Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Gdzie znajduje się Dolina Parvati?
  2. Zaginięcia w Dolinie Parvati
  3. Zidentyfikowane ofiary
  4. Co spotyka podróżników w Dolinie Parvati?

Na świecie nie brakuje miejsc owianych złą sławą. Słynny trójkąt bermudzki, wyspa Koh Tao, Przełęcz Diatłowa, Nosal – góra samobójców, „diabelski cmentarz” na Syberii – to zaledwie kilka pozycji z długiej listy przykładów. Niektóre w pełni zasłużyły na otaczającą je złą sławę, natomiast wokół innych krąży więcej mitów niż faktów. Dolinę Parvati bez cienia wątpliwości należy zaliczyć do pierwszej z wymienionych grup.

Gdzie znajduje się Dolina Parvati?

Himalajska Dolina Parvati znajduje się w północnych Indiach, w stanie Himachal Pradesh. Słynie z niesamowitych krajobrazów i malowniczych szlaków trekkingowych, które na spragnionych przygód podróżników działają jak magnes na metal. Wysokie szczyty, lodowce, rwąca rzeka i gorące źródła – czy można wyobrazić sobie piękniejszą scenerię?

Zaginięcia w Dolinie Parvati

To niesamowite miejsce od dawna przyciąga poszukiwaczy przygód i osoby, które w idyllicznej scenerii szukają duchowego oczyszczenia. Niektórzy dostają to, po co przyjechali i z poczuciem spełnienia i satysfakcji ruszają w drogę powrotną. Wielu nie miało jednak tyle szczęścia.

Pierwsze informacje na temat tajemniczych zaginięć zagranicznych podróżników w Dolinie Parvati zaczęły pojawiać się już w latach 90. Pod koniec XX wieku liczba zaginięć wzrosła jeszcze bardziej. Wtedy na tajemniczej dolinie skupiła się międzynarodowa uwaga.

Przypadek Odette Houghton

W 1991 roku miało miejsce jedno z pierwszych odnotowanych zaginięć w Dolinie Parvati. Latem Odette Houghton, 24-letnia turystka z Australii, wyruszyła w podróż do Indii. Zatrzymała się w górskiej komunie. Rodzice regularnie wysyłali jej paczki, ale po czasie przesyłki zaczęły do nich wracać. Wtedy zaniepokoili się o córkę.

O pomoc poprosili australijski Departament Spraw Zagranicznych i Handlu, ale urzędnicy zasugerowali im, że ich córka najprawdopodobniej nie chce, by się z nią kontaktowano. Houghtonowie nie zamierzali biernie czekać na wieści z jej strony. Wyruszyli do Indii, jednak mimo swoich starań, nie natrafili na żaden ślad zaginionej.

Przypadek Marianne Heer

Kolejne tajemnicze zaginięcie odnotowano w 1992 roku. Sprawa dotyczyła Marianne Heer, turystki ze Szwajcarii. 30-latka ostatni raz była widziana w miasteczku Manikaran (w tamtejszej świątyni). Później ślad po niej zaginął.

Przypadek Gregory’ego Powella

Jeszcze więcej wątpliwości wzbudza przypadek odnotowany w 1995 roku. W październiku, w Dolinie Parvati, zaginął Australijczyk Gregory John Powell. Do dziś nie udało się ustalić, gdzie przebywał, zanim przepadł. Według jednej wersji, mężczyzna miał zaginąć w pobliżu Malany, według innej – w okolicach Manikaranu.

Przypadek Iana Mogforda

W 1996 roku miało miejsce jedno z najgłośniejszych zaginięć w „dolinie śmierci”. Brytyjczyk Ian Mogford podróżował po Indiach ze swoją partnerką, która przebywała tam na stypendium. Szlak prowadzący górską doliną przemierzał samotnie. Do swojej dziewczyny i rodziców zadzwonił tylko raz. Później nie dawał znaku życia. Nie telefonował do nikogo z bliskich, a jego numer nie odpowiadał.

Przypadek Ardavana Taherzadeha

W 1997 roku w dolinie zaginął kolejny młody mężczyzna. Ardavan Taherzadeh, student prawa z Vancouver, ostatni raz kontaktował się z bliskimi 21 maja. Nic nie wskazywało na to, że nie zamierza wrócić do domu. Przeciwnie, poprosił matkę, żeby ta zarezerwowała mu bilet na festiwal, który miał odbyć się latem. Później nie było z nim żadnego kontaktu, a poszukiwania nie dały rezultatu.

Przypadek Maartena de Bruijna

Wiosną 1999 roku w dolinie zaginął Maarten de Bruijn, 21-letni turysta z Holandii. Ostatni raz widziano go w okolicach Manikaranu, skąd miał wyruszyć do Khirgangi. Gdy mężczyzna przestał się kontaktować z bliskimi, jego ojciec wyruszył na poszukiwania. Niestety, nie natrafił na żaden ślad.

