We Wrocławiu urodził się nosorożec indyjski. Po raz pierwszy w 155-letniej historii zoo
Dokładnie 6 stycznia o godzinie 17.17 pracownicy wrocławskiego ogrodu zoologicznego powitali na świecie nowo narodzonego nosorożca indyjskiego. To nie tylko pierwsze narodziny osobnika tego gatunku w historii zoo we Wrocławiu, ale też nadzieja dla zagrożonego gatunku.
Nowo narodzona samiczka nosorożca jest córką Maruški i Manasa – pary połączonej przez wrocławski ogród zoologiczny w 2019 roku. Na narodziny samiczki pracownicy zoo przygotowywali się od dawna, bowiem ciąża u tego gatunku trwa aż 16 miesięcy.
– Tak się złożyło, że dostałam chyba najlepszy prezent jaki mogłam sobie wymarzyć, bo tego dnia obchodziłam urodziny. Poród przebiegł szybko, a Maruška od razu wiedziała co robić, choć to jej pierwsze młode – opowiada Justyna Nowicka, opiekunka zwierząt we wrocławskim zoo, która jako pierwsza zauważyła, że rozpoczyna się poród.
Opiekunka wezwała lekarzy weterynarii, którzy asystowali matce oraz małej samiczce w najtrudniejszych chwilach. Mała jest cała i zdrowa, ale zwiedzający na razie nie będą mogli oglądać jej na żywo. Za to zoo postanowiło zorganizować zwiedzanie online, dzięki czemu już w środę 13 stycznia każdy chętny będzie mógł wirtualnie „odwiedzić” rodzinę nosorożców i podejrzeć jak radzi sobie nowy członek stada.
– (Samiczka) zostanie z nami co najmniej dwa lata, więc będzie jeszcze okazja. Na razie musimy poczekać aż trochę podrośnie i zrobi się cieplej na dworze – dodaje Justyna Nowicka.
– Maruška, mimo, że została pierwszy raz matką, zachowuje się wspaniale. Pilnuje córki, karmi i jest bardzo delikatna, co może śmiesznie brzmieć przy zwierzęciu o masie ciała przekraczającej często 2 tony. Na przykład, jak się kładzie, to bardzo uważa, aby małej nie przygnieść, a nawet ją odsuwa rogiem na bok – opowiada o pierwszych wspólnych chwilach prezes zoo, Radosław Ratajszczak.
Na stronie ZOO Wrocław można też znaleźć nagranie z porodu i pierwszych chwil matki i dziecka.
Pawilon Terai, który zamieszkuje rodzina nosorożców, powstał we wrocławskim zoo w 2014 roku. Pierwszymi sprowadzonymi do Wrocławia osobnikami były dwa samce – Tarun i Manas. W 2019 roku Tarun wyjechał do Hiszpanii, a do Polski przyjechała 6-letnia samica Maruška, urodzona w czeskim ogrodzie zoologicznym w Pilźnie. Parę połączono po raz pierwszy we wrześniu 2019. Manas, urodzony we francuskim Parc Zoologique Cerza, miał wówczas 10 lat. „Wynikiem” tego jednego spotkania jest samica urodzona kilka dni temu.
– Długo czekaliśmy, bo ciąża trwa u tego gatunku około 16 miesięcy. Jesteśmy szczęśliwi, bo to pierwsze narodziny nosorożca w bardzo długiej, 155-letniej, historii naszego zoo. Pewnie nie będą ostatnie, bo nasza para jest młoda i ma przed sobą jeszcze wiele lat życia – podkreśla Ratajszczak.
– Ma to duże znaczenie dla przetrwania tych niezwykłych zwierząt, ponieważ w naturze mają właściwie tylko jedną ostoję i jest to Park Narodowy Kaziranga. Niestety park ten, jak i inne w tamtym rejonie, otoczony jest osadami, drogami, plami uprawnymi, które wpływają negatywnie na jego funkcjonowanie. Dodatkowo boryka się ostatnio, na skutek pandemii COVID-19, z problemami finansowymi i wzrostem kłusownictwa. Dlatego proszę, aby pamiętać o dzikich zwierzętach, które są cichymi ofiarami tej pandemii – apeluje prezes ZOO Wrocław.
Niebezpieczne parowanie
Nosorożce indyjskie można spotkać tylko w 66 ogrodach zoologicznych na świecie, w których mieszka 86 samic i tyle samo samców. W ostatnim roku na świat przyszło zaledwie 7 maluchów. Na małą liczbę urodzeń w hodowlach wpływa fakt, że samice osiągają dojrzałość płciową dopiero około 6-8 roku życia, ciąża trwa aż 16 miesięcy, a młode pozostaje pod opieką matki nawet 3 lata.
Kolejny problem to łączenia par. Samce żyją w naturze samotnie, samice zaś w stadach z młodymi. Łączą się tylko w okresie rui i może to być niebezpieczne. Trzeba być bardzo czujnym podczas łączenia w hodowli, by w przypadku problemów od razu zareagować – czytamy na stronie ZOO Wrocław.
Ogromnym wyzwaniem w hodowli nosorożców są też koszty. Wybiegi wewnętrzne, zewnętrzne, baseny oraz błotne „taplowiska” wymagają sporych nakładów. Nosorożce – co oczywiste ze względu na ich ogromne gabaryty – potrzebują też ok. 25 kilogramów pożywienia dziennie.
Wrocławskie zoo od lat angażuje się w ochronę nosorożców indyjskich w środowisku naturalnym. Wspierało m.in. Park Narodowy Kaziranga w Indiach, gdzie występuje największa wolno żyjąca populacja tego gatunku. Zaś Fundacja Dodo wspiera Park Narodowy Manas położony nieopodal. To właśnie od nazwy tego parku pochodzi imię ojca nowo narodzonej samiczki nosorożca.
Chcąc wesprzeć ochronę nosorożców można odwiedzić wrocławskie zoo wybierając bilety NA RATUNEK lub przekazując darowiznę na rzecz Fundacji Dodo.