Nie tylko bociany i żurawie. Ptaki przylatujące na wiosnę to cała gama gatunków, a ich migracja trwa w sumie kilka miesięcy
Rozpoczął się coroczny spektakl natury: wiosenna migracja ptaków. Niektóre ptaki przylatujące na wiosnę już się w Polsce pojawiły. Przed nami kilka tygodni ptasich powrotów, kiedy to powitamy kolejno kilkadziesiąt gatunków ptaków.

Spis treści
„Jedna jaskółka wiosny nie czyni” – mówi polskie przysłowie. Wiosna to na terenie Polski czas wielkich powrotów ptaków z zimowisk w cieplejszych regionach świata, m.in. na południu Europy, Bliskim Wschodzie, północy i centrum Afryki. Bociany, skowronki, jerzyki, jaskółki i żurawie to tylko niektóre z gatunków, które wracają do Polski po zimowej nieobecności. Ich pojawienie się to nie tylko oznaka zmieniających się pór roku, ale także niezwykle istotny element ekosystemu. Migracje ptaków zależą od pogody, ale ogromny wpływ na ich terminy mają także zmiany klimatu. A Polska jest dla ptasich migracji niezwykle ważnym obszarem, skrzyżowaniem szlaków łączących Europę, Afrykę i Azję.
Najpopularniejsze ptaki przylatujące na wiosnę
Niektóre najbardziej charakterystyczne gatunki ptaków przylatujących na wiosnę co roku wywołują sensację. Są zauważane niemal przez wszystkich i traktowane jako długo wyczekiwani goście oraz dowody na to, że wiosna zadomowiła się na dobre. Są to między innymi:
- żuraw zwyczajny,
- bocian biały,
- szpak,
- kilka gatunków jaskółek,
- skowronek zwyczajny,
- jerzyk,
- słowik szary,
- kukułka,
- pliszka siwa,
- gęś gęgawa.
Nieco mniej rozpoznawalne i liczne ptaki przylatujące na wiosnę to także pleszka, perkoz dwuczuby, derkacz, słonka, trzmielojad, krogulec, błotniak stawowy, rybitwa rzeczna, czajka.
Najbardziej znanym i symbolicznym w Polsce gatunkiem jest bocian biały. Jego migracja jest uważnie śledzona i badana przez ornitologów, a dzięki nadajnikom GPS znamy zwyczaje i drogę przelotu wielu osobników. Organizacja przyrodnicza Grupa EkoLogiczna śledzi w tym roku migrację trzech bocianów białych: Zbysi, Szybkiego i Vito. Ptaki już lecą na północ, jako część głównej fali migracji.

Ptaki przylatujące na wiosnę to ogromna grupa spośród 477 występujących w Polsce gatunków. Zdecydowanie łatwiej wyliczyć te, które zostają u nas na zimę (np. sikory, sójka, dzwoniec, wróbel, gawron, sroka, kos). Dla niektórych ptaków to właśnie Polska jest ciepłym krajem, do którego przylatują by przezimować, migrując jesienią w odwrotnym kierunku niż większość, czyli z północy na południe. Są to m.in. jemiołuszka, łabędź krzykliwy czy – niezwykle rzadkie i zagrożone wyginięciem – edredon zwyczajny i nur czarnoszyi.
Kiedy przylatują ptaki?
Na to pytanie nigdy nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Pogoda, klimat, chwilowe warunki atmosferyczne (np. kierunek i siła wiatru czy prądy konwekcyjne, z których korzystają ptaki) co roku się różnią. W różnych regionach Polski ptaki pojawiają się w różnych terminach. Dlatego np. pierwsze bociany są zawsze sensacją, a potem wypatrujemy kolejnych, coraz później przylatujących gatunków. W tym roku bociany białe pojawiły się mniej więcej dwa tygodnie przed zwyczajowym uśrednionym terminem ich migracji, który przypada na połowę marca. Pierwszego bociana białego zaobserwowano na Podkarpaciu już 1 marca.
Przeważnie najwcześniej w Polsce pojawiają się żurawie – zwykle na przełomie lutego i marca. Ten rok jest jednak wyjątkowy także i pod tym względem, bo żurawie zaobserwowano na południu Polski już w pierwszej połowie lutego, w Bieszczadach. Luty to także miesiąc, kiedy przylatują do Polski kolejne z pierwszych zwiastunów wiosny – skowronki zwyczajne. Należy jednak zaznaczyć, że przysłowie „jedna jaskółka wiosny nie czyni” jest wyjątkowo trafne. Pierwsze stwierdzone bociany czy żurawie to jeszcze nie jest główna fala migracji tych gatunków. Pojedyncze osobniki mogły bowiem zimować bliżej niż większość populacji, a w wyjątkowych przypadkach nawet wcale nie odlecieć.
Marzec to powitanie m.in. szpaków, czapli, gęsi gęgawy, pliszki siwej i zięby. W kolejnych tygodniach, aż do maja, przylatuje do nas jeszcze kilkadziesiąt gatunków ptaków, np. dudek, kukułka, rybitwy, gołąb grzywacz, jaskółki, jerzyk, lelek i wilga.
Migracje ptaków to zjawisko, które trwa w Polsce niemal przez cały rok, bo już w lipcu zaczynają się pierwsze ptasie odloty. Latem opuszczają Polskę np. czajki, sieweczki i bojowniki bataliony. Wiosna to też czas, kiedy część zimnolubnych ptaków odlatuje z terytorium Polski, szukając chłodnych rejonów na dalekiej Północy. Są to np. łabędzie krzykliwe, gile i jemiołuszki. Jak widać niebo nad Polską to arena niemal nieustannych ptasich podróży.
Zjawisko wędrówek ptaków
A dlaczego właściwie ptaki migrują, pokonując często tysiące kilometrów i narażając się na ogromny wysiłek? Odpowiedzią jest przede wszystkim dostępność pokarmu. Tam, gdzie jest cieplej i trwa roślinna wegetacja oraz występuje obfitość owadów, bezkręgowców i innych drobnych zwierząt, zarówno ptaki roślinożerne, jak i drapieżne znajdują pokarm. A to z kolei ma związek z możliwością wykarmienia piskląt – większość migracji to podróże między zimowiskami a terenami lęgowymi.
Sygnałem do migracji jest dla ptaków przede wszystkim zmieniająca się długość dnia. Nawigują obserwując pozycje Słońca i gwiazd, wyczuwając pole magnetyczne Ziemi oraz kierując się po prostu pamięcią. Przed wędrówką w ciałach ptaków zachodzi sporo zmian, m.in. gromadzą zapasy tłuszczu przed tym wielkim wysiłkiem. Ptaki lecące nocą przestawiają też swój rytm dobowy.
Wiele gatunków ptaków migruje, lecąc w szyku. Klucze gęsi czy żurawi i ich głośne nawoływania to stały element każdej polskiej wiosny. W ten sposób ptaki oszczędzają mnóstwo energii, minimalizując opór powietrza niczym kolarze w peletonie. Najwięcej pracy wykonuje ptak prowadzący klucz, dlatego lider często się zmienia. Klucze formują przede wszystkim ptaki duże, równomiernie poruszające skrzydłami. Grupa ptaków synchronizuje ruch skrzydeł, by zaoszczędzić jeszcze więcej energii.
Nasza autorka
Magdalena Rudzka
Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.