Zagadka największego stawonoga w historii Ziemi rozwiązana. Odtworzono jego głowę
Arthropleura, największy stawonóg w historii Ziemi, skrywała swoje tajemnice przez ponad 150 lat. Dopiero teraz, dzięki odkryciu we Francji, naukowcy zrekonstruowali wygląd jej głowy, rzucając światło na ten prehistoryczny gatunek.
Spis treści:
- Arthropleura, czyli gigant wśród stawonogów
- Kontrowersje wokół klasyfikacji
- Roślinożerny gigant
- Gigantyzm i tlen
W karbonie, między 300 a 360 milionów lat temu, życie na Ziemi wyglądało zupełnie inaczej niż dziś. Wysokie stężenie tlenu w atmosferze (około 30% w porównaniu do współczesnych 21%) sprzyjało gigantyzmowi wśród owadów i stawonogów. W gęstych lasach roślin naczyniowych królowały olbrzymie stworzenia, a jedno z największych z nich – Arthropleura – pozostawało zagadką dla naukowców przez ponad 150 lat. Dopiero teraz, dzięki odkryciu dobrze zachowanych skamieniałości w Montceau-les-Mines we Francji, udało się zrekonstruować wygląd głowy tego gigantycznego stworzenia.
Arthropleura, czyli gigant wśród stawonogów
Arthropleura była prawdziwym kolosem. Ten bezkręgowiec, przypominający współczesne stonogi i wijące się skolopendry, osiągał długość nawet 2,7 metra i ważył około 50 kilogramów. Z długim, segmentowanym ciałem i aż 44 parami nóg, Arthropleura pozostaje największym znanym stawonogiem, jaki kiedykolwiek istniał na Ziemi. Do tej pory jednak naukowcom brakowało kluczowego elementu: głowy.
W większości odkrytych wcześniej skamieniałości znajdowano jedynie fragmenty pancerza zwierzęcia, często pozostawione podczas zrzucania skóry, co uniemożliwiało pełne zrozumienie anatomii Arthropleura. Wszystko zmieniło się, gdy odkryto dwa niemal kompletne skamieniałości młodocianych osobników z głowami. To pozwoliło naukowcom na odtworzenie wyglądu otworu gębowego tego pradawnego stawonoga.
Nowe skamieniałości, choć niewielkie (mierzą zaledwie 5 centymetrów długości), dostarczyły bezprecedensowych informacji na temat budowy głowy Arthropleura. Rekonstrukcja ujawniła, że głowa tego stawonoga miała kształt zbliżony do koła, z dwoma długimi czułkami, małymi żuwaczkami ukrytymi pod spodem oraz charakterystycznymi słupkami ocznymi. Te ostatnie są cechą rzadko spotykaną u stonóg czy wijów. Odkrycie to sugeruje, że młode Arthropleura mogły prowadzić amfibiotyczny tryb życia.
Kontrowersje wokół klasyfikacji
Odkrycie głowy Arthropleura pozwoliło również rozstrzygnąć trwającą od dziesięcioleci debatę na temat tego, do której grupy stawonogów należy to stworzenie. Podobnie jak współczesne stonogi, Arthropleura miała po dwie pary nóg na każdy segment ciała, co sugeruje jej pokrewieństwo z tymi zwierzętami. Jednak cechy głowy, takie jak umiejscowienie żuwaczek, były bardziej charakterystyczne dla wijów, co długo utrudniało jednoznaczną klasyfikację.
Badacze, na czele z paleobiologiem Mickaëlem Lhéritierem z Uniwersytetu Claude'a Bernarda w Lyonie, ustalili, że Arthropleura była hybrydą. Miała ciało stonogi, ale głowę bardziej zbliżoną do wijów. Najnowsze badania jednak przeważają szalę na korzyść jej klasyfikacji wśród stonóg.
Roślinożerny gigant
Choć wygląd Arthropleura może budzić grozę, jej styl życia był najprawdopodobniej znacznie mniej przerażający. Naukowcy uważają, że podobnie jak współczesne stonogi, była roślinożercą. W przeciwieństwie do wijów nie posiadała kłów jadowych ani innych przystosowań do polowania. Sposób, w jaki była zbudowana, sugeruje również, że nie była szybkim drapieżnikiem. Miała raczej powolny, miarowy sposób poruszania się, typowy dla stonóg.
Arthropleura żyła w wilgotnych lasach w pobliżu równika, który w czasie ery karbonu znajdował się w okolicach dzisiejszej Europy i Ameryki Północnej. Wraz z nią żyły inne gigantyczne stawonogi, takie jak dwumetrowe skorpiony (Pulmonoscorpius) czy ogromne ważki o rozpiętości skrzydeł dochodzącej do 60 centymetrów. Wysoka wilgotność oraz bujne lasy torfowe sprzyjały szybkiemu rozwojowi i adaptacji wielu form życia.
Gigantyzm i tlen
Jedną z głównych teorii wyjaśniających gigantyczne rozmiary stawonogów w karbonie jest wysoka zawartość tlenu w atmosferze.Umożliwiała ona efektywniejsze zaopatrywanie w tlen nawet najbardziej odległych części ciała stawonogów, które oddychają przez spirakle – otwory prowadzące do sieci tchawkowej. Dzięki temu większe stworzenia mogły być zaopatrywane w tlen, co pozwalało im na osiągnięcie imponujących rozmiarów.
Odkrycie głowy Arthropleura to dopiero początek. Naukowcy mają nadzieję, że kolejne skamieniałości, zwłaszcza dorosłych osobników, pozwolą lepiej zrozumieć sposób oddychania tego stworzenia oraz inne aspekty jego biologii. Możliwe, że w przyszłości uda się ustalić, czy Arthropleura używała tchawek, podobnie jak owady, czy może miała bardziej zaawansowany system oddechowy, podobny do płucotchawek pająków.
Źródło: Science Advances.