Reklama

1. Dzień

Zamknięte pierścieniami murów uliczki Starego Miasta tworzą regularną kratę z wyraźnie zarysowaną aleją Stradun, która powstała po zasypaniu kanału odgradzającego niegdyś dzielnicę plebejską od patrycjuszowskiej. Ulica wyłożona płytami z białego wapienia lśni wypolerowana setkami tysięcy stóp.

Reklama

1. Fortyfikacje starego miasta

Poznawanie Dubrownika rozpoczynamy spacerem po murach obiegających starówkę (Stari Grad). Najdogodniejsze wejście na fortyfikacje, rozbudowywane od XIII do XVII w., prowadzi schodami przy zachodniej bramie (Vrata Pile), pod którą dojdziemy ulicą Ante Starcˇevića. Fortyfikacje mają 1940 m długości. Wspierają się na skałach i pną w górę na 25 m. Wzmacnia je blisko 20 baszt, bastionów i fortów. Na niewielkich flankujących miasto cyplach, Revelin i Lovrijenac, wznoszą się cytadele. Z murów Stari Grad wygląda jak dywan utkany z czerwonych dachówek. Między kamienicami, niczym wąwozy, biegną wąskie uliczki. Te w północnej części są ciągami stromych schodów pnących się na stoki gór, u stóp których leży Dubrownik. Północną część miasta obwarowują zespoły klasztorne: od zachodu – Franciszkanów, od wschodu – Dominikanów. Z zachodu na wschód Stare Miasto przecina szersza od pozostałych aleja Stradun. W południowej części, gdzie siatka ulic nie jest tak regularna, wyróżniają się: rzymskokatolicka katedra, kościół św. Błażeja, kolegium jezuickie z kościołem św. Ignacego, cerkiew prawosławna oraz Pałac Rektorów.

2. Studnia Onofria

Zatoczywszy pętlę, schodzimy z murów przy zachodniej bramie wprost na Stradun, główną aleję miasta pełną sklepów, restauracji i salonów kosmetycznych. To właśnie tu znajdują się najcenniejsze zabytki. Centralne miejsce na skwerze przed bramą zajmuje owiana legendami Studnia Onofria (Velika Onofrijeva cˇesma). Z 16 paszcz kamiennych maszkaronów bije woda o cudownych właściwościach. Ponoć każdemu, kto się jej napije, przynosi długie i szczęśliwe życie. Studnia powstała w 1438 r., wówczas do miasta doprowadzano wodę akweduktem z odległego o 12 km źródła. W jej nazwie uhonorowano budowniczego – Onofrio della Cava z Neapolu. Po południowej stronie skweru znajduje się godna odwiedzenia restauracja Jadran, specjalizująca się w kuchni dalmatyńskiej. Przyjemnie urządzony lokal mieści się w dawnym konwencie sióstr Klarysek (stari Samostan Sv. Klare). Tuż obok wznosi się budynek przyklasztornej szkoły, w której zakonnice kształciły dobrze urodzone panny. Klaryski prowadziły także najstarszy w Europie przytułek dla sierot (działał w latach 1434–1808 r.).

3. Drink-bar i plaża buža

Przyjemnym miejscem na odpoczynek w trakcie spaceru jest drink-bar Buža. Kultowe miejsce z tajemniczo podawanym adresem: „Na południe od głównej ulicy Starego Miasta”. Łatwo tu trafić, gdyż w południowej części murów jest tylko jedno przejście nad wodę – brama św. Szczepana. Aż się prosi, by tu wstąpić. Z ocienionego tarasu roztacza się widok na morze i pokrytą leśnym płaszczem wyspę Lokrum. Stali bywalcy przychodzą z ręcznikami, aby zejść krętymi schodkami na najmniejszą plażę w mieście (też nazywa się Buža, co znaczy dziura) i połączyć spacer z kąpielą.

4. Kościół Zbawiciela i apteka franciszkanów

Naprzeciwko restauracji Jadran wznosi się renesansowy kościół Zbawiciela (Crkva Svetog Spasa). Świątynię zbudowano z kamieni, które ofiarnie znosiły mieszkanki Dubrownika – patrycjuszki i żebraczki. Gdy w 1667 r. miasto uległo zagładzie podczas trzęsienia ziemi, kościół nie doznał najmniejszego uszczerbku. Dziś pełni funkcję sali koncertowej i galerii sztuki. Tuż obok pną się schody na miejskie mury. Wąski zaułek za świątynią prowadzi do furty klasztoru Franciszkanów (Franjevačcˇki samostan). Dubrowniccy franciszkanie słynęli w średniowieczu z wyrobu medykamentów i olejków z roślin kwitnących na pobliskich wyspach. Produkty te sprzedawali w aptece założonej w 1317 r. Wyposażenie lokalu jest częścią muzealnej kolekcji, obejmującej średniowieczne przyrządy alchemiczne i medyczne księgi. Na jednym z obrazów widać Dubrownik przed trzęsieniem ziemi.

5. Plac Luža

Idąc aleją Stradun na wschód, dochodzimy do placu Luža, wokół którego wznoszą się najokazalsze zabytki. Od północy pałac Sponza (Palacˇča Sponza), uznawany za najpiękniejszy w mieście. W budowli, której początki sięgają XIV w., mieściły się: urząd celny, skarbiec, mennica, urząd miar, Akademia Dubrownicka oraz Muzeum Socjalistycznej Rewolucji. Obecnie mury skrywają archiwum dokumentujące tysiącletnią historię miasta. Zgromadzono tu także bogatą kolekcję zegarów. Czasomierze wskazują 5.45. O tej bowiem godzinie, 31 stycznia 1808 r., do miasta wkroczyły wojska napoleońskie, przynosząc kres kupieckiej republice, jaką był Dubrownik od 1204 r. Świadkiem minionej świetności jest także Pałac Rektorów z XV w. Wzniesiony przy ulicy Pred Dvorom był siedzibą zarządców miasta, wybieranych na miesięczne kadencje.

6. Pod kolumną

Od południa plac Luža zamyka kościół św. Błażeja (Crkva Svetog Vlaha). Fronton barokowej świątyni wieńczy figura św. Błażeja, patrona miasta. Jeszcze cenniejsza XV-wieczna rzeźba znajduje się w głównym ołtarzu – przedstawia świętego trzymającego makietę średniowiecznego Dubrownika. Na stopniach świątyni zawsze siedzi mnóstwo ludzi. Wszyscy, którzy tu się umawiają, za charakterystyczny punkt podają stojącą przed kościołem Kolumnę Orlanda. Pierwowzorem przedstawionego na niej rycerza był legendarny Roland. Dubrownicka figura dłuta Antuna Dubrovčanina symbolizowała wolność republiki. Pełniła wiele funkcji. Pod nią od 1418 r. sprawowano sądy, ogłaszano rozporządzenia, przykuwano też do niej skazanych na pohańbienie. Przedramię rycerza było zaś miejską miarą łokcia.

7. Plac Handlowy

Uliczka Lučarica, wybiegająca z placu Luža na południe, prowadzi na plac poświęcony chorwackiemu poecie Gunduliciowi. Codziennie przed południem Gundulićeva poljana zamienia się w targ owocowo-warzywny. Turyści, którym nie przeszkadza jarmarczny gwar, zasiadają przy stolikach restauracji Arka, jednej z bardziej renomowanych w mieście. My jednak kierujemy się ku schodom, prowadzącym do kościoła Jezuitów. Skręcamy w lewo, w zaułek bez nazwy prowadzący do katedry Wniebowzięcia Matki Boskiej (Velika Gospa). Ufundował ją król Ryszard Lwie Serce jako votum za ocalenie życia, gdy w drodze powrotnej z wyprawy krzyżowej (1192 r.) jego okręt rozbił się o skały wyspy Lokrum. Ozdobą katedralnego wnętrza jest obraz w ołtarzu głównym. Namalowany przez Tycjana ok. 1550 r. przedstawia wniebowzięcie. Katedralny skarbiec skrywa m.in. bezcenną relikwię – czaszkę św. Błażeja.

2. Dzień

Bernard Shaw pisał, że ci, którzy szukają raju na ziemi, powinni przyjechać do Dubrownika. Gdyby nie tłumy turystów na ulicach, nie byłoby w tym stwierdzeniu przesady. Miasto nazywane perłą Adriatyku jest bowiem wpisane w malowniczy pejzaż skalistego wybrzeża, opadających wprost do morza gór oraz porośniętych zielenią wysp Lokrum i Lopud.

8. Stary port

Drugi dzień zwiedzania Dubrowťnika rozpoczynamy od miejsca, w którym zakończyliśmy wczorajszą marszrutę, czyli od katedry Wniebowzięcia Matki Boskiej. Z tyłu za świątynią biegnie uliczka Kneza Damjana Jude, która prowadzi na wschód, prosto na nabrzeża starego portu (Stara Luka). Otacza go las masztów luksusowych jachtów cumujących w marinie. Przy bulwarze pod murami bastionu na turystów czekają wycieczkowe łodzie. Stąd płynie się na rejsy wokół murów, na pobliską wyspę Lokrum (680 m dzieli stary port od jej skalistego brzegu) lub do Cavtatu, jednego z najstarszych miast na wschodnim Adriatyku. Z kolei z nowego dubrownickiego portu (Luka Gruž), usytuowanego na zachód od Starego Miasta, kursują promy na słynne wyspy Dalmacji (np. Korculę i Mljet) i do włoskiego Bari.

9. Wyspa Lokrum

Rejs na Lokrum ze starego portu zajmuje kilka minut. Tylko niewielka cieśnina Lokrumski Prolaz oddziela wyspę od stałego lądu. W najwyższym punkcie Lokrum – na wzgórzu Portocˇ – rozpościera się fort wzniesiony przez Francuzów w 1806 r. A na stokach – zabudowania dawnego benedyktyńskiego opactwa, przekształconego w pałac przez Maksymiliana Habsburga. W odrestaurowanym obiekcie urządzono stylową restaurację o wdzięcznej nazwie Rajski Ogród. Zjemy tu smaczny obiad, zwłaszcza jeśli zamówimy specjalność lokalu – sałatkę z ośmiornicy (salata od hobotnice) albo z owoców morza (salata od plodova mora). Pałac, a wcześniej opactwo, stoi w sercu pięknego ogrodu botanicznego. Interesująco prezentuje się stąd miasto przytulone do skalistego brzegu, u stóp wzgórza Šrd. Rajski krajobraz wyspy kontrastuje z mrocznymi legendami, według których benedyktyni, skazani na opuszczenie wyspy, okrążyli trzykrotnie opactwo, rzucając przekleństwa na przyszłych właścicieli Lokrum.

10. Miejskie plaże

Wracamy z rejsu na Lokrum i spacerujemy nabrzeżem przez marinę na najbliższą z plaż – Banje. Rozciąga się tuż za bramą Plocče, w pobliżu luksusowych hoteli Exelsior, Argentina i Villa Orsulla. Wieczorami do działającego tu nocnego klubu Eastwest Beach ściągają fani tanecznych rytmów. Spacerując dalej wzdłuż wybrzeża, trafimy na piaszczysto-kamienistą plażę św. Jakuba, z której można podziwiać zarówno miasto, jak i wyspę Lokrum. Plaże Dubrownika są niewielkie i na ogół kamieniste. Najbardziej oryginalne rozciągają się przy umocnieniach (Buža) oraz u stóp cytadeli, na cyplu Lovrijenac.

11. Pod filarami

Z plaży udajemy się na Stare Miasto, w okolice pałacu Sponza. Pod filarami tej budowli odbywają się (w sezonie codziennie) spontaniczne koncerty grup śpiewaków, zwanych klapa. W odróżnieniu od innych ludowych zespołów wykonują muzykę oryginalną, niczym portugalskie fado, choć nie tak znaną. Wywodzi się ona z chóralnego śpiewu cerkiewnego a capella. W pieśniach pobrzmiewają wątki miłosne, patriotyczne i wyrażające tęsknotę za morzem. Zwykle śpiewa je dwóch tenorów, baryton i bas, czasem przy akompaniamencie gitary, mandoliny, harmonii czy skrzypiec. Coraz częściej słychać też kobiece głosy.

12. Wycieczki za miasto

Góra Šrd – wzbija się w niebo niecałe 2 km od Dubrownika. Na jej szczycie (412 m) znajduje się zrujnowana stacja przekaźnika telewizyjnego, z której roztacza się zachwycająca panorama miasta, przybrzeżnych wysp i gór, opadających ku morzu. Stoki górskie, pokryte piargami i skąpą roślinnością, posępnie kontrastują ze szmaragdową tonią Adriatyku. Najlepiej dojechać tam autem (drogą na Rijekę, skręt na Bosankę w górę, aż do skutku) lub dojść na piechotę (spacer ścieżką zajmie przynajmniej godzinę). WYSPA Lopud – jest naturalnym ogrodem botanicznym, porośniętym łanami lawendy i ziół. 1,5-kilometrowa trasa spacerowa ułatwia poznanie sekretów bożej apteki. Na Lopud pływają promy z nowego portu (Luka Gruž).

Reklama

Paweł Wroński

Reklama
Reklama
Reklama