Reklama

Spis treść:

Reklama
  1. Ta żaba zniknęła na 130 lat
  2. Ponowne odkrycie
  3. Dopiero odkryta, a już zagrożona

W Polsce żaby najczęściej kojarzą nam się z bezbronnymi ofiarami bocianów. Ewentualnie z kojącym dla ucha kumkaniem podczas wieczoru spędzanego nad jeziorem czy stawem. Sprowadzenie tych płazów jedynie do takich skojarzeń byłoby bardzo niesprawiedliwe. Na całym świecie istnieje ponad 7,5 tysiąca gatunków żab. Naukowcy zachwycają się ich różnorodnością, a jest nad czym. Żaby żyją zarówno w tropikalnych lasach deszczowych, jak i na pustyniach. Niektóre mają błony między palcami, by szybować między drzewami, inne wytwarzają toksyny jako mechanizm obronny. Ciekawostki o żabach naprawdę potrafią zaskoczyć.

W Polsce występuje 6 gatunków żab. To niewiele w porównaniu np. z Ameryką Południową uważaną za raj dla miłośników płazów. Szacuje się, że na całym kontynencie można spotkać w sumie przedstawicieli 2500 gatunków żab i ropuch. Wśród nich są m.in. trujące drzewołazy czy rzekotki szkliste znane z tego, że są przeźroczyste i gołym okiem widać ich narządy wewnętrzne. I to właśnie w Ameryce Południe badacze po raz pierwszy od ponad wieku ponownie zaobserwowali rzadki gatunek.

Ta żaba zniknęła na 130 lat

Niektóre gatunki zostają odkryte i opisane, po czym znikają z pola obserwacji na długie lata, by niespodziewanie zostać odnalezione po raz drugi. Takich przypadków jest wiele. Niedawno świat ponownie usłyszał o szczekuszce urwiskowej, która przez dwie dekady ukrywała się przed badaczami.

Przypadek z Chile jest szczególnie ekstremalny. A to dlatego, że naukowcy zaobserwowali tam okaz rzadkiego gatunku żab Alsodes vittatus pierwszy raz od 130 lat. To potwierdza, że niewielkie populacje potrafią przetrwać w ukryciu mimo zmieniającego się środowiska i rosnących zagrożeń. Cofnijmy się do końcówki XIX wieku. To właśnie wtedy – w 1893 roku – francuski entomolog Philibert Germain odkrył w Chile nieznaną do tej pory żabę. Na podstawie zebranych przez niego okazów niemiecki przyrodnik Rodulfo Amando Philippi w 1902 roku sklasyfikował gatunek jako Alsodes vittatus. Nowy gatunek zdążył już jednak zniknąć z pola widzenia naukowców.

1893 roku francuski entomolog Philibert Germain odkrył opisywaną żabę w Chile. Na podstawie zebranych przez niego okazów niemiecki przyrodnik Rodulfo Amando Philippi sklasyfikował gatunek jako Alsodes vittatus w 1902 roku. Po tym czasie żaba zniknęła z pola widzenia naukowców.

Ponowne odkrycie

W kolejnych dekadach kilkukrotnie podejmowano próby jej odnalezienia. Między 1995 a 2002 rokiem badacze bezskutecznie przeszukiwali teren. Wyprawy zorganizowane w 2015 i 2016 roku również zakończyły się niepowodzeniem. Udało im się jednak znaleźć pokrewny gatunek z rodzaju Alsodes.

Największym wyzwaniem był brak dokładnych danych na temat lokalizacji – tłumaczyli Claudio Correa, Edvin Riveros-Riffo i Juan Pablo Donoso, członkowie zespołu poszukiwawczego. – Miejsce, w którym zebrano okazy, nie zostało precyzyjnie określone.

W latach 2023–2024 badacze postanowili odtworzyć trasę Germaina, przeszukując wnętrze dawnej hacjendy. Strategia okazała się skuteczna. Zespół odkrył A. vittatus w trzech różnych lokalizacjach. Tym samym gatunek został odnaleziony po 130 latach. Co więcej, w dwóch innych miejscach znaleziono żaby z pokrewnego gatunku, A. igneus. Próbki DNA pobrane od okazów pozwoliły na jednoznaczną identyfikację. Te odkrycia pokazują, jak istotne jest łączenie współczesnych metod badawczych, takich jak analiza DNA, z klasycznymi wyprawami terenowymi.

Samiec Alsodes vittatus
Samiec Alsodes vittatus Samiec Alsodes vittatus, fot. Edvin Riveros

Dopiero odkryta, a już zagrożona

Badacze ustalili, że charakterystyczna pionowa linia biegnąca wzdłuż grzbietu, opisana przez Philippiego, pojawia się u części osobników, jednak jej brak u innych sprawia, że nie jest to cecha wystarczająca do pewnego rozpoznania gatunku. – Ponowne odkrycie A. vittatus pozwoliło nam po raz pierwszy zgromadzić dane biologiczne i ekologiczne na jego temat. Niestety, obserwacje wskazują, że żaba zmaga się z poważnymi zagrożeniami, co sugeruje, że może być gatunkiem zagrożonym – podkreślają naukowcy.

Obecnie IUCN klasyfikuje A. vittatus jako gatunek o niewystarczających danych. Badacze apelują, aby w świetle nowego odkrycia dokładniej przyjrzeć się statusowi ochronnemu tego gatunku i rozważyć działania ratujące jego nieliczną populację.

Przypadek z Chile nie jest odosobniony. Naukowcy co jakiś czas natrafiają na gatunki uznane za wymarłe, które zdołały przetrwać w mało dostępnych lub rzadko badanych miejscach. Szczególnie żaby dzięki swoim niewielkim rozmiarom i skrytemu trybowi życia często umykają uwadze badaczy. Zdolność adaptacji pozwala im przetrwać w niesprzyjających warunkach.

Reklama

Źródło: ZooKeys

Nasz autor

Mateusz Łysiak

Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.
Mateusz Łysiak
Reklama
Reklama
Reklama
Loading...