Reklama

Żółtaczka, cholera, dur brzuszny, ameboza – to tylko niektóre z chorób, jakie czyhają w wodzie na podróżników. Pierwszym ich objawem najczęściej jest ból brzucha, gorączka i zwykła biegunka. Mało kto wie, że to właśnie z powodu tej ostatniej umiera najwięcej dzieci na świecie, zaraz po zapaleniu płuc. Aby nie zepsuć sobie podróży, ale i zdrowia, należy poznać kilka podstawowych zasad obchodzenia się z wodą przeznaczaną do picia.

Reklama

ZASADA NR 1 Nie musi być kolorukakao i podśmierdywać, by szkodzić.

W krajach rozwijających się, zwłaszcza w strefie tropikalnej, nie wolno pić absolutnie żadnej wody, która pochodzi z niesprawdzonego źródła – nawet jeżeli wygląda i pachnie normalnie. Często także w górskich potokach, w których woda jest krystalicznie czysta i świetnie smakuje, mogą się kryć niebezpieczne dla nas bakterie (m.in. Escherichia coli, czyli pałeczka okrężnicy, Campylobacter jejuni, Shigella – pałeczka czerwonki, przecinkowiec cholery), pasożyty (m.in. Giardia lamblia) lub wirusy (m.in. wirus zapalenia wątroby typu A). Lista chorób jest długa, a leczenie większości z nich mało przyjemne. Dlatego zagrożenia nie można bagatelizować.

ZASADA NR 2 Uważaj nie tylko na to, co pijesz, ale także na to, co jesz.

Podróżnicy często starannie uzdatniają wodę do picia, za to beztrosko pałaszują pokrojone owoce sprzedawane na ulicy – nie wiadomo, czy zostały w ogóle umyte, a jeżeli tak, to w jakiej wodzie. To typowy błąd, który można przypłacić pobytem w szpitalu i kroplówką. Wszystkie owoce i warzywa należy przemywać uzdatnioną wodą, a pod prysznicem starać się nie śpiewać, żeby nie nałykać się kranówki. Mnie też wydawało się to śmieszne, ale po pobycie w indyjskim szpitalu (na szczęście jako odwiedzająca, a nie odwiedzana) wiem, że warto na takie szczegóły zwracać uwagę.

ZASADA NR 3 Nie wspieraj „wodnego recyklingu”.

W miastach i miejscach turystycznych dobrze jest zaopatrzyć się w wodę butelkowaną. Jednak zanim ją zaczniesz pić, sprawdź, czy butelka nie była wcześniej otwierana. Zdarza się, że lokalni handlarze uzupełniają je kranówką i sprzedają ponownie jako wodę mineralną. Nie można też ufać wodzie podawanej w restauracjach, nawet jeżeli kelnerzy zapewniają, że jest bezpieczna. W eleganckich knajpach w wielu tropikalnych krajach stosuje się „wody przechodnie” – jeden klient nie wypił, ale może kolejny spróbuje. A jeżeli nie, zostawi się ją na następny dzień albo na jeszcze kolejny.

ZASADA NR 4 Nie polegaj na jednej metodzie uzdatniania, przygotuj plan B.

Na razie nie wymyślono metody idealnej, dlatego zawsze warto mieć jakąś alternatywę. Nie można też zapominać, że wszystkie podane obok metody sprawdzają się przy uzdatnianiu wody płynącej – z kranu, z rzek, potoków – a nie stojącej. Próby odkażania wody z kałuży, jeziora czy beczki prędzej czy później się na nas zemszczą. Tak samo jak Faraon czy Montezuma mści się na tysiącach nieświadomych turystów.


4 metody uzdatniania wody.

