Dramatyczna sytuacja w Jeziorze Maltańskim. Widać jego dno
Sportowcy załamani, turyści rozczarowani. Jezioro Maltańskie od miesięcy wysycha, a planowane zawody odwołano. Zabrakło wody, a z nią zniknęło życie.

Spis treści:
Tegoroczna wiosna jest w Polsce dość kapryśna. Zmienna aura potwierdza ludowe prawdy mówiące o tym, że „w marcu jak w garncu”, a kwiecień to „plecień”. Mimo że na początku kwietnia deszcze towarzyszyły nam przez kilka dni, wiele regionów w kraju nadal boryka się z suszą. To zła wiadomość nie tylko dla rolników. Niski stan wody jak na dłoni widać w jednym z ulubionych akwenów mieszkańców Poznania.
Co dalej z Jeziorem Maltańskim?
Chodzi o Jezioro Maltańskie, znane również jako Malta. Nazwa nie jest przypadkowa. To nawiązanie do kawalerów maltańskich, którzy w średniowieczu mieli w tym rejonie swoją siedzibę. Ten sztuczny zbiornik wodny został utworzony w 1952 roku poprzez spiętrzenie wód rzeki Cybiny. Ma powierzchnię 64 hektarów i jest ważnym ośrodkiem sportowo-rekreacyjnym dla mieszkańców Poznania i okolic. Na miłośników sportów wodnych czeka tam m.in. tor regatowy o długości 2190 metrów. Odbywają się na nim międzynarodowe zawody wioślarskie i kajakarskie.
Od kilku tygodni jezioro nie przypomina jednak sportowego centrum. To dlatego, że boryka się z wysychaniem. Zdjęcia Malty z wyraźnie obniżonym stanem wody niepokoją internautów. Gwoli ścisłości należy podkreślić, że co cztery lata akwen jest opróżniany w celu oczyszczenia z dna nagromadzonych osadów i śmieci. Po ostatnim opróżnieniu w listopadzie 2024 roku, jezioro nie zostało jednak ponownie napełnione. Powód? Susza hydrologiczna i niski poziom wody w rzece. Przez braki wody w Jeziorze Maltańskim sportowcy nie mogą przeprowadzać tam swoich treningów. Co więcej, odwołano regaty kajakarskie i wioślarskie zaplanowane na kwiecień.
Taka decyzja nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Obecnie dno jeziora przypomina suchy krater, a to wpływa nie tylko na estetykę tego miejsca, ale również zagraża ekosystemowi. Sytuacja wywołała krytykę ze strony środowisk sportowych, które zarzucają zarządcom jeziora rutynowe podejście i błędne decyzje w zarządzaniu zasobami wodnymi. Władze miejskie planują ponownie napełnić jezioro pod koniec pierwszego kwartału 2025 roku. Dokładny termin jest jednak uzależniony od warunków pogodowych, w szczególności opadów deszczu i ilości wód roztopowych.
Ulubione jezioro Poznaniaków
Warto przypomnieć, że to nie pierwsze takie problemy z wodą w Malcie. W latach 70. XX wieku jezioro zaczęło ulegać znacznemu spłyceniu, a z powodu braku regularnego czyszczenia jakość wody uległa pogorszeniu. W 1979 roku jezioro przestało spełniać normy dla zawodów sportowych, co skłoniło władze do podjęcia decyzji o jego modernizacji. W 1980 roku spuszczono wodę, a dwa lata później rozpoczęto prace remontowe i pogłębiające zbiornik. W sierpniu 1990 roku jezioro ponownie spełniało wymogi Międzynarodowej Federacji Kajakowej, co umożliwiło organizację XXIII Mistrzostw Świata w Kajakarstwie.
Wysychanie Jeziora Maltańskiego odbiło się głośnym echem nie tylko w mediach lokalnych, ale również ogólnopolskich. To jeden z najbardziej znanych sztucznych zbiorników wodnych w naszym kraju. Nie tylko jezioro jest tam atrakcją. Dookoła od lat powstają kolejne inwestycje z myślą o mieszkańcach Poznania i turystach. Wypoczynek nad Maltą można połączyć np. z wizytą w Termach Maltańskich czy Nowym Zoo. Na gości czeka też Kolejka Parkowa Maltanka czy całoroczny ośrodek narciarski Malta Ski.
Źródła: POSiR Poznań, ePoznań
Nasz autor
Mateusz Łysiak
Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.