim wierzchołkiem) mierzy 20 cm wysokości, a jej średnica to 10 cm. Należy zaznaczyć, że są to dane uśrednione. W naturze dość łatwo można spotkać osobniki, których muszla osiąga ponad 30 cm. Tak okazały ślimak może ważyć nawet pół kilograma. W Księdze Rekordów Guinnessa figuruje okaz o muszli ponad 27-centymetrowej i wadze 900 gramów.

Ślimaki afrykańskie żywią się roślinami. Mogą m.in. zjadać gatunki uprawne, takie jak kalafior czy kakaowiec. Dlatego są uznawane za szkodniki. Ich mięso jest jadalne i stanowi ważne źródło białka w tradycyjnej diecie niektórych plemion.

Co ciekawe, achatina to egzotyczne zwierzę, które można hodować w domu. Nie jest zbyt kłopotliwe w utrzymaniu, o ile opiekun będzie w stanie zapewnić mu odpowiednią przestrzeń. Czyli naprawdę duże terrarium. Achatina jest często przemycana przez granicę. Wwiezienie takiego ślimaka do Polski wymaga zezwolenia i kontroli weterynaryjnej. Mogą bowiem przenosić groźne dla człowieka pasożyty.

Na wschodnim wybrzeżu USA ślimaki afrykańskie uciekły z niewoli. Na wolności stały się gatunkiem inwazyjnym. Są prawdziwą plagą na Florydzie, gdzie rozmnażają się błyskawicznie. W ciągu roku jeden osobnik może znieść nawet 1200 jaj. Achatina niszczy uprawy i zjada nawet farbę ze ścian.

Największy ślimak bez muszli

Pomrów czarniawy / fot. Magne Flåten, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0

Zostając przy ślimakach lądowych, warto też pamiętać o pomrowach. To mięczaki bez muszli zewnętrznej. Ma ona postać płytki ukrytej wewnątrz ciała.

Za rekordzistę wśród tych nagich ślimaków uchodzi pomrów czarniawy (Limax cinereoniger). Ten występujący także w Polsce mięczak przeciętnie osiąga 20 cm długości. Rekordowy okaz miał aż 30 cm. Głównym źródłem pokarmu tego ślimaka są grzyby – zarówno te jadalne dla człowieka, jak i trujące.

Największy ślimak morski

Aplysia vaccaria / fot. Madeleine Claire, Wikimedia Commons, CC-BY-4.0

Jeszcze większe rozmiary mogą osiągać ślimaki morskie. Jeśli chodzi o gatunki bez muszli, rekordzistą jest Aplysia vaccaria, zwany czarnym zającem morskim. Występuje w Oceanie Spokojnym u wybrzeży Kalifornii i Meksyku. Osiąga prawie metr długości i 14 kg masy ciała.

Największy gatunek ślimaka posiadającego muszlę żyje w morzach wokół Australii i Indonezji. To Syrinx aruanus, którego muszla może mierzyć do 91 cm i ważyć 1,8 kg. Całkowita masa ciała tego mięczaka sięga natomiast 14 kg.

Syrinx aruanus / fot. Stephaniedancer, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-2.0

(Pre)historyczny rekord należy jednak do Campanile giganteum. Ten wymarły mięczak żył w epoce eocenu, kilkadziesiąt milionów lat temu. Długość jego muszli mogła przekraczać 120 cm. Skamieniałości tego gatunku odnajdywane są na terenie Francji.

Największy mięczak na świecie

Jednak mięczaki potrafią być też naprawdę gigantyczne. Rekordy biją tu głowonogi, a konkretnie kałamarnice z rodzaju Mesonychoteuthis. Za największą uważana jest kałamarnica olbrzymia (Architeuthis dux). Okaz znaleziony w 1887 roku mierzył aż 18 metrów długości. Z tego na macki przypadało aż 12 metrów. Niedawno w Japonii udało się sfilmować kałamarnicę olbrzymią.

Reklama

Inna rekordzistka to kałamarnica kolosalna (Mesonychoteuthis hamiltoni). Ma ona wyraźnie dłuższy płaszcz niż olbrzymia. Na razie naukowcy zdołali przyjrzeć się zaledwie kilku niedojrzałym osobnikom. Na tej podstawie wysnuli wniosek, że dorosłe okazy mogą osiągać do 14 metrów długości.

Reklama
Reklama
Reklama