W tym artykule:

  1. Żubr
  2. Żbik europejski
  3. Jeleń karpacki
  4. Orlik grubodzioby
  5. Żmija zygzakowata
  6. Puchacz zwyczajny
  7. Puszczyk uralski
Reklama

Dla nikogo nie jest chyba specjalnym zaskoczeniem, że zwierzęta w Bieszczadach i zwierzęta w Tatrach mają wiele wspólnych mianowników. Choć obie krainy tworzą odmienne ekosystemy, to w niskich partiach najwyższych gór w Polsce występuje wiele gatunków, które można spotkać także na podkarpaciu. Niedźwiedź brunatny, wilk szary, ryś eurazjatycki - to tylko niektóre z nich. Fauna bieszczadzka jest jednak niezwykle bogata i jej zasoby nie kończą się na wielkich drapieżnikach. Bieszczady są domem dla ok. 230 gatunków kręgowców.

Żubr

Symbolem Tatr jest kozica tatrzańska, a symbolem Bieszczadów - żubr. Wymieniając dzikie zwierzęta Europy, to właśnie tego przedstawiciela rodziny krętorogich należy wskazać jako największego ssaka. Dorosły osobnik może osiągać długość do 350 cm i wysokość w kłębie do 190 cm. Waga dużego samca przekracza 900 kg.\

  • Żubry są zwierzętami roślinożernymi. Ich dieta składa się przede wszystkim z traw i turzyc. Gdy zachodzi taka konieczność, uzupełniają jadłospis o korę drzew i gałązki.

Kłusownictwo niemal doprowadziło do wyginięcia tych majestatycznych zwierząt, ale na całe szczęście bieszczadzka populacja żubrów rozrasta się z roku na rok. W 2015 roku żyło tam ponad 300 osobników. Pięć lat później, ich liczebność wzrosła dwukrotnie. W pierwszej połowie 2021 roku Bieszczady zamieszkiwało 719 żubrów.

Żbik europejski

Żbik jest jednym z dwóch drapieżnych kotów, zamieszkujących Bieszczady. O ile rysia nie sposób pomylić z żadnym innym zwierzęciem, to żbik, zwłaszcza obserwowany z dużej odległości, może nasunąć skojarzenia z kotem domowym. Z bliska łatwo jednak stwierdzimy, że jest od niego znacznie większy i masywniejszy - osiąga do 90 cm długości i może ważyć 8 kg. Spotkanie z tym drapieżnikiem jest jednak mało prawdopodobne. Wynika to z faktu, że żbik jest rzadkim zwierzęciem, a dodatkowo - niezwykle skrytym.

  • Żbik bytuje na skraju lasu. Poluje pod osłoną nocy, najczęściej na otwartej przestrzeni. Na swoją ofiarę czyha w ukryciu lub dopada ją z marszu. Jego łupem padają ptaki, małe gryzonie, żaby czy ryby. Zdarza się, że zapoluje na małą sarnę.

Jeleń karpacki

Występujące w Bieszczadach osobniki są odmianą jelenia szlachetnego. Od swojego krewniaka różni się nieco masywniejszą budową (waga dorosłego byka przekracza 200 kg) i dłuższą głową z garbatą częścią nosową. Wśród charakterystycznych cech tej odmiany należy wymienić także mocne poroże oraz popielato-ceglastą (w okresie letnim) i popielato-czarną (w okresie zimowym) suknię.

  • Jelenie żywią się trawą i młodymi liśćmi, w ich jadłospisie pojawiają się też żołędzie, grzyby, kora, gałązki oraz buczyna. Samce tworzą oddzielne grupy i łączą się z samicami tylko w okresie rui. Pod koniec każdej zimy, byki zrzucają poroże

Orlik grubodzioby

Dzikie zwierzęta w Bieszczadach to nie tylko ssaki i gady, ale i ptaki. Jednym z najciekawszych gatunków jest orlik grubodzioby - drapieżnik z rodziny jastrzębiowatych. Długość jego ciała dochodzi do 65 cm, a rozpiętość skrzydeł - do 160 cm. Charakteryzuje się brązowym upierzeniem i ciemniejszymi pokrywami skrzydeł (ubarwienie jest identyczne w przypadku samców i samic).

  • Orliki grubodziobe zajmują otoczone lasami jeziora i tereny bagienne. Zwykle zakładają gniazda na drzewach liściastych, rzadziej na iglastych. Polują na ssaki, gady i płazy, żywią się też padliną.

Żmija zygzakowata

Żmija zygzakowata to jeden z czterech węży występujących w Bieszczadach i jedyny jadowity wąż w Polsce. Wybiera różne miejsca na swoje siedliska, ale zawsze takie, które zapewniają gadowi możliwość polowania, wygrzewania się i hibernowania. Przedstawicieli tego gatunku najczęściej można spotkać na skraju lasu, łąkach i polanach, choć występują także w bliskiej okolicy brzegów zbiorników wodnych, rzek i strumyków.

Większość żmij zygzakowatych charakteryzuje się beżowym lub brązowym ubarwieniem, najczęściej z charakterystycznym wzorem na grzbiecie (tzw. wstęga kainowa), któremu zwierzę zawdzięcza swoją nazwę. Warto podkreślić, że spotykane są też osobniki całkowicie czarne, u których zygzak nie jest widoczny.

Żmija zygzakowata poluje na jaszczurki i małe ssaki, głównie na nornice, ryjówki i myszy, ale nie gardzi też kretami i niewielkimi ptakami. Nie jest wężem agresywnym, a jej jad nie należy do najbardziej toksycznych. W przypadku ukąszenia człowieka, do zagrożenia życia dochodzi wyłącznie u osób uczulonych

Puchacz zwyczajny

Wśród ciekawych okazów występujących w Bieszczadach należy wymienić także puchacza. To największy europejski przedstawiciel rzędu sów. Długość ciała tego ptaka dochodzi do 75 cm, a rozpiętość skrzydeł - do 170 cm. Należy podkreślić, że w tym przypadku samice są wyraźnie większe od samców.

Zwierzęta Europy. Oto najciekawsze gatunki zamieszkujące ten kontynent

Zwierzęta Europy to nie tylko dziki, sarny, jelenie, lisy czy wiewiórki. Na Starym Kontynencie żyje wiele fascynujących gatunków, których z całą pewnością nie można określić mianem nud...
Zwierzęta Europy - najciekawsze gatunki zamieszkujące ten kontynent
fot. Getty Images

Piękny drapieżnik o hipnotyzującym spojrzeniu prowadzi typowo nocny tryb życia. Za dnia, ukrywa się w koronach drzew. Gdy zachodzi słońce, wyrusza na łowy. Jego przysmakiem są jeże i inne małe ssaki - zające, króliki i norniki. Zdarza się, że poluje na inne ptaki.

  • Puchacze są zwierzętami terytorialnymi, które nie tolerują innych drapieżników na swoim obszarze. Dorosła sowa bez wahania atakuje każdego ptaka - jastrzębia, pustułkę czy myszołowa.

Puszczyk uralski

Puszczyk uralski to kolejny przedstawiciel rzędu sów w Bieszczadach. To duży ptak, jednak nie jest tak okazały, jak puchacz - osiąga długość do 60 cm i rozpiętość skrzydeł do 135 cm.

Reklama

Puszczyki prowadzą dzienno-nocny tryb życia. Zwykle poluje na gryzonie, choć nie gardzi też innymi ptakami, w tym także mniejszymi sowami. Ten drapieżnik wykazuje spory spryt podczas polowania - gdy namierzy drzewo, na którym śpią małe lub średnie ptaki, zbliża się do niego i trzepotem skrzydeł płoszy niczego nieświadomych mieszkańców. Gdy jego ofiara wzbije się do lotu, zostaje błyskawicznie pochwycona.

Nasz ekspert

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama