Zimowy relaks w gronie najbliższych
Biały puch, który lśni w słońcu. Mróz, który szczypie w policzki. I one – zjawiskowe Alpy, u których stóp jesteś tylko ty i twoja rodzina. To właśnie teraz, aktywnie szalejąc na łonie natury w Tyrolu, tworzycie wasze najpiękniejsze wspólne wspomnienia.
- Redakcja
Zastanawiasz się, gdzie w tym roku spędzić urlop z całą rodziną? Podpowiadamy: Tyrol! Co kryje się za tą oczywistą sugestią? Rozległe alpejskie doliny idealne do uprawiania wszelkich zimowych aktywności i relaksu, infrastruktura, czyli znakomicie utrzymane stoki i dziesiątki tras narciarskich dostosowanych do każdego stopnia zaawansowania i potrzeb, wreszcie 16 certyfikowanych rodzinnych ośrodków narciarskich. Plus smakowita tyrolska kuchnia, która po intensywnym wysiłku będzie idealną nagrodą. Dzięki temu wszystkiemu naładujecie baterie, a wasze ferie zimowe wypełnią się pięknymi chwilami. Wspólnymi chwilami.
Rodzinne momenty w sercu Alp – zabawa i odprężenie
A teraz wyobraź sobie ten moment, w którym twoje dziecko z dumą przyjmuje certyfikat i medal z wyścigu narciarskiego, a potem opowiada o tym przez kilka następnych dni. Lub te minuty w pełnym słońcu, kiedy tuż przed zjazdem wszyscy stanęliście na szczycie. Byliście uśmiechnięci, wyluzowani i mieliście policzki czerwone od mrozu. Właśnie takie wspólne doświadczenia na stokach lub poza trasą budują wspomnienia. A Tyrol ma naturalne, dostępne zarówno dla młodych, jak i starszych przestrzenie, by Wam je zapewnić. Dzięki rodzinnym certyfikowanym ośrodkom narciarskim wszystko tu jest idealnie zorganizowane – począwszy od komfortowych noclegów, przez posiłki, po wygodne i świetnie utrzymane trasy i wyciągi.
Ale to nie wszystko. Kiedy rodzice wyjeżdżają na urlop narciarski z dziećmi, potrzebują ponadto: stref rozrywki dla najmłodszych, czyli np. łagodnego stoku z przeszkodami i slalomami, szkółek narciarskich z instruktorami, którzy zarażą maluchy miłością do gór i nart, wypożyczalni i przechowalni sprzętu dziecięcego, a także elastycznych możliwości jego wymiany. W Tyrolu to wszystko na was czeka. Największym wyzwaniem będzie wybór jednego z kilkunastu przyjaznych rodzinom ośrodków. Dość wymienić zaledwie kilka z nich: dla rodzin z najmniejszymi dziećmi świetny będzie Ötztal, jeśli szukacie kontaktu z innymi rodzinami, wybierzcie Serfaus-Fiss-Ladis, wiele niebieskich tras dla poczatkujących ma zaś Hohe Salve, tor dla zabawy w Indian oraz las przygód oferuje ośrodek Nauders, w Pitztal nie znudzą się najbardziej wybredni, a Kühtai, czyli jedna z najwyżej położonych wiosek narciarskich w Alpach, to gwarancja śniegu i synonim świetnej zabawy. Poszczególne ośrodki oferują zniżki na karnety narciarskie dla rodzin z dziećmi.
Wspólne wędrówki i wyciszenie na łonie natury
Słyszycie skrzypiący pod butami śnieg? Czujecie spokojny oddech zimowego lasu i widzicie słońce, które próbuje przebić się między świerkami? Magia, prawda? Kryje się z dala od tętniących życiem stoków narciarskich i kurortów. Podczas długich, wyciszających górskich wędrówek po tyrolskich szlakach, które wiodą nie tylko przez lasy, lecz także górskie doliny, poczujecie wolność i siłę. Zapomnicie o telefonach komórkowych, pracy i sprawach bieżących. Będziecie tylko wy i natura.
Leżący nieco na uboczu Tyrol Wschodni szczyci się rozległymi dolinami – będą idealne na wędrówki dla piechurów preferujących spokój i ciszę. Mnóstwo urzekających zimowych szlaków turystycznych kryje się między Großglocknerem w Parku Narodowym Wysokie Taury, poszarpanymi Dolomitami Lienzkimi i Alpami Karnickimi. À propos tegoż parku – można w nim wypożyczyć rakiety śnieżne i lornetki, pomocne w podglądaniu tego idyllicznego miejsca, w którym żyją kozice, lisy i orły.
A w regionie Wildschönau, gdzie ośnieżone lasy spotykają się z łagodnymi zboczami gór, zimowa wędrówka będzie jak prawdziwy balsam dla duszy. W Niederau zarówno mali, jak i duzi będą mogli podziwiać sarny i jelenie. Kto woli wędrować wśród dziewiczej wręcz przyrody – szlak Schönangerrunde będzie dla niego. Droga biegnie prawie przez dolinę u stóp góry Großer Beil (2309 m n.p.m.). Piękną zaś trasą bez przewyższeń dla całej rodziny będzie wycieczka wokół Thierbacher Kogel, która zaczyna się i kończy w Tierbach. Z kolei w Pfundser Tschey (w tyrolskim Oberlandzie) na wytrwałych wędrowców czekają niezwykłe przyrodnicze doznania. Mogą wybrać się na tropienie dzikich zwierząt w Parku Przyrodniczym Kaunertal w towarzystwie doświadczonego przewodnika, który zna ten teren jak własną kieszeń. Nie do zlekceważenia dla piechurów, którzy szukają zjawiskowych miejsc, będą także okolice jeziora Achensee. Popularny szlak zimowy prowadzi z wioski Pertisau do doliny Falzthurntal u podnóża gór Karwendel.
W trakcie intensywnego marszu lub po jego zakończeniu czeka na was cała sieć przytulnych schronisk rozsianych na wszystkich właściwie trasach. Wiele z nich ma kominki, a wszystkie serwują prawdziwe tyrolskie rarytasy.
Aż ślinka cieknie
Skoro o kuchni mowa – czego spróbować w Tyrolu? Polecamy m.in. tyrolskie szpecle, czyli przecierane mączne kluseczki, zapiekane w żeliwnej patelence z pysznym górskim serem. Zwykle podaje się je z prażoną cebulką i świeżym szczypiorkiem. Grustl to z kolei sycąca potrawa z gotowanych ziemniaków z wołowiną, speckiem i cebulką. Podawana z jajkiem sadzonym. Na rozgrzanie świetny będzie też rosół z knedlem serowym lub ze speckiem. A co na deser? Oczywiście omlet kaiserschmarrn z ciasta naleśnikowego z rodzynkami. Serwuje się go z powidłami śliwkowymi lub przecierem jabłkowym.
Relaks, relaks i jeszcze raz relaks
Sauny, masaże, wodne place zabaw, zjeżdżalnie, trampoliny, a nawet kursy jogi – tyrolskie hotele wellness mogą się poszczycić wieloma różnorodnymi atrakcjami, dzięki którym rodzinne ferie oferują wypoczynek na najwyższym poziomie nie tylko rodzicom, lecz także ich pociechom w każdym wieku.
Więcej informacji o hotelach znajdziecie TUTAJ.
To jak, widzimy się w Tyrolu? Teraz możemy skorzystać z nowego, bezpośredniego lotu z Warszawy do Innsbrucka (piątek/sobota).
Materiał promocyjny Tyrol Tourist Board