Reklama

Zakopane
To najpopularniejsze miejsce w polskich górach – zgodnie z danymi GUS tutejsze hotele rocznie przyjmują ok. 1,4 mln turystów. Nie sposób tu narzekać na nudę. Obowiązkowym punktem każdego pobytu w Zakopanem musi być oczywiście przechadzka po Krupówkach – głównym deptaku miasta, pełnym góralskich bryczek, sklepów z pamiątkami, regionalnych karczm i stoisk z grillowanymi oscypkami. Znajdziemy tu także słynny Dworzec Tatrzański, czyli pierwszy zakopiański dom kultury, w którym występowali m.in. Ignacy Jan Paderewski czy Helena Modrzejewska.
Panujący na Krupówkach gwar bywa męczący – warto skręcić w boczne uliczki, by podziwiać zabytkowe drewniane wille w stylu zakopiańskim (najsłynniejsze z nich to Koliba, Atma i Pod Jedlami). Kolejny ważny przystanek na trasie to miejskie muzea, z których szczególnie godne polecenia są Muzeum Tatrzańskie im. Tytusa Chałubińskiego, Muzeum Stylu Zakopiańskiego oraz autorska galeria Władysława Hasiora. Po takiej dawce wrażeń pora na relaks. Najlepiej w termalnych basenach Aquaparku Zakopane na Antałówce. A wieczorem? Koniecznie spektakl w Teatrze im. Witkacego – to jedna z najciekawszych i najbardziej oryginalnych scen w kraju.

Krynica-Zdrój

W ostatnich latach Krynica Zdrój pod względem liczby odwiedzających przegrywa tylko z Zakopanem – i jest zdecydowanie najpopularniejszą miejscowością w całych Beskidach. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę zarówno jej piękne położenie, walory zdrowotne oraz liczne atrakcje turystyczne. Co roku przybywają tu tłumy kuracjuszy, chcących spróbować wód mineralnych. Nie sposób być w Krynicy i nie wypić szklaneczki „Jana” czy „Józefa”, na najodważniejszych czeka zaś legendarny „Zuber” mający charakterystyczny zapach, ale podobno działający na dolegliwości związane z nadużyciem alkoholu poprzedniego wieczoru.
Kolejną atrakcją jest Stary Dom Zdrojowy z lat 80. XIX wieku oraz niedawno otwarta muzyczna fontanna na deptaku. Trzeba przejść się również Bulwarami Dietla, przy których zlokalizowane są najstarsze drewniane wille. W tym pomalowana na niebiesko Romanówka, w której mieści się Muzeum Nikifora – malarza prymitywisty, silnie związanego z Krynicą. Jeśli szukamy nieco mocniejszych wrażeń, powinniśmy sprawdzić całoroczną sankostradę w Parku Sportowym lub na Górę Parkową, gdzie na „Rajskich Zjeżdżalniach” wyszaleją się nie tylko dzieci.

Reklama

Karpacz
„Wielką Trójkę” górskich kurortów dopełnia malowniczo położony u stóp Śnieżki Karpacz. – To najciekawsza miejscowość w polskiej części Sudetów – rekomenduje Marek Świrkowicz, redaktor Magazynu Travelist.pl. - Znajduje się tu na przykład unikalna w skali całej Europy Świątynia Wang, czyli drewniany kościół, powstały na przełomie XII i XIII w. w Norwegii, a następnie, w połowie XIX w. rozebrany i przeniesiony belka po belce w Karkonosze – dodaje redaktor. Okazuje się, że całej Skandynawii przetrwało do naszych czasów zaledwie 25 podobnych budowli, w Polsce jest to obecnie najstarszy kościół zbudowany z drewna. Na niewielkim cmentarzu przy świątyni znajduje się grób poety Tadeusza Różewicza.

Karpacz to też ciekawe muzea – w tym Muzeum Sportu i Turystyki oraz uwielbiane przez najmłodszych Muzeum Zabawek. Fani wysokogórskich wędrówek koniecznie powinni udać się na Skwer Zdobywców, gdzie można oglądać odciski butów i raków najwybitniejszych polskich himalaistów. Do dyspozycji turystów jest jeszcze tor saneczkowy „Kolorowa” w samym centrum miasta oraz ogromny park wodny Tropikana. Warto odwiedzić także Western City, czyli miasteczko rodem z Dzikiego Zachodu, w którym można podziwiać popisy rewolwerowców, zajrzeć do saloonu czy stanąć oko w oko z Indianami.

Wisła
Przez wiele lat słynęła przede wszystkim jako miejsce, w którym bierze początek największa z polskich rzek. Dziś znana jest głównie jako rodzinne miasto Adama Małysza. W dodatku łatwo tu dojechać ze Śląska, Krakowa i Warszawy. Położona w masywie Beskidu Śląskiego Wisła cieszy się niesłabnącym powodzeniem turystów i wg badań z 2013 r. znalazła się w pierwszej piątce najchętniej odwiedzanych miejscowości w polskich górach. Kibice Adama Małysza koniecznie muszą odwiedzić nowoczesną skocznię jego imienia w dzielnicy Malinka, zajrzeć do muzeum poświęconego naszemu najsłynniejszemu skoczkowi oraz stanąć oko w oko z nim samym – tyle że wykonanym z 300 kg białej czekolady.

W Wiśle znajdziemy również inne ciekawe muzea, takie jak np. zlokalizowane w XVIII-wiecznej karczmie Muzeum Beskidzkie czy największą w Polsce kolekcję poświęconą skokom spadochronowym. Na uwagę zasługuje także wzniesiony w połowie XIX w. w stylu alpejskim Zameczek Myśliwski Habsburgów oraz pochodzący z lat 30. kolejnego stulecia Zamek Prezydencki, w którym niemal całe wyposażenie wygląda tak jak przed wojną.

Kudowa-Zdrój
To miasto położone na granicy polsko-czeskiej nazywane jest „bramą Gór Stołowych”. Oprócz wycieczek na Szczeliniec Wielki i w Błędne Skały, Kudowa ma naprawdę sporo do zaoferowania. Wystarczy krótki spacer po założonym jeszcze w XVIII w. Parku Zdrojowym z zabytkową pijalnią wód mineralnych i licznymi muzycznymi akcentami, by zakochać się w tym miejscu. Przechodząc przez park dojdziemy do części miasta zwanej Czermną. To jedna z trzech zachowanych na naszym kontynencie kaplic czaszek (pozostałe znajdują się w Czechach i Portugalii). Jej wnętrze pokryte jest czaszkami i piszczelami ofiar Wojny Trzydziestoletniej oraz szalejących w okolicy epidemii. Jest ich ponoć ponad 3 tys. i robią silne wrażenie.
Znajdujący się w mieście Szlak Ginących Zawodów to skansen, w którym można spróbować swoich sił w takich rzemiosłach, jak m.in. garncarstwo, młynarstwo czy wypiek chleba tradycyjną metodą. Warto zajrzeć także do Hospody U Papouska na knedliki z gulaszem i czeskim piwem, do Muzeum Żaby oraz nowoczesnego aquaparku.

Reklama

Materiał przygotowany przez klub travelowy www.travelist.pl

Reklama
Reklama
Reklama