Reklama

W tym artykule:

  1. Życie intymne w Pompejach na freskach
  2. Dziś to erotyka, kiedyś norma
  3. Zwiedzanie Neapolu
Reklama

Przewodnicy turystyczni mówią, że to najgorętsze zjawisko w Pompejach od czasu erupcji Wezuwiusza w 79 r. Chodzi o nową wystawę zatytułowaną „Sztuka i zmysłowość w domach Pompejów”. Ekspozycję tworzy 70 obrazów, rzeźb i innych dzieł o tematyce erotycznej, znalezionych na stanowisku archeologicznym o powierzchni 66 hektarów. To pierwszy raz, kiedy wszystkie te przedmioty są prezentowane razem.

Życie intymne w Pompejach na freskach

Freski przedstawiające miłosne uniesienia i rzeźby nagich mężczyzn przez wiele lat pozostawały w ukryciu. Kiedy archeolodzy odnajdywali je w XVIII i XIX w., seks był tematem tabu. Dlatego te dzieła sztuki wywołały więcej zgorszenia niż zachwytów. Król neapolitański Karol VII, który sfinansował pierwsze wykopaliska, trzymał najbardziej sprośne znaleziska w tajnym gabinecie w Neapolu. Obejrzeć mógł je tylko ten, kto udowodnił swe nienaganne prowadzenie się.

200 lat później i po rewolucji seksualnej w II połowie XX w., pracownicy Museo Archeologico Nazionale di Napoli uznali, że życie intymne w Pompejach zasługuje na osobną wystawę. Ekspozycję „Sztuka i zmysłowość w domach Pompejów” można oglądać do stycznia 2023 r.

Mieszkańcy Pompejów nie byli tak pruderyjni, jak ich potomkowie. / fot. Ivan Romano/Getty Images

Nie wszystkie prezentowane przedmioty zostały wykopane przed wiekami. Część z nich odnaleziono podczas niedawnych prac archeologicznych. Na przykład fresk przedstawiający motyw Ledy, królowej Sparty, w akcie miłosnym z łabędziem. W mitologii greckiej Leda była kochanką Zeusa. Bóg uwiódł ją pod postacią łabędzia, co zaowocowało potomstwem: Kastorem, Polluksem, Heleną i Klitajmestrą. Cała czwórka wykluła się z jajek.

To jedno z najbardziej bezpruderyjnych miejsc na Ziemi. Nie bez przyczyny nazywa się je Wyspami Miłości

Kobiety na Wyspach Trobrianda noszą najkrótsze w rejonie, ledwie zakrywające pośladki spódniczki, seks przedmałżeński jest nieskrępowany, a nocą latają... czarownice.
Tradycyjna sukienka kobiet z Trobriandów ma podkreślać urodę jej właścicielki. Już jako nastolatki Trobriandki testują rówieśników w alkowie, szukając kochanka idealnego.
Getty Images

Dziś to erotyka, kiedyś norma

Jedna z najbardziej kontrowersyjnych rzeźb na wystawie przedstawia Priapa, grecko-rzymskiego boga płodności. Jego atrybutem jest penis w stanie erekcji. I choć dziś taki widok może wzbudzać różne reakcje od podniecenia po zawstydzenie, Gabriel Zuchtriegel – dyrektor Parku Archeologicznego w Pompejach – tłumaczy, że wieki temu podobne rzeźby były powszechne w prywatnych domostwach i nie wzbudzały większych emocji u mieszkańców.

W mitologii grecko-rzymskiej Priap zapewniał urodzaj. / fot. KONTROLAB/Getty Images

Współczesna wyobraźnia nadaje temu [erotyczne] znaczenie – mówi Tiziana Rocco z biura wystawowego w Pompejach, cytowana przez France24. Przewodnicy i kuratorzy wystawy podkreślają, że życie intymne Pompejów oglądają nie tylko dorośli, ale też całe rodziny.

– Temat może wydawać się trudny, ale w Pompejach jest wszechobecny, więc trzeba go w ten czy inny sposób wyjaśnić dzieciom – komentuje Zuchtriegel. Jak dodaje, wizyta na wystawie może być zabawną lekcją greckiej mitologii. Wybrane mity od lat znajdują się w kanonie lektur szkolnych.

Reklama

Gdzie żyje się najgrzeszniej? Wybrano najbardziej uwodzicielskie miasta na świecie

Seks już dawno nie jest tematem tabu. Niektóre miasta mają tak bogatą ofertę erotycznych rozrywek, że szczycą się tytułem najbardziej uwodzicielskich.
Gdzie żyje się najgrzeszniej? Odkryj najbardziej uwodzicielskie miasta na świecie
fot. Nisian Hughes / Getty Images

Zwiedzanie Neapolu

Ruiny Herkulanum i Pompejów i wystawy związane z nimi co roku przyciągają rzesze turystów. Na czerwiec 2022 r. w Neapolu zaplanowano otwarcie kolejnego fascynującego miejsca. Ipogeo dei Cristallini to fragment starożytnego cmentarza. Nekropolia jest o ponad 400 lat starsza od pozostałości po Pompejach i… wcale nie została zbudowana przez Rzymian, a przez Greków.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama