Reklama

Zaczniemy od niemiłych niespodzianek, żeby zakończyć nasze zestawienie na prawdziwych góralskich jedzeniowych perełkach.

Reklama

NIE WARTO. Restauracja Kolorowa, ul. Krupówki 26

Przykro mówić, ale nawet nie zdążyliśmy nic spróbować. Po kilkunastu minutach oczekiwania na kelnerkę (były tłumy, więc się nie czepialiśmy), w końcu się pojawiła i chciała przyjąć zamówienie. Odpowiedziałem, że bardzo byśmy chcieli coś zamówić, ale nie dostaliśmy jeszcze karty. – PRZECIEŻ LEŻĄ! – krzyknęła na nas pani i odeszła od stolika. Zajrzeliśmy jeszcze tylko do menu i wyszliśmy z lokalu. W menu klasyczne potrawy, trochę góralskich i trochę pizzy. Zdecydowanie nie polecamy.

NIE WARTO. Restauracja Gubałówka, na Gubałówce

Tutaj z kolei zamówiliśmy miód pitny (grzany) i gorącą czekoladę. Czekolada była z proszku, zalana wrzątkiem, a miód pitny pani przelała z butelki, nie dodając przypraw ani niczego wsadziła kubek do mikrofalówki i już po dwóch i pół minuty dostałem grzańca… Wnętrze bardzo PRLowskie, ale to akurat ma swoje plusy. Menu? Wszystko i nic. I góralskie, i polskie, i pizza.

OSZCZĘDNIE, SMACZNIE, ALE BEZ SZAŁU. Restauracje Zbójeckie Jadło

3 złote za 100 gramów jedzenia – jest tanio, poprawnie, dość smacznie. Niestety brakuje atmosfery, brakuje „tego czegoś”. My nie polecamy, ale nie jest to miejsce, w którym wizyty będziemy bardzo żałować.

WARTO. Restauracja Staro Izba, ul. Krupówki 28

Świetna obsługa, z przyjemnością spędza się w tej restauracji czas. Jedzenie smaczne, choć nie najlepsze, jakie jedliśmy w Zakopanem. Zupa bryndzowa – bardzo dobra. Deser - super. Polędwiczki ciut twarde, ale wszystko się zdecydowanie broni. No i super kelnerzy!

W tej knajpie zapłaciliśmy 119 złotych, a zamówiliśmy:

  1. Zupa bryndzowa x2
  2. Smażone rydze
  3. Polędwiczki wieprzowe w sosie rydzowym
  4. Gruszka z lodami i waniliowym sosem
  5. Ice tea x2
  6. Miód pitny x2

BARDZO WARTO. Restauracja Gozdowo Kuźnia, ul. Krupówki 1

Byliśmy tam aż trzy razy – na śniadaniu i dwóch obiadach. Świetna obsługa, bardzo dobre, regionalne jedzenie, warto tam wpaść. Zdecydowanie polecamy!

Zapłaciliśmy 91 zł. Jedliśmy tam:

  1. Deska śniadaniowa (w zupełności starczy dla dwóch osób!)
  2. Deska wędlin i serów
  3. Oscypek z boćkiem
  4. Herbata góralska x2
  5. Herbata

Za drugim razem zapłaciliśmy 73,60, a zjedliśmy:

  1. Borowikowa
  2. Kwaśnica
  3. Racuchy z jabłkami
  4. Placek po zbójnicku
  5. Herbata x2

A za trzecim lunch kosztował nas 63 złote (z rabatem 20 proc.) Zjedliśmy:

  1. Barszcz ukraiński
  2. Zupa bryndzowa
  3. Naleśniki z serem
  4. Jajecznica na boczku
  5. Chleb ze smalcem
  6. Herbata x2
  7. Miód pitny

KONIECZNIE. Restauracja Owczarnia, ul. Krupówki 26

Kwaśnica, gulasz z baraniny, golonka. Ale i pyszne moskole i żurek! Wszystko idealnie przygotowane. Lepszej golonki nie jedliśmy NIGDZIE!!! Gulasz - wyjątkowy. Na końcu troszkę długo czekaliśmy na kelnerkę, ale był tłum. Bardzo miło, bardzo fajnie. Mega smacznie. Polecamy!

Za pierwszym razem zapłaciliśmy 140 złotych, zamówiliśmy:

  1. Kwaśnica x 2
  2. Gulasz z baraniny z hauskami
  3. Golonka
  4. Miód pitny grzany x 4
  5. Nestea x 4

Za drugim razem wypad kosztował 103 złote, zamówiliśmy:

  1. Żurek x2
  2. Golonka
  3. Moskol z bryndza i pomidorami
  4. Drink Ciupaga
  5. Drink Juhas

NASZ HIT! Restauracja Stek Chałupa, ul. Krupówki 33

Świetny wybór. Jedzenie idealnie doprawione, bardzo smaczne, wyjątkowa obsługa, a siedzielismy dłuuuugo. Polecam wszystkim deski dla kilku osób i gorący miód pitny (można poprosić o dolanie do niego trochę Jacka Daniel'sa ;) Wchodzi jeszcze lepiej :) Zaskoczeniem była dla nas kwaśnica – lepszej nie jedliśmy NIGDY I NIGDZIE! Naprawdę warto.

Za pierwszym razem wybraliśmy się tutaj ze znajomymi (4 osoby). Siedzieliśmy do końca, zapłaciliśmy 383 złote. Zamówiliśmy:

  1. Deska syrów i mięs
  2. Boczek z grilla
  3. Karkówka z wielkim ziemniorem
  4. Stekowo Juzyna dla dwók (taka deska mięs z grilla)
  5. Drink Nibo w gymbie x3
  6. Miód pitny x10
  7. Dzbanek wody mineralnej

Za drugim razem poszliśmy na ostatni obiad w Zakopanem. Zapłaciliśmy 88,30 zł, a zamówiliśmy:

  1. Kwaśnica x2
  2. Hauski z bryndzą
  3. Micha kiełbas
  4. Miód pitny x2
  5. Kwas chlebowy

BONUS! Warto odwiedzić Coctail Bar Jagoda!

To świetne miejsce dla każdego. Po prawej stronie pączki na ciepło, ciasta, desery, lody, własnej roboty pralinki w kształcie oscypków, czekolada na gorąco. Po lewej stronie fantastycznie zaopatrzony bar z napitkami lokalnymi i światowymi. A na wprost – bufet z przekąskami wytrawnymi - chleb ze smalcem, sery, zapiekanki. Dla każdego coś miłego ;) Ul. Krupówki 38.

Reklama

Jak dobrze zjeść w Zakopanem?

Po rozmowach z przyjaciółmi, którzy byli w Zakopanem, zauważyliśmy, że BARDZO ciężko jest znaleźć dobrą knajpę. Ten subiektywny mini-przewodnik powstał właśnie po to, żeby trochę ułatwić zadanie. A więc jak dobrze zjeść w Zakopanem? Przede wszystkim kierujcie się do sprawdzonych miejsc :) Dodatkowo zauważyliśmy pewną prawidłowość: jak menu w restauracji napisane jest po górolsku - jedzenie jest super, jeśli natomiast to zwykła karta dań - lepiej opuścić lokal. Zgadzacie się? Jakie są Wasze spostrzeżenia?

Autor: Łukasz Głombicki; Współpraca: Agnieszka Dudek

Reklama
Reklama
Reklama