Ryby uzależniają się od metamfetaminy spływającej do rzek
Eksperyment czeskich naukowców wykazał, że pstrągi są skłonne uzależnić się od narkotyków. Co to oznacza dla ekosystemów na świecie?
Narkotyki niekwestionowana plaga naszych czasów. O ile na marihuanę na świecie patrzy się coraz łaskawiej, świadczą o tym, chociażby zmiany prawa w USA czy Czechach, o tyle pozostałe środki psychoaktywne nadal budzą wiele kontrowersji. I słusznie. W końcu nie brakuje badań naukowych dowodzących, że zażywanie przykładowo metamfetaminy może doprowadzić do nieodwracalnych zmian w mózgu. Jak się okazuje, narkotyk ten stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale również dla całego środowiska.
Metamfetamina w czeskich strumieniach. Co na to ryby?
Ludzie, którzy zażywają metamfetaminę, wydalają ją do ścieków, a oczyszczalnie nie są zaprojektowane tak, żeby radzić sobie z filtrowaniem substancji psychoaktywnych w wodzie. Według naukowców z Czeskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, w niektórych strumieniach u naszych południowych sąsiadów stężenie narkotyku można mierzyć na poziomie setek nanogramów na litr.
Aby zbadać wpływ zanieczyszczonej wody na ryby, biolodzy przeprowadzili eksperyment. Umieścili grupę 120 pstrągów w dwóch zbiornikach o objętości 350 litrów każdy. W jednym z nich znalazła się woda ze skażonych strumieni, w drugim czysta ciecz odpowiadająca środowisku naturalnym ryb.
Biolodzy chcą wskrzesić wymarły gatunek „polskich strusi”
Naukowcy szacują, że do wybuchu II Wojny Światowej populacja dropi nad Wisłą liczyła około 18 tys. osobników. Lata 80-te miały być kresem istnienia „polskich strusi” w naszym kraju. ...Pstrągi uzależnione od metamfetaminy
Po ośmiu tygodniach naukowcy usunęli metamfetaminę z eksperymentalnego zbiornika. Podczas kolejnego 10-dniowego okresu „odstawienia”, losowe ryby były badane pod kątem ewentualnych symptomów uzależnienia. W tym celu umieszczano je w zbiorniku, w którym woda wpływała i wypływała po obu stronach. Po jednej była zanieczyszczona amfetaminą. Ryby, które spędziły blisko 2 miesiące w zbiornikach zdrowych, nie wykazywały większego zainteresowania narkotykami, za to te z eksperymentalnego zbiornika, chętnie podpływały do narkotycznej wody.
Dlaczego powinniśmy się tym zaniepokoić? U ryb z wody o wyraźnym stężeniu metamfetaminy zauważono zmiany w tkance mózgowej, co ciekawe, były też mniej aktywne niż zazwyczaj. Jak tłumaczy Pavel Horký z Czeskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, po zażyciu narkotyku, pstrągi zapominały o innych życiowych przyjemnościach, takich jak jedzenie czy kojarzenie się w pary z innymi osobnikami.
„Trwałe skażenie akwenów może zmieć funkcjonowanie całych ekosystemów” – ostrzega naukowiec.
Czy oczyszczalnie ścieków zaczną filtrować spływającą metamfetaminę? Choć brzmi to absurdalnie, to jednak wydaje się bardziej realne od całkowitego wykluczenia narkotyków z rynku. Nielegalny handel środkami psychoaktywnymi każdego roku w samych tylko USA przynosi straty finansowe szacowane na miliony dolarów.