Reklama

W tym artykule:

  1. Stolica mozaiki
  2. Wspaniałe dzieło projektanta Bursztynowej Komnaty
  3. Genderowe tajemnice heraldyczne
  4. Jeszcze jeden niezwykły zegar
  5. Deweloperzy-wizjonerzy
  6. Po prostu geniusz
  7. Pierwsza fabryka autobusów w Europie
  8. Winnice w RPA
  9. Zapach czekolady
  10. Winnice w Szczecinie i w Zachodniopomorskim
Reklama

Ciekawostki o Szczecinie, tak jak ciekawostki o Krakowie czy Warszawie, z pewnością zaskoczą nie tylko odwiedzających miasto turystów, ale i samych mieszkańców. Poniżej prezentujemy zestawienie 10 mało znanych faktów na temat stolicy Zachodniopomorskiego, które na pewno warto poznać.

Stolica mozaiki

Wśród imponującej liczby ponad 140 dzieł sztuki wykonanych w technice mozaiki rozsianych po całym mieście znajdują się m.in. przedwojenne mozaiki na płytach nagrobnych wykopanych spod ziemi na zapomnianym od dziesięcioleci cmentarzu, liczne dzieła artystów plastyków tworzących w latach PRL i prace powstające od paru lat dosłownie na oczach mieszkańców, autorstwa współczesnych twórców. Pełen katalog i mapy mozaik można znaleźć na profilu „Mozaiki szczecińskie” na Facebooku.

Wspaniałe dzieło projektanta Bursztynowej Komnaty

Projektant słynnej sali z jantaru, Johann Friedrich Eosander von Göthe, nim stworzył to i inne słynne dzieła, jako młody architekt stawiał pierwsze kroki w Szczecinie. Drzwi do kariery otworzył mu projekt zegara zamkowej wieży. Czasomierz z 1693 roku, z błaznem wybijającym kwadranse i godziny, maską zielonego człowieka śledzącą oczyma wskazówkę i innymi ciekawostkami jest wciąż chlubą Szczecina i jednym z najciekawszych zabytków tego typu w Polsce.

Genderowe tajemnice heraldyczne

Herb Szczecina to głowa gryfa. Jego pełna postać, pół lwa, pół orła, jest od wieków symbolem Pomorza i wielu jego miast. Nazwy tego mitycznego zwierza – polska „gryf” i niemiecka „der Greif” (Szczecin i Pomorze przed wojną były niemieckie) – są jednak mylące, co do jego płci. W heraldyce skrzydła posiadają jedynie gryfy-samice. Skoro Pomorski gryf jest uskrzydlony, zatem opiekunką i symbolem „grodu Gryfa” (to od wielu lat synonim nazwy „Szczecin”) jest stwór płci żeńskiej!

Jeszcze jeden niezwykły zegar

W witrynie sklepu „Pod Gwiazdami” na placu Orła Białego, jednego z najstarszych historycznych placów miejskich, stoi nietuzinkowa konstrukcja. To największy zegar kulkowy w Polsce, skonstruowany ponad 20 lat temu przez mechanika Władysława Steca. Kulkowy, ponieważ wskazuje czas za pomocą kul, które wprawiane w ruch dzięki elektronice, poruszają się po szynach. Najbardziej widowiskowo pracuje zegar o godzinie pierwszej, kiedy w rynienkach mknie 31 kul.

 

Kot Gacek z dnia na dzień stał się największą atrakcją Szczecina. Niestety, ogromne zainteresowanie ze strony mediów i turystów nie przyniosło mu niczego dobrego, a futrzak musiał opuści...
Kot Gacek
Kot Gacek (Fot. Instagram @kotgacekeveryday)

Deweloperzy-wizjonerzy

Quistorpowie: związany od młodości do śmierci ze Szczecinem Johannes i jego brat Heinrich założyli do dziś istniejące osiedle willowe Westend w Berlinie. Johannes założył też szczeciński Westend, Heinrich z kolei kolonię willową we Wrocławiu. Syn Johannesa Martin stworzył następne szczecińskie osiedle: Neu-Westend. Wizja tych czterech osiedli: luksusowych, leżących poza centrum miasta, obsadzonych drzewami, z domami wśród ogrodów, o wiele lat wyprzedziła słynną koncepcję miasta-ogrodu Ebenezera Howarda.

Po prostu geniusz

W XIX wieku w Szczecinie żył polihistor, czyli jeden z najwybitniejszych naukowców epoki w wielu dziedzinach, Hermann G. Grassmann. Zawodowo nauczyciel w szczecińskich szkołach, w sposób znaczący do dziś przyczynił się do rozwoju językoznawstwa, fizyki, matematyki, a nawet nauk przyrodniczych. Nie ma sensu się spierać, czy jego większym osiągnięciem są prace z indologii, kolorymetrii czy też pionierskie prace z algebry liniowej: świat nauki nadal z nich korzysta.

Pierwsza fabryka autobusów w Europie

Znajdowała się przy dzisiejszej alei Wojska Polskiego, a należała do Bernharda jr. i Emila Stoewerów. Od 1900 roku produkowała omnibusy. 200 z nich, dwupiętrowych, obsługiwało od 1906 roku pasażerów w Londynie. Kolejne 150 sztuk jeździło między innymi na trasie Szczecin-Berlin, w Lipsku i we Wrocławiu. Niektóre miały elektryczny napęd: firma do 1905 roku była pionierem produkcji tego typu aut: osobowych, dostawczych, ciężarowych, fiakrów i wozów strażackich.

Winnice w RPA

W 1714 roku dwie rodziny – Cloete i Radyn przeprowadziły się do Południowej Afryki. We wrześniu tego samego roku dostali od rządu ziemię i założyli farmę Stettyn. W 1818 Bothowie kupili farmę i zaczęli produkcję wina pod nazwą Stettyn. W 1963 z połączenia trzech winnic powstała firma Stettyn Family Vineyards. Wina z tej winnicy możemy również kupić w Szczecinie, m.in. musujące o nazwie „Bąbelki”. Wino o tej nazwie produkowane jest już od ponad 30 lat.

Zapach czekolady

W 1946 roku przy ulicy Dubois powstało Przedsiębiorstwo Przemysłu Cukrowego „Gryf”. Od lat 70. fabryka działa na Łasztowni. Do 1995 roku produkowano czekolady, cukierki oraz bombonierki. Obecnie produkuje się tu czekoladę przemysłową ciemną i mleczną do dalszego przerobu, a także miazgę, polewy, nadzienia oraz proszek kakaowy. Większość produktów sprzedawana jest w płynie i pakowana do cystern. Podczas spacerów po mieście często czujemy wspaniały zapach czekolady.

Winnice w Szczecinie i w Zachodniopomorskim

Tradycje uprawy winorośli na Pomorzu wiążą się z misjami chrystianizacyjnymi Ottona z Bambergu. Przywiózł on ze sobą sadzonki winorośli. W 1243 roku cysterki założyły w podszczecińskiej wsi Frauendorf (obecnie dzielnica Szczecina Golęcino) klasztor i winnicę. Wino produkowano w Szczecinie do 1945 roku.

Reklama

Po wielu latach okazało się, że w związku z ociepleniem klimatu okolice Szczecina mają idealne warunki do uprawy winorośli. Pojawiły się również gatunki mieszane winogron, które są bardziej odporne na choroby grzybowe oraz na ujemne temperatury. W samym województwie zachodniopomorskim mamy kilkadziesiąt winnic.

Reklama
Reklama
Reklama