Przypadek Aleksieja Iwanowa

Rok później o „dolinie śmierci” znowu zrobiło się głośno. Latem 2000 roku wędrował tam Aleksiej Iwanow, turysta z Rosji. 30-latek przepadł bez śladu w okolicach Manikaranu.

Przypadek Francesco Gattiego

W 2004 roku doszło do kolejnego zaginięcia. Francesco Gatti, 30-letni turysta z Włoch, ostatni raz kontaktował się z bliskimi 26 czerwca. W wiadomości zasugerował, że zamierza udać się do Malany. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek tam dotarł. W okolicach Khirgangi policja odnalazła jego saszetkę, której stan sugerował, że ktoś próbował ją zerwać. W środku znajdowały się dokumenty zaginionego i dziennik z ostatnim wpisem datowanym na 28 czerwca.

Przypadek Daniela Mountwittena

W 2005 roku dolinę przemierzał Daniel Mountwitten. Mężczyzna legitymujący się izraelskim i australijskim paszportem podróżował w towarzystwie kolegi. Turyści zatrzymali się niewielkim pensjonacie w pobliżu Kasolu. Pewnego ranka Daniel wyszedł na spacer i już nie wrócił. Wieczorem jego towarzysz zaczął się niepokoić. Zawiadomił policję, ale funkcjonariusze nie natrafili na żaden ślad. Wynajęty detektyw zasugerował, że najprawdopodobniej doszło do przestępstwa.

Przypadek Brunona Muschalika

W tajemniczej i mrocznej, a zarazem tragicznej historii zaginięć w Dolinie Parvati jest też polski rozdział. Latem 2015 roku do Indii wyruszył Bruno Muschalik. Z New Delhi wyruszył do Doliny Manali. Stamtąd udał się do Doliny Parvati. Ostatni raz był widziany, gdy wysiadał z autobusu.

22 sierpnia miał wrócić do kraju, a gdy nie pojawił się na lotnisku, jego ojciec rozpoczął poszukiwania. Tak jak w pozostałych przypadkach, także tym razem akcja poszukiwawcza nie przyniosła rezultatu. Do dziś nie wiadomo, co stało się z Brunonem.

Zidentyfikowane ofiary

Większość zaginionych w Dolinie Parvati przepada jak kamień w wodę. Tylko w nielicznych przypadkach odnajdywane są ciała podróżników.

Przypadek Nadawa Mintzera

W 1997 roku w dolinie zaginął Nadaw Mintzer. 27-latek z Izraela, najprawdopodobniej zniknął w drodze do Malany. W tym przypadku od początku wiele wskazywało na udział osób trzecich. Paszport turysty próbowano sprzedać. Ktoś zrealizował też należące do Mintzera czeki podróżne. Widniejący na nich podpis był sfałszowany.

Według jednej z wersji, mężczyzna padł ofiarą pracownika sezonowego, który zadłużył się u tamtejszych handlarzy narkotyków. Trzy lata później, w pobliżu Malany, natknięto się na ludzki szkielet. Okazało się, że to szczątki zaginionego turysty.

Przypadek Władysława Kesternowa

Wiosna 2011 roku przyniosła kolejne tragiczne zaginięcie w Dolinie Parvati. W okolicach Kasolu przepadł Władysław Kesternow, turysta z Rosji. Jego ciało odnaleziono na dnie wąwozu.

Przypadek Petra Slaniny

W sierpniu 2013 roku, w tym rejonie, co Rosjanin, zaginął Petr Slanina z Czech. Także jego ciało zostało odnalezione i zidentyfikowane.

Co spotyka podróżników w Dolinie Parvati?

Tylko nieliczne rodziny zaginionych miały okazję dowiedzieć się, jaki los spotkał ich bliskich. Pozostali do dziś tkwią w niewiedzy i niepewności. Powyżej wymieniliśmy tylko niektóre przypadki zaginięć. Takich zdarzeń było więcej. Niektóre zyskały medialny rozgłos, ale o wielu wiedzą tylko nieliczni. Jaką tajemnicę skrywa Dolina Parvati?

Na temat zaginięć w tym obszarze istnieje kilka hipotez. Być może podróżnicy przeceniają swoje siły i umiejętności i giną na szlaku. Możliwe też, że do wypadków dochodzi na zdradliwym brzegu rzeki. Miejscowi mawiają, że „co zabiera Parvati, już nie oddaje”. Nie sposób jednak nie zauważyć, że w większości przypadków zaginionych łączy wiele cech. Najczęściej są to zagraniczni turyści płci męskiej, w wieku od 20 do 30 lat. Czy taka zbieżność może być dziełem przypadku, czy raczej mamy tu do czynienia z przestępstwami z udziałem osób trzecich?

Reklama

Nie od dziś wiadomo, że w tamtym rejonie uprawia się konopie. Nie brakuje tam wytwórni haszyszu. Być może turyści przypadkowo lub intencjonalnie zapuszczają się w miejsca, do których nie powinni się zbliżać.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama