Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Jak wygląda nutria amerykańska?
  2. Gdzie żyje nutria amerykańska?
  3. Tryb życia nutrii amerykańskiej
  4. Wpływ nutrii amerykańskiej na środowisko

Przypomina krzyżówkę bobra i szczura, a jej najcharakterystyczniejszym wyróżnikiem są siekacze – długie i pomarańczowe niczym marchewki. Wygląda na nieszkodliwego, uroczego zwierzaka, ale należy podkreślić, że ma destrukcyjny wpływ na europejskie ekosystemy, czyniąc w ich obszarze niepowetowane straty.

Jak wygląda nutria amerykańska?

Nutria amerykańska to ssak zaliczany do rodziny kolczakowatych w obrębie rzędu gryzoni. Mierzy od 40 do 65 cm długości bez ogona i od 70 do 140 cm z ogonem. Dojrzałe osobniki osiągają masę ciała do 9 kilogramów. W obrębie gatunku występuje dymorfizm płciowy – samce są większe od samic. Ciało przedstawicieli tego gatunku jest krępe, gęsto pokryte sierścią. Z dużą głową wyraźnie kontrastują niewielkie uszy i oczy. Na pysku odznaczają się długie włosy czuciowe (wibryssy). Kończyny są krótkie.

Nutria amerykańska przypomina wiele innych gryzoni. Na pierwszy rzut oka można pomylić ją choćby z bobrem. Jednak wystarczy przyjrzeć się zwierzęciu nieco uważniej, by zauważyć u niego cechy charakterystyczne dla tego gatunku. Jedną z nich jest ogon – długi i owalny w przekroju, pokryty łuskami i porośnięty rzadką szczeciną, jak u szczura. Kolejnym wyróżnikiem nutrii są jej długie, wystające z pyska siekacze. Te mają jaskrawopomarańczowy kolor. Warto też wspomnieć o palcach tylnych kończyn, pomiędzy którymi występuje błona pławna.

Okrywa włosowa nutrii amerykańskiej

Dla nutrii amerykańskiej charakterystyczna jest zmienność w umaszczeniu okrywy. Wśród dominujących odmian barwnych wyróżnia się białą niealbinotyczną, czarną dominującą i bursztynowo-złocistą. Oprócz wymienionych wyróżnia się także wiele odmian recesywnych, w tym mozaikową, albinotyczną i perłową.

Przedstawiciele tego gatunku należą do nielicznych ssaków futerkowych, które rodzą się z dobrze rozwiniętą okrywą włosową. Sierść małych osobników, tzw. pierwotna okrywa włosowa, jest brunatna i rośnie do około szóstego tygodnia życia. Gdy zwierzę osiąga drugi miesiąc, następuje pierwsza zmiana okrywy.

Gdzie żyje nutria amerykańska?

Pierwotny zasięg występowania tego gatunku obejmował kraje Ameryki Południowej. Populacje nutrii amerykańskiej zamieszkiwały południową część Brazylii, Paragwaj, Boliwię, Chile, Urugwaj i Argentynę. Obecnie zwierzęta te występują także na kontynencie północnoamerykańskim, w Europie, Afryce i Azji, jako gatunek zawleczony. Nutria była sprowadzana i hodowana jako zwierzę futerkowe. Niektóre osobniki wydostały się na wolność i stworzyły lokalne populacje.

Nutria amerykańska w Polsce

Do Polski nutrię amerykańską sprowadzono w latach 20. XX wieku. Wówczas do kraju „przywędrowało” kilka par gryzoni z Argentyny. Hodowle rozrastały się proporcjonalnie do wzrostu znaczenia przemysłu futrzarskiego. W latach 80. nasz kraj był jednym z czołowych producentów skór z nutrii.

Pierwsze dziko żyjące osobniki zaobserwowano u nas w 1960 roku, w rejonie Milicza. Populacje te najprawdopodobniej zostały założone przez zwierzęta, które uciekły z hodowli. Przez długi czas liczebność tych zwierząt pozostawała pod naturalną kontrolą. Głównym ogranicznikiem były surowe zimy, które przyczyniały się do zwiększonej śmiertelności wśród tych ssaków i ograniczały ich potencjał rozrodczy. Zmiany klimatyczne sprawiają jednak, że liczebność tych gryzoni wzrasta z roku na rok.

Środowisko nutrii amerykańskiej

Gdzie można spotkać nutrię amerykańską? Te okazałe gryzonie zamieszkują brzegi jezior, rzek, strumieni i bagna. Najlepiej czują się w miejscach porośniętych bujną roślinnością. Należy jednak wspomnieć, że wraz ze poszerzaniem się zasięgu występowania przedstawicieli tego gatunku, coraz częściej ich obecność odnotowuje się nie tylko na obszarach dzikich, ale także w teoretycznie mało atrakcyjnych dla nich środowiskach antropogenicznych.

Przykładem są choćby miasta województwa śląskiego: Rybnik, Zbrosławice, Wodzisław Śląski i Jaworzno. Gryzonie zadomowiły się w obszarze tamtejszych cieków i zbiorników wodnych, a ich populacje zaczęły rozrastać się do tego stopnia, że w drugiej połowie 2024 roku zapadła decyzja o ich odłowieniu.

Tryb życia nutrii amerykańskiej

Nutrie są najbardziej aktywne nocą, ale bywają spotykane także za dnia i o zmierzchu. Prowadzą lądowo-wodny tryb życia. Są świetnymi pływakami i nurkami. Ten niepozorny gryzoń może spędzić pod wodą nawet 10 minut.

Zwierzęta te żyją w koloniach liczących do kilkunastu osobników. Budują nadwodne gniazda i nory przy brzegach. Rozmnażają się przez cały rok. Ciąża trwa do czterech miesięcy. W jednym miocie na świat przychodzi do dwunastu młodych.

Czym żywi się nutria amerykańska?

Nutria amerykańska jest przede wszystkim roślinożerna. Jej jadłospis składa się z łodyg, bulw, korzeni, liści i kory. Nie można jednak nie wspomnieć, że w diecie tego zwierzęcia pojawia się też pokarm zwierzęcy. Okazjonalnie nutrie gustują w bezkręgowcach, przede wszystkim w skorupiakach i mięczakach.

Wpływ nutrii amerykańskiej na środowisko

Nutria amerykańska, tak jak jenot czy szop pracz, jest gatunkiem inwazyjnym. Zajmuje tę samą niszę ekologiczną co bóbr i piżmak. O ile pierwszy z wymienionych gatunków nie musi czuć się zagrożony (bobry zajmują znacznie szerszą niszę pokarmową), to inwazyjne gryzonie coraz wyraźniej konkurują z piżmakami.

Reklama

Należy wspomnieć, że szkodliwa działalność nutrii nie dotyczy wyłącznie konkurowania z rodzimymi gatunkami. Przedstawiciele tego gatunku skutecznie przyczyniają się do przetrzebiania roślinności wodnej i bagiennej. To w perspektywie może sprowadzać duże zagrożenie na podmokłe i bagienne ekosystemy. Ich zanik może z kolei zagrozić gniazdowaniu niektórych gatunków ptaków, w tym także znajdujących się pod ochroną.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama