Reklama

„Maria” znajduje sięna terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ) w Świerku pod Warszawą. Choć nie produkuje energii elektrycznej, to napromienia izotopy niezbędne do ratowania ludzkiego życia, wytwarza nowe materiały dla przemysłu, prowadzi badania fizyczne i szkoli kadry na potrzeby branży jądrowej i ochrony radiologicznej.
Czterdzieści lat temu, 17 grudnia 1974 roku, największy w historii i obecnie jedyny polski badawczy reaktor jądrowy „Maria” (dziś o mocy 30 MW) osiągnął stan krytyczny. Ten dzień uważa się za moment rozpoczęcia jego pracy, ponieważ to wtedy naukowcy stworzyli odpowiednie warunki dla samopodtrzymującej się reakcji łańcuchowej. Choć pierwotnie reaktor „Maria” miał służyć do badań na potrzeby rozpoczętej budowy elektrowni jądrowej Żarnowiec, to szybko znalazł szersze zastosowanie.
– Nasz reaktor jest doskonałym przykładem na to, że energetyka jądrowa jest impulsem nie tylko dla rozwoju tej gałęzi przemysłu, ale wpływa na rozkwit całej gospodarki w różnych jej obszarach – podkreśla prof. dr hab. Grzegorz Wrochna, dyrektor NCBJ. – Przykładowo dzięki naświetlaniu tarcz uranowych staliśmy się jednym z największych w skali światowej producentem radioizotopów dla medycyny. Tylko jeden tydzień pracy reaktora „Maria” oznacza pomoc dla stu tysięcy pacjentów.
Dziś reaktor „Maria” służy przede wszystkim jako źródło wysokiego strumienia neutronów. Właściwości tych silnie związanych w jądrach atomowych cząstek są niezwykle cenne dla fizyków. Obojętne elektrycznie ulegają wszystkim czterem znanym oddziaływaniom (silnym, elektromagnetycznym, słabym i grawitacji) a ponadto nie muszą pokonywać tzw. bariery kolumbowskiej przy oddziaływaniu z materią.
Do uzyskania wysokich strumieni neutronów potrzebne są reaktory jądrowe wykorzystujące reakcję rozszczepienia. Dziś neutrony produkowane w reaktorze „Maria” służą m.in. do napromieniania materiałów tarczowych wykorzystywanych do produkcji izotopów promieniotwórczych i źródeł promieniowania stosowanych w przemyśle, ochronie środowiska i zdrowia, m.in. w terapiach onkologicznych.
– Nasza solenizantka nie jest więc reaktorem energetycznym służącym do produkcji energii elektrycznej” – podsumowuje mgr inż. Grzegorz Krzysztoszek, Dyrektor Departamentu Energetyki Jądrowej NCBJ. – Jej unikatowe właściwości stawiają nas w czołówce badawczych reaktorów jądrowych nie tylko w Europie ale i na całym świecie. Działa to jak magnes dla naukowców, z którymi prowadzimy m.in. prace niezbędne dla rozwoju energetyki przyszłości – reaktorów IV generacji i instalacji termojądrowych.
Dzięki współpracy z rządem USA reaktor „Maria” ma zapewnione dostawy paliwa do 2017 roku, co pozwoli na jego eksploatacje do końca 2020 roku. Naukowcy szacują, że po przeprowadzeniu niezbędnych prac modernizacyjnych polski reaktor będzie pracował do 2060 roku.
Punktem kulminacyjnym obchodów 40 urodzin reaktora „Maria” będzie zorganizowana 17 grudnia w NCBJ debata ekspercka. W trakcie jej trwania o roli i przyszłości reaktorów badawczych na świecie rozmawiać będą m.in.: Borio-Di-Tigliole z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, Roy Brown z Mallinckrodt Medical BV, Kevin Charlton z OECD NEA, Remigiusz Barańczyk z Komisji Europejskiej, Stamatios Tsalas z Komisji Europejskiej, Bruno Schmitz Dyrektor Programu Euratom Fission, Gilles Bignan z CEA oraz Grzegorz Wrochna z NCBJ. Doskonałą ilustracją sześćdziesięcioletnich polskich doświadczeń z reaktorami jądrowymi będzie również uroczyste otwarcie wystawy „Od Ewy do Marii”. Obchody swoim patronatem objął Minister Gospodarki.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama