Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Znalezisko wymykające się klasyfikacji
  2. Wymarła forma życia
  3. Luka w drzewie życia

Od czasu ich odkrycia ponad 165 lat temu, masywne skamieniałe struktury pozostawione przez organizm znany jako Prototaxites, nie pasowały do niczego, co znamy współcześnie na Ziemi. W opublikowanym właśnie w serwisie preprintów bioRxiv raporcie naukowcy z Wielkiej Brytanii zasugerowali, że istnieje bardzo dobry powód, dla którego Prototaxites nie pasują do drzewa życia. Ich zdaniem należą one po prostu do własnej gałęzi, bez współczesnego odpowiednika.

Znalezisko wymykające się klasyfikacji

Badania nad tymi gigantami rozpoczęły się od znaleziska nad brzegiem zatoki Gaspé w Quebecu w Kanadzie. Odnaleziono tam szczątki, które zostały początkowo uznane przez geologa Johna Williama Dawsona za pozostałości gnijących drzew. W połowie XIX wieku nadano im nazwę pierwszych drzew iglastych, jednak w początkach naszego wieku badacze zakwestionowali pochodzenie tych skamieniałości. Tematem zajął się planetolog Francis Hueber z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej, który w 2001 r., uznał, że Prototaxites był najprawdopodobniej ogromnym grzybem.

Tajemnicze, gigantyczne żywe wieże sprzed 400 milionów lat
Tajemnicze, gigantyczne żywe wieże sprzed 400 milionów lat ryc. Loron et al., bioRxiv, 2025

Kolejne analizy z 2017 roku dotyczyły peryferyjnego gatunku Prototaxites o nazwie P. taiti. To badanie miało zidentyfikować struktury podobne do tych, jakie posiadają dzisiejsze grzyby Ascomycota, czyli workowce. Nieopublikowane jeszcze badanie trzech różnych fragmentów P. taiti, prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Edynburgu, dowodzi, że nie ma jednak wystarczających dowodów, aby stwierdzić, że Prototaxites w ogóle jest grzybem.

Wymarła forma życia

Poprzez przegląd anatomii mikroskopowej i analizę chemiczną rurkowatych struktur prehistorycznego Prototaxites, zespół systematycznie eliminował każdą grupę kandydatów. Nie pozostawił żadnego współczesnego organizmu, z którym mógłby dzielić jakiś rodzaj przodków.

Grzyby zostały odrzucone ze względu na unikatowy sposób, w jaki łączy się ich anatomia. Skład chemiczny wyeliminował rośliny i glony. Nie pasują również porosty. Rozważano nawet, czy Prototaxites nie był jakimś dziwacznym zwierzęciem. Jednak analizowane ściany komórkowe skamieniałości wykluczyły taką możliwość.

– Na podstawie tego badania nie jesteśmy w stanie przypisać Prototaxites do żadnej istniejącej linii, co wzmacnia jego wyjątkowość – twierdzą naukowcy. Dodają, iż dochodzą do wniosku, że morfologia i molekularny odcisk palca P. taiti wyraźnie różni się od morfologii grzybów i innych organizmów zachowanych obok niego w dewońskim złożu.

Luka w drzewie życia

– Uważamy, że najlepiej jest uznać go za członka wcześniej nieopisanej, całkowicie wymarłej grupy eukariontów – napisali badacze. Nie wiadomo, co mogło stać się z tą dawno wymarłą grupą organizmów. Bez podobnych okazów, z którymi można by je powiązać, Prototaxites mogą po prostu pozostać anomalią kopalną. Czyli przypomnieniem, że ewolucja jest ciągłym eksperymentem, zaśmieconym znacznie większą liczbą niepowodzeń, niż kiedykolwiek zdawaliśmy sobie sprawę.

Reklama

Źródło: ScienceAlert

Nasza autorka

Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka

Dziennikarka i redaktorka zajmująca się tematyką popularnonaukową. Pisze przede wszystkim o eksploracji kosmosu, astronomii i historii. Związana z Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz magazynami portali Gazeta.pl i Wp.pl. Ambasadorka Śląskiego Festiwalu Nauki. Współautorka książek „Człowiek istota kosmiczna”, „Kosmiczne wyzwania” i „Odważ się robić wielkie rzeczy”.
Reklama
Reklama
Reklama