Gigantyczna "dżdżownica" odkryta w Brazylii. Może kąsać i jest jadowita
Znaleziony w brazylijskiej dżungli okaz beznogiego płaza z rodziny marszelcowatych jest bardzo wyjątkowy. Okazuje się, że jako jedyny znany dotychczas płaz może kąsać wstrzykując przy tym swojej ofierze jad. To niezwykłe odkrycie w królestwie zwierząt.
- Katarzyna Grzelak
Zębate stworzenie z rodzaju Caecilia, przypominające gigantyczną dżdżownicę ma gładką, błyszczącą skórę i rozmiarami zbliżone jest raczej do węża, niż innych powszechnie znanych płazów. Mimo to naukowcy byli zaskoczeni, gdy odkryli, że ślina niektórych z przedstawicieli tego rodzaju może zawierać jad. To pierwszy taki przypadek wśród płazów.
Prawie 200 gatunków tych płazów można znaleźć w tropikalnych lasach na całym świecie, od 3,5-calowego Idiocranium russell w Kamerunie do giganta znanego jako Caecilia thompsoni w Kolumbii.
Większość z nich mieszka pod ziemią, dlatego są być może najbardziej nieznaną grupą kręgowców – mówi Carlos Jared, biolog ewolucyjny z Butantan Institute w São Paulo w Brazylii i autor nowego badania. Niektóre gatunki są tak przystosowane do życia podziemnego, że zupełnie straciły wzrok.
Naukowcy już wcześniej wiedzieli, że beznogie płazy z rodzaju Caecilia mają trzy rzędy zębów w kształcie igieł – dwa na górze i jeden na dole – które prawdopodobnie pomagają drapieżnikom gryźć i przełykać. Ale badając okazy złapane w Brazylii, Carlos Jared odkrył, że przedstawiciele gatunku Siphonops annulatus (marszczelec pierścieniowaty) posiadają nigdy wcześniej nie opisany zestaw gruczołów wytwarzających ślinę i prawdopodobnie jadowite enzymy.
Jared ostrzega jednak, że konieczna jest dalsza analiza, aby potwierdzić, że ślina tego płaza jest naprawdę jadowita.
Jeśli przypuszczenie się potwierdzi, implikacje będą uderzające – mówi Emma Sherratt, biolog ewolucyjny z University of Adelaide w Australii, która nie była zaangażowana w badania.
Po pierwsze, takie odkrycie oznaczałoby, że istnienie jadu wyewoluowało niezależnie zarówno u płazów, jak i gadów, co znacząco zmieniłoby to, co wiemy o ewolucji jadu. Po drugie, rozpoczęło by poszukiwania odpowiedzi na inne intrygujące pytanie: dlaczego żaby i salamandry nie mają jadowitej śliny?
Jedynym znanym jadowitym płazem jest żaba Greeninga, również znaleziona w Brazylii, która „kłuje” ofiarę dzięki kombinacji zatrutych gruczołów i ostrych kolców na twarzy.
Naukowcy zauważyli obecność gruczołów, które mogą okazać się jadowymi, u obecnie badanych płazów z wyspy Fregata już w 1935 roku. Ale pomylili je z bardziej typowymi gruczołami śluzowymi, które są często spotykane u tych zwierząt.
Na przykład gruczoły umiejscowione na głowie caeciliana wytwarzają śluz, dzięki czemu może on łatwiej poruszać się po ziemi. Z drugiej strony ogony niektórych gatunków posiadają gruczoły wytwarzające truciznę – prawdopodobnie po to, by zniechęcić drapieżników do ścigania ich przez podziemne tunele.
Na potrzeby nowych badań lider zespołu badawczego Pedro Luiz Mailho-Fontana, także biolog ewolucyjny z Butantan Institute, i jego koledzy przeprowadzili analizy próbek śliny od dwóch dorosłych Siphonops annulatus, aby ustalić, jakie substancje chemiczne zawierają. Znaleźli rodzinę enzymów zwaną fosfolipazą A2, która jest szeroko rozpowszechniona u jadowitych stworzeń, takich jak osy, skorpiony i węże.
Zespół przeprowadził sekcję czterech okazów, aby zbadać fizyczny skład struktur gruczołów, badając dwa zwierzęta za pomocą mikroskopu elektronowego. Chociaż chcieliby zbadać więcej zwierząt, trudno jest znaleźć kolejne osobniki. Znalezienie jednego i wyciągnięcie go z ziemi może potrwać do 20 godzin.
Po zdobyciu nowych okazów Mailho-Fontana ma nadzieję współpracować z ekspertami w dziedzinie biochemii i farmakologii, aby uzyskać informacje dotyczące dokładnych funkcji gruczołów. Podejrzewa jednak, że ślina płazów może pomagać w unieszkodliwianiu gigantycznych dżdżownic, które są ich pożywieniem, a także w procesie ich trawienia.
Podczas gdy wielu wyobraża sobie żądło pszczół i kieł węża jako źródło jadu, Mailho-Fontana mówi, że wiele jadów wyewoluowało ze śliny. Na początku płyny w jamie ustnej mogły służyć jako wspomaganie trawienia, a ostatecznie ewoluowały i stały się narzędziem do zabijania.
Alejandro Arteaga, biolog i prezes Tropical Herping, firmy turystycznej skupionej na obserwowaniu gadów i płazów, powiedział, że został kiedyś ugryziony przez płaza z rodzaju caecilia i nie odczuwał żadnych trwałych efektów „innych niż bezpośredni ból wbijających się zebów. ”
Kevin Arbuckle, toksykolog ewolucyjny z Swansea University w Wielkiej Brytanii, twierdzi, że prawdopodobne jest, że niektóre płazy z rodzaju caecilia są jadowite, biorąc pod uwagę „nieprzewidywalność zwierząt”.
– Ale analiza enzymów nie jest szczególnie przekonująca. Wszystkie gruczoły wytwarzają szeroki zakres enzymów, w tym wiele wymienionych. Innymi słowy, zwierzęta mogą mieć ten rodzaj enzymów w ślinie, bez jadowitych właściwości – powiedział Arbuckle.