Reklama

„Im szybciej wrócisz, tym serdeczniej Cię powitamy” – taki napis wykuty jest w kamieniu, który stoi przy bramie wjazdowej do Tajemniczego Ogrodu. Kaja Wolnicka znalazła bajkowe miejsce w Przelewicach, gdzie stoi wyjątkowy pałac otulony tajemniczym, dwustuletnim ogrodem. Wiąże się z nim poruszająca historia miłosna o tragicznym zakończeniu, ale okazuje się, że pałac do tej pory tętni życiem w sposób, którego byście się po nim nie spodziewali. Zabytkowa posiadłość kryje w sobie między innymi nowoczesne laboratorium, które można zwiedzać razem z dziećmi, poddając badaniom znalezione w parku okazy.

Reklama

Autorka bloga Moi Mili wyszukała w swoim regionie znacznie więcej atrakcji dla rodziców i ich pociech. Zadbała o to, by Zachodniopomorskie kojarzyło nam się nie tylko z nadmorskimi miejscowościami z plażą i budkami z goframi. Tym bardziej warto zajrzeć do jej przewodnika po sezonie – w chłodniejsze dni ten region wciąż ma wiele do zaoferowania – od największego roślinnego labiryntu w Polsce, po Park Wieloryba, w którym „na terenie stylizowanym na klimat wyspy rozbitków, znajduje się ok. 100 modeli ryb i ssaków naturalnej wielkości.”

Rodzinne wyjazdy są tym bardziej udane, im więcej emocjonujących atrakcji oferuje dany kierunek podróży. Łukasz Kędzierski przekonuje na swoim blogu, że pod tym względem Dolny Śląsk nie ma sobie równych. „Będziemy namawiać Was do wyjścia w góry i zdobycia najwyższego szczytu Dolnego Śląska, do pokonania swoich lęków i zejścia pod ziemię do prawdziwej jaskini bez ułatwień dla turystów. Pokażemy, jak doskonale można bawić się w skalnym labiryncie oraz że nawet dzieciom warto pokazywać piękno wspinaczki skalnej w terenie, a nie tylko na sztucznej ścianie. Niby aktywnie, a jednak leniwie spędzimy czas na pontonie w Kotlinie Kłodzkiej i poszukamy ochłody podczas nurkowania na Dolnym Śląsku. Na koniec opowiemy, gdzie wybrać się na spacer lub rower z dala od zgiełku miasta, a jednak w mieście i nie będzie to park.” – wylicza bloger.

Jeśli jesienny weekend spędzić chcecie bez dzieci, tylko we dwoje, sprawdźcie przewodnik napisany przez Agnieszkę Trolese, która zaprosiła swoich czytelników do regionu Lubuskiego. Blogerka na romantyczny wypad poleca Łagów, któremu nadano tytuł Perły Ziemi Lubuskiej. Miasteczko leży w zachwycającym Łagowskim Parku Krajobrazowym nad dwoma malowniczymi jeziorami: Trześniowskim i Łagowskim.

„Na terenie Łagowskiego Parku Krajobrazowego odbywa się wiele ciekawych festiwali. Te najbardziej popularne to Jarmark Joannitów, który przyciąga turystów rycerskimi walkami i pokazem średniowiecznych strojów oraz Lubuskie Lato Filmowe – niegdyś jedyny w Polsce festiwal filmowy, dziś kameralne spotkania i dyskusje pomiędzy twórcami i odbiorcami polskich filmów o kontrowersyjnej tematyce. Warto wspomnieć także o zlocie Rock&Blues&motocykle, który w tym roku odbył się już po raz 23, a także licznych koncertach bluesowych i festiwalu Muzyka u Joannitów, podczas którego polscy artyści przedstawiają swoje interpretacje utworów muzyki barokowej i sakralnej. Choć Łagów jest malutki to wcale nie koniec atrakcji. Na turystów czekają takie wydarzenia jak Przygoda z Operetką, Festiwal Abyśmy byli Jedno, Wyścig MTB i Bieg Łagowskiego Lata.” – wylicza na blogu Taste&Travel by Agnieszka Trolese.

Reklama

Szukacie inspiracji na weekendowy wypad za miasto? Sprawdźcie, jakie atrakcje znaleźli dla was na podróżnicy biorący udział w Turystycznych Mistrzostwach Blogerów. Wszystkie wpisy oraz materiały wideo znajdziecie na stronie mistrzostwablogerow.polska.travel.

Reklama
Reklama
Reklama