1. Termiczna

Gotowanie to najbardziej oczywista metoda. Prosta, choć nie zawsze praktyczna, na przykład w 40-stopniowym upale albo w czasie trekkingu, kiedy oddalibyśmy królestwo za łyk zimnej mineralnej. Wodę należy gotować przynajmniej minutę, a powyżej 2000 m n.p.m. – minimum 3 min. Jeżeli czerpiemy ją z rzeki czy potoku, powinniśmy prze? ltrować ją wcześniej przez filtr mechaniczny lub czystą ściereczkę. Dzięki temu unikniemy połknięcia glonów i innych ciał stałych.

PLUSY
+ Nie wymaga specjalistycznego sprzętu.
+ Skuteczna – niszczy bakterie, pasożyty i wirusy.
+ Tania.

MINUSY
– Nie sprawdza się w gorącym klimacie ani przy dużym wysiłku.
– Dość czasochłonna
– Wodę trzeba gotować najkrócej minutę.
– Wymaga wcześniejszego filtrowania wody.

2. Chemiczna

Środek aktywny zawarty w tabletkach i kropelkach odkażających to chlor, dwutlenek chloru lub jony srebra. Po wrzuceniu preparatu zwykle trzeba odczekać około pół godziny, by woda była zdatna do picia. Niestety aromat takiej wody jest bardzo intensywny, niczym na basenie (można spróbować użyć preparatów do jego neutralizacji). Tabletki są dobrym planem B, jeżeli zawiodą filtr ceramiczny czy SteriPen.

PLUSY
+ Odkażoną wodę można bezpiecznie przechowywać nawet kilka tygodni.
+ Dobrze sprawdza się w sytuacjach ekstremalnych, dlatego jest stosowana przez żołnierzy podczas misji zagranicznych.
+ Skutecznie zabija wszystkie mikroorganizmy.
+ Preparaty są lekkie, zajmują mało miejsca.

MINUSY
– Zmienia smak wody.
– Trzeba odczekać około pół godziny, zanim woda jest zdatna do picia.
– Długo stosowana może być szkodliwa dla zdrowia.

3. Działanie ultrafioletem

Promieniowanie ultrafioletowe jest wytwarzane przez urządzenie SteriPen. Wygląda ono jak duży termometr, jest bardzo wygodne w użyciu, szybkie, nie zmienia smaku wody. Ultrafiolet zabija wszelkie mikroorganizmy. Wystarczy wlać wodę do butelki przez dołączony filtr, zanurzyć urządzenie na 48 sekund (w przypadku uzdatniania pół litra płynu), poczekać na sygnał i gotowe. SteriPen działa na baterie, ma żywotność 10 tys. cykli, ale niestety czasem zawodzi w ekstremalnych temperaturach

PLUSY
+ Szybka – po minucie można już pić wodę.
+ Skuteczność niszczenia szkodliwych mikrobów czyhających w wodzie wynosi 99,99 proc.
+ Nie zmienia smaku wody.
+ Urządzenie ma dość małe wymiary.
+ W zestawie Classic razem z nakładką filtrującą wodę.

4. Mechaniczna

Alternatywą dla urządzenia SteriPen jest filtr ceramiczny. Może mieć formę butelki ze specjalnym odkażającym wkładem lub ręcznej pompki, którą nakłada się na butelkę. Niestety większość ? ltrów ceramicznych nie chroni przed wirusami. Dlatego najbardziej nadają się na wyprawy w rejony, w których zagrożeniem są konkretne bakterie lub ameby.

PLUSY
+ Nie zmienia smaku wody.
+ Podczas uzdatniania woda jest filtrowana.
+ Niepotrzebna dodatkowa nakładka.
+ Duża żywotność filtra.
+ Filtry w formie butelki są wygodne w użyciu.
+ Dość szybka – w ciągu minuty uzyskuje się około litra wody.

Reklama

MINUSY
– Filtry są dość duże.
– Nie są zabijane wirusy.
– Konieczność czyszczenia filtra.
– Niektóre filtry pasują tylko na konkretne typy butelek.
– Przy filtrach ręcznych można się zmęczyć.

Reklama
Reklama
Reklama