W Karkonoszach zeszła lawina. Po czeskiej stronie uratowano dwóch narciarzy
W miniony weekend w Karkonoszach, zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie, mogło dojść do tragedii. W godzinach porannych w Białym Jarze zeszła lawina. Kilka godzin później śnieg osunął się u naszych południowych sąsiadów.

- MŁ
W tym artykule:
- Lawina w Karkonoszach – mobilizacja polskich i czeskich ratowników
- Lawina w Białym Jarze – tragedia sprzed lat
Po zejściu lawiny w Białym Jarze teren przeszukało ponad 70 ratowników z psami. Członkowie Grupy Karkonoskiej GOPR mogli liczyć na wsparcie swoich kolegów z Czech, którzy przylecieli dwoma helikopterami. Szczęśliwie nikt nie został przysypany. Ze względu na zagrożenie lawinowe okoliczne szlaki były zamknięte w weekend.
– Główne masy śniegu w Białym Jarze pozostały nienaruszone. Miejsce jest bardzo niebezpieczne – czytamy na oficjalnym profilu Karkonoskiego Parku Narodowego na Facebooku.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęciu z zasypanego śniegiem Białego Jaru. Jak wyjaśniają pracownicy KPN, niedzielna lawina nie była tak duża jak ta z 1968 – wówczas zginęło 19 osób.
Lawina w Karkonoszach – mobilizacja polskich i czeskich ratowników
Po skończonej akcji po polskiej stronie, ratownicy kontynuowali poszukiwania w czeskich Karkonoszach. Tam lawina zeszła ok. godziny 15. Do osunięcia warstw śniegu doszło w rejonie szczytu Czeskie Kamienie, który jest oddalony o 6 km od miejscowości wypoczynkowej Szpindlerowy Młyn. Podczas poszukiwań ratownicy z Horskiej Służby i GOPR-u uratowali dwóch narciarzy. Mężczyźni utknęli w zaspie.
Od niedawna w Karkonoszach obowiązuje drugi z pięciu stopni zagrożenia lawinowego. Ryzyko jest zatem umiarkowane, ale ostatnie dni pokazały, że turyści powinni mieć się na baczności i przestrzegać zakazów. Miniony tydzień obfitował w opady śniegu na południu Polski. Na górskich zboczach może leżeć nawet do 110 cm śniegu.
Lawina w Białym Jarze – tragedia sprzed lat
Dokładnie 53 lata temu, w marcu 1968 r., w Białym Jarze zeszła lawina porywając 24 turystów. Pięciu z nich spadający śnieg odrzucił na bok, dzięki czemu ratownikom udało się znaleźć ich na tyle szybko, że zdążyli udzielić im niezbędnej pomocy. Reszta, czyli 19 osób, zginęła. Feralnego dnia warunki pogodowe były bardzo dobre i zachęcały do pieszych wycieczek. Mimo to wyciąg krzesełkowy na Kopę był zamknięty, a właściciele domów wczasowych odradzali turystom wyjście w góry właśnie z powodu zagrożenia lawinowego. Trzy dni wcześniej w tym samym miejscu doszło do osunięcia się śniegu.
W akcji ratowniczej brało udział ponad 1000 osób. Ostatnie ciała odnaleziono pod śniegiem dopiero na początku kwietnia.
W Białym Jarze zeszła dziś lawina. Nie była tak duża Jak w 1968 ROKU KIEDY zginęło pod śniegiem 19 osób, ale Ratownicy... Opublikowany Niedziela, 14 marca 2021
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Edukacja bez granic: Akademeia High School i sukces w globalnym świecie
Współpraca reklamowa
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa
Portrety pełne emocji. Ty też możesz takie mieć!
Współpraca reklamowa